LT:Kotuś,Gagatka,Bandita ...100str i koniec drugiej części

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lis 12, 2008 23:18

pixie65 pisze:a tymczasem tutaj jakiś wątek handlowy się zrobił... :roll:


Ja tam pazerna nie jestem, ale jak się uda to chętnie się dołożę.
Też miałam pierepałaki z nimi i tez mnie namiętnie kasowali za słowa prawdy. Tylko ja taka przebojowa jak Femka nie jestem (odpuściłam sobie wojnę i korzystałam z 10 % rabatu przez dłuższy czas :twisted: )
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lis 12, 2008 23:40

Amika a mozesz tak w skrócie powiedzieć o co chodzi z tym krakvetem i co zamierzacie.
Wysyłałam przez nich dary dla Budryska i też były problemy
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 13, 2008 0:00

Jak zwykle nawalili, a że trafili na Femkę rozpętało się piekło. Kasowanie krytycznych postów, olewanie meili, wyśmiewanie, że oni i tak sobie poradzą bez klientów miau. Odezwali się inni potraktowani tak samo, albo jeszcze gorzej (podobno w stosunku do co poniektórych były nawet pogróżki).
A p. Batko zamiast świętować, czyścił forum. Na koniec usunął cały dział dotyczący sklepów po tym jak Femka zażądała przywrócenia usuniętych postów i przeprosin dla wszystkich źle potraktowanych przez sklep na stronie forum. Jako jedyna rekompensatę zapoponował przesłanie wadliwej karmy i 30% rabatu na następne zakupy.
I tak powstał pomysł, że zamiast poinformowania o całej sprawie wszystkich zwierzęcych forów (w obawie, że cofną comiesięczny konkurs pomocy dla schronisk) jak najpełniej wykorzystać przyznany rabat.
Szykowane jest jedno wielkie zamówienie Femki (dla wszystkich chętnych) z dostawą na adres Maria D a od niej trzeba będzie odebrać.

Swego czasu, ja też dostawałam od nich upomnienia za zgłaszanie uwag i reklamacji na stronie forum a nie przez np tel. czy meila i wiem jacy potrafią być, ale fakt, ze to na czym mi zależło bylo w tym czasie dostępne tylko u nich, dałam się uładzić większym rabatem.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 13, 2008 0:15

Nastii rozwija się choróbsko... Oko ropieje, przy zakraplaniu widać 3 powiekę, z nosa się leje, nie wiem czy ropa, ale coś w tym kierunku...
Brała antybiotyk przez 9 dni, skończyła w pn i się zaczęło pogorszenie.
Co robić?
Do dr R znowu? Dalej antybiotyk?
Je w miarę dobrze, koopa ok.
Robaki?
Cholera by to...
Nie wiem czy do takiej zaropiałej Nastki powinien przyjść Maluch??

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 13, 2008 0:23

Do niedzieli jest jeszcze trochę czasu, może się umormuje.
A może razem będzie im raźniej(cieplej) i Nastia zbierze się do kupy.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 13, 2008 0:40

Amika6 pisze:Do niedzieli jest jeszcze trochę czasu, może się umormuje.
A może razem będzie im raźniej(cieplej) i Nastia zbierze się do kupy.


Z tego co opisuje kwaitkowa , to wygląda , że Synulox nie dał sobie rady i treba będzie wejśc z czymś mocniejszym ......
Tylko jak sie znów nie trafi ?
Dobrze byłoby wymaz i antybiogram .......:(
Ale z drugiej strony ................to kk .......

Ech .......a miało być tak pięknie ........:(
To oczko faktycznie wygląda nieładnie ......no i skoro leci z oczu ropa , to znaczy , że jest bakteria ....:(tylko jaka i na co wrażliwa ? Skoro gentamycyna nie podziałała ?
I Synulox do środka ......

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 13, 2008 0:46

Moje dostają synergal i ładnie reagują, ale ja się na kocich nie bardzo znam

Do jutra, bo pobudke mam teraz godzinę wcześniej
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 13, 2008 8:29

Kciuki za Nastusię!

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Czw lis 13, 2008 9:49

A jak Naszka tudej :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 13, 2008 10:13

Spała grzecznie ze mną, jakby bardziej ożywiona, ale....nie chce jeść, nie piła - dałam jej strzykawką sosik z wodą, ale mało. Była w kuwecie, było siku a kupy nie ma, albo takie malutkie cosie, bo znalazłam w kuwecie i nie iwem czy to jakieś nieodkopane wcześniej przeze mnie fragmenty stare czy nowe .
Muszem się przyjrzeć.

Nie iwem co jej dac jeść, zeby zjadła....rybę ugotować? no co? mówić mi.
A do Nagala mogę pójsc po południu dopiero, bo teraz jade z Tomkiem na badania.

Kuli uszy i drapie, jakby po tym advokacie gorzej.
Uszy czyszczę, są czyszcze, nie ma tam nic, a jednak coś jej tam nei pasuje.

Do dupy....
Bączek już lepiej zareagował na iwermektynę, czy jak jej tam. miał dopasowane dawki do wagi a nie tak od 1kg do 4 kg a kot waży 1,2
aaaaaaaaaaaaaa
już nigdy nie dam advokata maluchowi. :roll: :roll:

Naszka się bawi sznurkiem
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 13, 2008 10:20

a ten advocat to na odrobaczenie? Bo nie doczytałam...
Ja z polecenia daję do odrobaczania takie tabletki, kurcze teraz mi z głowy wypadło... aprinazol? czy jakos tak. To niszczy wszystko, nawet tasiemce. Inne środki ponoć tasiemca nie zabijają...
biedne te koteńki, już dobrze było i o! I Nastusia też :( ale musi być dobrze!! Kciuki :ok:

A Hanusia jest bombowa!! Oby szybko domek znalazła kotuńka biedna.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 13, 2008 10:31

kupa byłaaa
nie bardzo rzadka, nie bardzo gęsta - taka sobie
To chyba dobrze..........gotuję rybę....
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 13, 2008 12:25

Kciuki za obie panny Nastkę i Naszkę :ok: :ok: :ok: :ok: .

Kytka i Brysio zdecydowanie lepiej, tylko nie mogę sobie poradzić z jej kupalami (robi takie budyniowe placki). Lakcid zwykły zmieniłam na forte i dzisiaj dostaną gerberka zamiast serduszek. Może to pomoże.
Kytka na mizianie chętna, ale zaczyna bronić się przed braniem na ręce i coraz trudniej mi wcisnąć jej tabletkę.
Brysio też się broni ale szybko zapomina. Wystarczy przewrócić go na plecki, poszurać po brzusiu i zaraz jest gotowy do zabawy. Każde włożenie ręki do klatki traktuje jako zaproszenie do zabawy, a gdy sprzątam kuwetę albo szykuję miski zaczepia mnie łapkami przez szpary w klatce.
Mamuśka wczoraj miała ochotę na spacerek po piwnicy bo 2 razy wyskoczyła mi z klatki. Na szczęście zawołana wracała. Myślę, że dla niej chyba lepszy byłby domek wychodzący.
Z malucha robi się niezły brykacz (kuweta-posłanko-kuweta ... itd) i alpinista. W trakcie sprzątania rozsypanego w klatce żwirku wyłaził z klatki po mojej ręce. Czepia się pazurkami górnych prętów i tak potrafi wciągnąć do środka kawałek frotkowej zasłonki (maskującej kącik sypialny), a potem podciąga sie jak po linie i wychodzi na wierzch klatki.

Z mniej optymistycznych wieści ... w piwnicy urzędują inne koty. Jeden to nasz znajomy z kociej stołówki, drugiego (b.dużego - podobnego do mojego Dyzia) nigdy wczesniej nie widziałam.
Klatkę z kociakami zostawiam częściowo zasłoniętą więc może nieoczekiwani sąsiedzi aż tak ich nie niepokoją.

Moze ktoś mi podpowie na której stronie znajdę linka do aktualnego banerka, bo poprzedni usunęłam z polecenia moda (miałam za duży podpis 8O )
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 13, 2008 12:34

Anda pisze:kupa byłaaa
nie bardzo rzadka, nie bardzo gęsta - taka sobie
To chyba dobrze..........gotuję rybę....

Jak była kupa to OK, a że nie całkiem śliczna...
Może masz Cioteczko zbyt wygórowane oczekiwania :wink:
Gotowanem ją karm :arrow: kurak może być...
Nie sądzę, że to Advocate jej zaszkodził, raczej pewnie są to efekty jego działania na robale.

BTW na uszy podobno dajesz novoscabin...Ja bym odpuściła. Może to on podrażnił?

Amiko6 a Kytce dałoby się podać smectę?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 13, 2008 12:57

Spróbuję, tylko jak to się dawkuje dla kota 3,2 kg wagi
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości