Mały szaleniec "puszkojad" ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 28, 2003 16:49 Mały szaleniec "puszkojad" ?

Mam do Was pytanie powiedzcie czy gryzienie przez kociaka coraz bardzoej twardych przedmiotów jest ok? Przykładowo Rudzielec potrafi obgryzać z niesamowitą pasją metalowe wieczka pudełek, plastikowe i metalowe części różnych przedmiotów, czasem mam wrażenie że za chwile połamie sobie te ząbki :twisted: (dodam, że ma 4 miesiące - był odrobaczany) jeszcze nie szczepiony sądzę, że w prezyszłym tygodniu pójdę do weta. To jego gryzienie obejmuje też (o czym już pisałam wszystkie częsci ciała człowieka łącznie z twarzą) Ostatnio jak dawałam mu kawałek chrupki mało mi palca nie odgryzł :twisted: ).
Do tej pory gryzał tylko mieso i ludzi ostatnio właśnie zauważyłam te inne przedmioty :?: . Ma pełno zabawek, myszki, piłki, worki pozwijane.
Nie wiem czy nie ma jakiś problemów z zabkami albo ze zgryzem???
Już sama nie wiem.
Jeszcze jedno kiedy powinnam zacząć szczepioenia kociak skończył 4 miesiące 26 listopada. Wet powiedział, ze tak po 4 miesiącu, teraz???
OLimpia
Ostatnio edytowano Sob lis 29, 2003 10:20 przez Tick, łącznie edytowano 2 razy
Pozdrawiamy
Olimpia, Tick, Klementyna:: Rudolf i Suri

Tick

 
Posty: 69
Od: Czw maja 22, 2003 21:16
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 28, 2003 16:58

Myślę, że go dziąsełka swędzą. Zęby nowe nawet jeśli już wyrosną, cały czas się jeszcze wyrzynają i to może powodować zaczerwienienie i swędzenia (nawet do 8 miesiąca życia). Spróbuj może podsunąć mu pudło kartonowe (po komputerze lub po butach) - może będzie gryzł tekturę zamiast ludzkich członków :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2003 17:16

gryzie gryzie i kartonowe i inne nawet raz mi się do styropianu zabierał ale przestraszyłam się, że mu taka kuleczka utknie w gardziołku.
Można mu jakoś pomóc w tym cierpieniu?
Pozdrawiamy
Olimpia, Tick, Klementyna:: Rudolf i Suri

Tick

 
Posty: 69
Od: Czw maja 22, 2003 21:16
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 28, 2003 17:30

Trzeba spytać weta, może są jakieś pasty... nie wiem, Miś i Norcia po protu to przeszły (gryząc co się da zapamiętale).
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2003 17:52

Szczepienia juz spokojnie, mniejsze maluchy sie szczepi. I jesli maly zdrowy - to jak najszybciej.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 28, 2003 17:53

Kiedy Szarka ząbkowała, zdemolowała nam wielkie kartonowe pudło z IKEI - wyglądało, jakby jakiś maniak potraktował je dziurkaczem.
Deli

Deli

 
Posty: 14572
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Pt lis 28, 2003 19:35

Deli :lol:

jest zel na kocie obolale dziasekla, nie pamietam nazwy, choc uratowal moje mieszkanie przed pacankiem. Wet na pewno zna :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt lis 28, 2003 21:02

No masz "gryzaka"....:-)
Kup w sklepie-zoo suszone uszy wołowe - takie jak dla psów... lub jakieś inne "makaronowe" cuda dla psiaków... Powinien zacząć ze smakiem zabierać się za to właśnie oszczędzając domowinków...
A skoro on taki gryzak - to nie ryzykuj i kup taki środek w spray'u odstraszający kociaki i spryskaj nim wszystkie wolno leżące kable w domu... Bo jak kocio przegryzie kabel.... tfu, tfu... odpukać...

Zerknij też czy on ma taką pasję, czy faktycznie go dziąsła swędzą... Najprościej to sprawdzić rzucając kociakowi np. jakiś kawałek starego wełnianego swetra z wełny... Jeśli z pasją będzie ją gryzł- to tak to stworzonko poprostu ma... :-)

Możesz również zrobic taką sporą kulkę ze sznurka sizalowego i po wygotowaniu go z kocimietką rzucić maluchowi do zabawy i gryzienia... Też powinno mu pomóc...

Co do szczepienia - to w tym wieku juz jak najbardziej możesz go szczepić... Odrobaczanie raz na 3 miesiące się przyda - wet da Ci stosowny środek (tabletki lub pastę w tubce) cobyś mogła sama to zrobić...:-)
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Sob lis 29, 2003 10:19

Dzięki wielkie za podpowiedzi na pewno sie zastosuje kociak ejst nie wychodzacy a wet powiedzial ze tak po 4 miesiacu bo nie ma co malego kluc i meczyc. Odrobaczany byl dwa razy miesiac temu ta dawka co dwa tygodnie teraz luz na kilka miesiecy...
Troche się boję bo Rudolf Sr zmarł na raka jakąś bardzo ciężką odmianę, był silny zdrowy szalal i nagle dopadła go grypka po miesiacu niewłaściwego leczenia w trzech krakowskiech lecznicach, lekarz na Złotej Jesieni powiedział, że już niec nie da się zrobić. TYlko czekać to trwało jeszce dwa miesiące kilka dni leiej potem zmowu gorzej i musiałam go uśpić (choć zarzekałam się, że nigdy tego nie zrobię). Wiem, że przeoczyłam objawy choroby nie chcę drugi raz czegoś ważnego przegapić.
U Seniora był to na pewno tłuszczak na kręgosupie, któy zdaniem pana dr na Złotej Jesieni był już TYM a było to 2 lata wcześniej. Wycięli nie zbadali tkanki, powiedzieli tylko że bardzo głęboki bardzo szeroki i ciężko się będzie goił, śpiącego mi oddali, wybiudzał się pawie cały dzień. Lekarz za tzrecim razem (tak co 2 godz, takie nmiały być terminy wybudzania) jak do niego dzwoniłam zaniepokojona powiedział, że musieli mu dać wiecej narkozy niż przypuszczali więc to trwa.
Też trząsł się jak spał (jak większość kotów) bawił, jadł Whiskas bo tak był wychowany jak go już dostałam i nic do niego nie przemawiało - teraz jest inaczej. Chcę, żeby był zdrowy i nie cierpiał tylk szalał :D
Pozdrawiamy
Olimpia, Tick, Klementyna:: Rudolf i Suri

Tick

 
Posty: 69
Od: Czw maja 22, 2003 21:16
Lokalizacja: Krakow




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości