gemma pisze:Niestety wyniki znowu się pogorszyły i to sporo
W tym momencie nie możemy zrobić nic ponad to, co do tej pory robiliśmy... Pozostaje czekać i mieć nadzieję, że chociaż się ustabilizują zamiast się pogarszać coraz bardziej...
gemma tylko sie nie łam( ja wiem jak to cięzko) ale taka jest prawda.. trzeba wziac dystans do tego bo nic wiecej zrobic sie nied a.. do konca jej zycia trzeba sie skupic poprostu na ciagłych kroplóweczkach ,lekach ,badaniach , raz bedzie gorzej , raz lepiej.. to podłe choróbsko - mi zabrało psa..
trzymam kciuki ,zeby nastapiła poprawa niebawem.. i za twoje zdrówko tez trzymam kciuki - wiem jak to nerwy puszczaja,jakie to bolesne i jak mozna sie zdołowac..
Tzrymajcie sie dziewczynki..
apropos smrodku po kocim moczu jest taki srodek w sprayu.... u mnie sie świetnie sprawdza.. moj kot mi juz wielokrotnie zasikał łozko , podłogi, kanapy, dywany, kołdry , koce ech.....do nabycia w zwykłych sklepach zoo za jakieś 12 pln...zapomniałam niestety jak sie nazywa..
