Moze byc tak, ze podjada, a moze byc zestresowana na maksa i nic nie jesc i nie pic. Skoro i tak musisz ja zlapac do podania lekarstwa (najlepiej zawinieta, jak radza inni, o ile dasz rade

) to po lekarstwie albo przed mozesz podac jej cos do jedzenia strzykawka, najlepiej rozwodniony Gerberek (koniecznie bez cebuli w skladzie) lub mokre ugniecione na miazge i rozwodnione, ewentualnie suche dobrze zamoczone (w zimnej wodzie) i zmiksowane potem. Najlepsza jest jakas karma dla rekonwalescentow, np Hills' a/d w puszce (dobrze sie miesza z woda na odpowiednia papke) lub Waltham Convalescence Support, z tej ostatniej serii jest proszek do rozpuszczenia w wodzie, latwo sie podaje strzykawka.
Strzykawka oczywiscie bez igly, i powolutku, tak z boku kot ma przerwe miedzy zebami, tam mozna wlozyc koniec strzykawki i celowac raczej na poczatek/srodek jezyka, nie na koniec. Po malutkiej dawce zeby sie nie zakrztusila, daj kici lyknac i potem znowu ciach... Niektorzy podaja z lyzeczki ale to chyba wyzsza sztuka jazdy.
Jesli kicia podjada cokolwiek, to powinno sie jakies sioosioo pojawic przynajmniej. Moze sie okazac, ze konieczne jest zlapanie jej do transporterka i zawiezienie do weta na kroplowke, jesli jutro bedzie wydawalo sie, ze raczej nic nie zjadla/ nie wypila. Karmienie "na sile" (jak opisane powyzej) zwykle nie dostarcza kotu wystarczajacej ilosci kalorii/mineralow, dlatego kroplowka jest bardzo pomocna.
No i oczywiscie mozesz skusic ja do jedzenia czymkolwiek, co jej bedzie smakowalo. W tej chwili wazne jest, zeby jadla, a nie co je. Dlatego mozesz sporobowac podac np jakas dobra wedlinke

kawalek sera, itd. Moze na cos sie skusi, a potem z "tym dobrym jedzonkiem" mozna mieszac cos innego.
Nie wiem, z jakiego jestes miasta. Mam w domu (Warszawa) kilka saszetek Walthama Convalescence Support. Jesli jestes z Warszawy, prosze o kontakt na pm.
I trzymam kciuki za kicie
