Tadzio zdrowieje, Suri juz szuka domu :))

[velvet]

to jeszcze Tadzio na dobranoc

[ewar]

Dziękuję.Ale mamy fajne kociaki,prawda Velvet? Suri wygląda na taką czyściutką.

[ajszus]

Slicznosci

[casica]

Prawda, kociaki piękne, juz sobie wyobrażam jak się będzie ciężko rozstawać
Tylko domki muszą być najlepsze na świecie

[ewar]

Oczywiście,inne nie wchodzą w grę.Zawsze jest to bardzo trudne,kiedy trzeba oddać kota.Bardzo długo płakałam po Edziu.Ten kot kosztowal mnie trochę pracy,Kuba to miziak,umierał na kaliciwirozę,Freja była krótko,ale też się przywiązałam.Teraz Tadzio,najsłodszy kot jakiego można sobie wyobrazić.Czasem noszę go jak dziecko w bluzie,bo on kocha się przytulać.Zasypia i ślicznie mruczy.I Velvet i ja kochamy koty,bardzo o nie dbamy,ale musimy mieć miejsce dla innych kocich bied.U nas nie ma domków tymczasowych.Dzięki Casica,że zaglądasz.

[casica]

Zaglądam z wielką przyjemnością, do takich słodyczy

Podziwiam, podziwiam wszystkie domki tymczasowe. Ja się do tego mentalnie nie nadaję, bo nie planuję posiadania np 50 kotów
W zeszłym roku jeszcze wiosną miałam koty 2 do 3. Bo moje dwa i Ignasia, który był sąsiadki. Sąsiadka niestety trafiła do domu opieki, a gdy umarła Ignaś stał się już zupełnie mój. Ale nie było to zaskoczeniem, wszystko wskazywało na to, że kiedyś tak się stanie. Decyzja była oczywista i podjęta już wtedy, gdy pani Ania zaczęła zapadać na zdrowiu.
Ale w zeszłym roku wiele się działo i oto mam już 5 kotów Jeden tymczas ze schroniska, Rysia, której nie miałam juz sumienia oddać dalej. I Zawieszka urodzona w mojej piwnicy, rodzeństwo poszło do własnych domów, a ona została z nami. I tak skończyły się dla mnie tymczasy

[velvet]

ja tez się boję, bo ...
tymczasowa Nesca została ze mną, tymczasowa Krówka jest u mojej siostry ale ja ją karmie, ja się zajmuje leczeniem, odrobaczaniem itd, tymczasowa Psotka została u TZa , jak zamieszkaliśmy razem ją wzięliśmy ale sie nie dogadały z moją "pierworodną" Molly, więc wróciła do rodziców TZa, ale my karmimy itd
więc troszkę się boję......

[ewar]

Nie wolno się bać.Mnie skrzyczała wetka Agnieszka,kiedy tak ciężko było mi oddawać Edzia."Pani jest potrzebna jako dom tymczasowy,kot idzie do dobrego domu....itd".Pomogło.Trzeba wierzyć,że i Suri i Tadzio znajdą cudowne domki,nowi właściciele na forum będą o nich pisać i zamieszczać fotki.Myślmy pozytywnie.

[ewar]

Nie chcę wpadać w panikę,ale dzisiaj Tadzio mi się nie podoba.Jest taki ospały.Leży na moich kolanach i podsypia.Nawet miska go nie zainteresowała.Wprawdzie moje kocie damy też śpią,ale u niego to dziwne.Zobaczymy,jak będzie w nocy,a jutro i tak do weta.

[ajszus]

MOze po prostu ma gorszy dzien U Gizma to tez nie jest normalne, a ze 3 razy juz mu sie tak zdazylo Nie martw sie

[ewar]

Dzięki za wsparcie,ale on jeszcze nie szczepiony.Wetka mówi,że po tak długim pobycie w lecznicy na pewno się uodpornił,ale i tak się martwię.To takie kochane stworzonko.

[ajszus]

To silny kocurek, poobserwuj go, moze go cos po prostu boli, co nie oznacza ze jakims swinstwem sie zarazil, nas tez przeciez czasem cos boli a nie znaczy to od razu ze jestesmy chorzy na nie wiadomo co

[Satoru]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83379][img]http://img84.imageshack.us/img84/4810/surisw8.jpg[/img][/url]

[casica]

Nie mogę wkleić Suri, bo mój podpis jest za długi
I co z Tadziem? Ja Ci się nie dziwie, że panikujesz, ale mam nadzieję, że to tylko zbyt wyostrzona wyobraxnia

[Magdziak]

kciuki za Tadzia!! musi być dobrze!!