No proszę! To tak się traktowało Księciulka?
O Bezo-Pecie już parę osób wypowiadało się w samych superlatywach, więc bez wątpienia go wypróbuję. Muszę się tylko przejechać do innego sklepu zoologicznego, bo w moim osiedlowym nie ma
Kupiłam wcześniej tego Gimpeta, bo Kiciu uwielbia witaminki tej firmy. Pomyślałam, że moze pasta też mu przypadnie do gustu, a tu...czapa! Na szczęście tubka już wymęczona, na eksperymenty czas... Oby efektywne, bo drugi raz prania dywanu nie zdzierżę
Muszę wpłynąć na Kitka, zeby w razie kolejnej katastrofy brał jednak przykład z Hackera i Jankesa

[Tja, pomarzyć dobra rzecz...

]