WIOLA-Schr. Łódź- MiauMiau u Igowiec i Capri :)

[Etka]

ja tez tak uwazam, trzeba jej szukac poki sie nie oddalila.

Wioleczka, moje biedne malenstwo
jak sobie pomysle ze czeka ja smierc na zimnie... z glodu...

[sibia]

W okolicach Markowskiej, w Koneserze są dokarmiane koty, ochroniarze z Konesera siedzą tam non stop, może widzieli nowego kota?

[jerzykowka]

A jutro rano muszę jechać do domu....!

Capricorna, a musisz jechać ?
pewnie wyjeżdżasz na weekend, tak ? Obawiam się, że wznowienie poszukiwań od niedzieli wieczór czy poniedziałku rano to może być musztarda po obiedzie

Ano

[magdaradek]

sibia a znasz kogoś w tym Koneserze? Może można by jakoś ich zawiadomić, że gdyby widzieli taką kotunię, to żeby dali znać?

[Magija]

dziewczyny - czy możecie mi przesłać na maila to ogłoszenie?
mac_magija@o2.pl

[Georg-inia]

A jutro rano muszę jechać do domu....!

Capricorna, a musisz jechać ?
pewnie wyjeżdżasz na weekend, tak ? Obawiam się, że wznowienie poszukiwań od niedzieli wieczór czy poniedziałku rano to może być musztarda po obiedzie

przykro mi to mówić, ale ja sobie nie wyobrażam odpuszczenia szukania i wyjazdu gdziekolwiek, gdyby zginął którykolwiek z moich kotów...

[ruru]

no

[magdaradek]

zgadza się; to przecież członek rodziny......przynajmniej ja tak traktuję moje zwierzęta......

[Etka]

POPROSZE O WYSLANIE OGLOSZENIA DO MAGIJI.
CHCEMY ROZESLAC ZNAJOMYM W WARSZAWIE.

[sibia]

W koneserze prawie codziennie jest Migota, karmi koty, jest wątek tu na Kotach.

[pisiokot]

A jutro rano muszę jechać do domu....!

Capricorna, a musisz jechać ?
pewnie wyjeżdżasz na weekend, tak ? Obawiam się, że wznowienie poszukiwań od niedzieli wieczór czy poniedziałku rano to może być musztarda po obiedzie

przykro mi to mówić, ale ja sobie nie wyobrażam odpuszczenia szukania i wyjazdu gdziekolwiek, gdyby zginął którykolwiek z moich kotów...

Ja też. Podobnie jak nie wyobrażam sobie siedzenia na zajęciach w takiej sytuacji. Studiowałam i wiem, że każdych zajęć można się urwać. Nawet z takich, na których jest np. zaliczenie - i przyjść potem np. na dyżur wykładowcy, żeby nieobecność na zajęciach zaliczyć. Po zajęciach, o osiemnastej, w ciemnościach to raczej chyba niewiele mozna będzie zobaczyć aczkolwiek trzeba próbować ... teraz, kiedy jeszcze jest szansa, że kicia się nie oddaliła.

[aniaposz]

A jutro rano muszę jechać do domu....!

Capri, musisz to przede wszystkim szukać koteczki. Ona nie ma nikogo prócz Was. Jeśli się nie wali i nie pali, to teraz najważniejsza jest kotka.

[dorota_d]

Jeju, Capri, dziwię się, że siedzisz na zajęciach. Tu trzeba działać, póki jest szansa. Zaginął kot - to tak, jak gdyby zaginęło dziecko Z każdą godziną maleje szansa na odnalezienie. Nie mam do Ciebie pretensji, ale ja bym nie mogła iść ani na uczelnię, ani wyjechać gdziekolwiek, gdyby mi zaginęło stworzenie. Koczowałabym w śmietnikach choćby, chodziła jak zombie po ulicy przez całą dobę... Byle znaleźć... póki jeszcze jest nadzieja.
Capri, Wasza kotka musi być teraz przerażona. Najpierw upadła z transporterem, potem nie wiadomo co się z nią działo. Jeśli jeszcze żyje MUSICIE jej szukać do skutku. Proszę. Nie wyjeżdżaj. Znajdź ją.

[gosiar]

W Koneserze nie ma takiej kotki, jestem tam codziennie, żadna nowa się nie pojawiła. Trzeba rozwiesić ogłoszenia w okolicy i tyle. Jeśli kotka jest przestraszona, to nic nie da, że ktoś zostanie na miejscu. Na pewno się gdzieś schowała, jest zestresowana.

[Etka]

W Koneserze nie ma takiej kotki, jestem tam codziennie, żadna nowa się nie pojawiła. Trzeba rozwiesić ogłoszenia w okolicy i tyle. Jeśli kotka jest przestraszona, to nic nie da, że ktoś zostanie na miejscu. Na pewno się gdzieś schowała, jest zestresowana.

Gosia, ona zaginela wczoraj, jesli sie pojawi w Koneserze to dopiero od dzis albo i pozniej sie zjawi...oby...

capricorna, zagladaj tez do schroniska na Paluchu choc raz w tygodniu.