Obrzydliwy problem, pchly... - co robic?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2003 15:12

lorraine pisze:Czy po tym preparacie koty trzeba wyczesac?

No, zapewne. Będa miały futerka pełne zwłok, lepiej, żeby tego za wiele nie połykały przy wylizywaniu się.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2003 11:28

PumaIM pisze:
lorraine pisze:Czy po tym preparacie koty trzeba wyczesac?

No, zapewne. Będa miały futerka pełne zwłok, lepiej, żeby tego za wiele nie połykały przy wylizywaniu się.


No to sie zaniedbalam, nie mialam szczotki :oops:
Ale zwlok nie bylo zbyt duzo, raczej z nich powypadaly, nastepnego dnia po odpchleniu ogladalam futerka bardzo dokladnie i byly czyste.
Problem zwalczony, koty rowniez odrobaczone, ufff.

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 05, 2003 11:38

Pierwsze odrobaczenie radzę powtórzyć po conajmniej 2 tygodniach (przynajmniej tak mój wet sugerował). A jezeli w domu są dzieci do 13 lat należy odrobaczac profilaktycznie co 3 miesiące. Kotom to nie szkodzi (przynajmniej moim) a głowa o zdrowie ludzi spokojniejsza :D

Głaskamy i przytulamy maluszki :D
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Pt gru 05, 2003 11:40

lorraine pisze:nie mialam szczotki

Nie musi być szczotka, wystarczy zwykły gęsty grzebień. Dobrze mieć w zasięgu, czasem przydaje się przeczesać kota (futerko, jak każde włosy, zawsze odrobinę bodaj wyłazi i to, co się wyczesze, nie będzie zlizane i połknięte). Moja poprzednia, Burcyś, miała gęste futerko i puch jej czasem się kołtunił, szczególnie w późniejszym wieku - czesałam ją co kilka-kilkanaście dni. A przy okazji takiego przeczesania widać na grzebieniu, czy znowu się jacyś obcy nie zalęgli.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2003 11:40

Chatte pisze:Pierwsze odrobaczenie radzę powtórzyć po conajmniej 2 tygodniach (przynajmniej tak mój wet sugerował). A jezeli w domu są dzieci do 13 lat należy odrobaczac profilaktycznie co 3 miesiące. Kotom to nie szkodzi (przynajmniej moim) a głowa o zdrowie ludzi spokojniejsza :D

Głaskamy i przytulamy maluszki :D


Mam juz druga porcje Pyrantelum, moj weterynarz tez sadzi ze trzeba powtarzac. Dzieci nie ma, ja 13 lat skonczylam juz dawno, ale siebie tez odrobacze dla pewnosci.

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 05, 2003 11:42

Moja Nutka niestety bardzo zle zareagowała na Frontline. Co prawda pchelki wyszły ale kicia nie miała apetytu i miała drgawki, lekarka stwierdzila ze to prawdopodobnie od tego.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt gru 05, 2003 11:43

PumaIM pisze:
lorraine pisze:nie mialam szczotki

Nie musi być szczotka, wystarczy zwykły gęsty grzebień. Dobrze mieć w zasięgu, czasem przydaje się przeczesać kota (futerko, jak każde włosy, zawsze odrobinę bodaj wyłazi i to, co się wyczesze, nie będzie zlizane i połknięte). Moja poprzednia, Burcyś, miała gęste futerko i puch jej czasem się kołtunił, szczególnie w późniejszym wieku - czesałam ją co kilka-kilkanaście dni. A przy okazji takiego przeczesania widać na grzebieniu, czy znowu się jacyś obcy nie zalęgli.


Kupie, kupie, obiecuje:)
Tylko na razie to one jeszcze maja i tak taki puszek zupelnie nie nadajacy sie do czesania, starszemu Dorianowi dopiero zaczyna rosnac zwykla siersc (wyglada jak jezozwierz bo ma te wlosy dlugie i dosc zadko na razie:) )

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 05, 2003 11:45

Satoru pisze:Moja Nutka niestety bardzo zle zareagowała na Frontline. Co prawda pchelki wyszły ale kicia nie miała apetytu i miała drgawki, lekarka stwierdzila ze to prawdopodobnie od tego.


Oba koty swietnie zniosly Frontline, zadnych klopotow.
Nutka ma pewnie jakies uczulenia? Biedna.

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości