Jak kociaki przyzwyczaić (do gazety)?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2003 16:42 Jak kociaki przyzwyczaić (do gazety)?

Kociaki Nevady będą miały niedługo (czwartek) 4 tygodnie i muszę zacząć myśleć o przyuczaniu ich do czystości (czy może poczekać jeszcze?). Mamusia wprawdzie radzi sobie świetnie z opieką, a w myciu kociąt pomaga Willie, ale chciałbym ją trochę odciążyć. Próbnie włożyłem kociaka do kuwety, to zaczął żwirek wcinać i musiałem go w te pędy ewakuować, drugi to samo (potem podetknąłem im RC Babycat pod pyszczki, i jedna kotka trochę pogryzła - żwirek chciały jeść wszystkie). Czy czekać aż same znajdą kuwetę (zaczynają się rozłazić) czy może próbować z pustą kuwetą, albo dać zwykły piasek? :lol:
Vivaldi
Ostatnio edytowano Pon lis 24, 2003 17:00 przez vivaldi, łącznie edytowano 1 raz

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pon lis 17, 2003 17:11 ...

... nie wiem, ja moje uczyłam w taki sposób, że za każdym razem jak sie gdzieś załatwiły, pokazywałam im to miejsce, mówiłam, że nie wolno i zanosiłam do kuwety. Ale jak one wcinają żwirek to nie wiem, możesz spróbować, ale wątpię :D

abeille

 
Posty: 59
Od: Nie sie 03, 2003 19:43
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 17, 2003 17:11

Już masz tydzień do tyłu z nauką :wink: Wstaw małą kuwetkę do kojca, czy gdzie tam kociaki trzymasz. Do kuwety nasyp żwirku trocinowego niezbrylającego się, włóż do tej kuwetki odrobinę zasikanego żwirku z kuwety "dorosłej" i czekaj na rezultaty. Już najwyższy czas natomiast dokarmiać maluchy. Jak zaczną jeść stały pokarm, matka przestanie mieć ochotę na wylizywanie pup. Na mieszkanie wypuszczaj kociaki nie młodsze niż 6 tygodni.
Powodzenia
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2003 16:59 Jak kociaki przyzwyczaić (do gazety?)

Faktycznie jestem o tydzień do tyłu z nauką. Te małe mutanty rozwijają się szybciej niż sądziłem i tak też nabywają różnych umiejętności. Na razie zalały legowisko (tzw. buda materiałowa+ręcznik+pod nim folia) które zabrałem, kawałki wykładziny na których było to legowisko, gazetę na podłodze, rękaw szlafroka na fotelu i pościel. Kuwetę z niezbrylającym żwirkiem odwiedza sporadycznie jedna kotka. Ciekawe jest to, że leją tam gdzie mogą próbować zagrzebać (taka fajna pościel, nieeee?), natomiast raczej nie na gładką powierzchnię. Eksperymentuję właśnie z gazetami rozłożonymi na podłodze w miejscu legowiska i na fotelu, pod gazety podłożyłem folię, pościel zwinąłem i położyłem na biurko - mam nadzieję że nie naleją na niepoddający się grzebaniu tapczan. Efekty są na razie obiecujące. Kuwetę z Super Benkiem dla Nevady postawiłem na biurku, ale okazało się, że moja dama nie naleje na biurko i już. Zrobiłem mały podest z grubych ksiąg (taka mała polonistyczna profanacja:-)), mam kilka dni na myślenie, co dalej.

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pon lis 24, 2003 17:16

Moj kochany Rys tez miał 4 tygodnie jak przybył do domu i najlepszym sposobem na przyuczenie jest: pokazanie mu "jaki fajny jest zwirek" tzn wstaw go do kuwety i musisz troszke pokopac jego łapka i swoja łapka... i tak pare razy wstawic , kopac .. wystawic - moj nauczył sie na białym zwirku (w niebieskich torbach) niezbrylajacy..
moj Rysiek po tym cwiczeniu zaczał korzytac z kuwety na drugi dzień .. był znajdka ...
powodzenia i pogadaj z nim przy okazji zabawy w kuwecie..
a gazety sa fajne do pogryzienia.. ale podobno niezdrowe i nalezy unikac ich uzywania

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 24, 2003 21:47

Ale Vivaldi, kociaki małe powinny miec ograniczona powierzchnię, poruszania się i 1 (słownie: jedną) kuwetę. Mała przestrzeń ułatwi zapamiętanie gdzie jest kibel, a pojedyncza kuweta sprawi, ze kibel będzie jeden, a nie wszystko. Ja moim maluchy od 3 tygodnia życia przenosze z koszyka do kojca w kuchni - to jest odgrodzony kawełak kuchni, jakieś 1,2m na 80-90cm. Ta powierzchnia wystarcza, nawet szóstce. Na "pokoje" wypuszczam w wieku 6-7 tygodni. Czasami, jesli są duże i samodzielne 5-6 tygodni. Sprawdza sie. Nigdy nie miałam wpadek z moim norwegami, a miałam ostatnio miot na N.
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 26, 2003 19:00

W tym momencie załatwiają się już tylko w jednym miejscu - tam gdzie było legowisko, a teraz są porozkładane gazety i stoi mała kuweta z niezbrylającym się żwirkiem. Jak złapię to przekładam na żwirek, same z siebie wolą gazety. Teraz kolej na blachę do ciasta - najpierw z gazetami, potem będę mieszał ze żwirkiem, a jak się przyzwyczają, to tylko żwirek. Kuwetę z Super Benkiem wyniosłem do pokoju nocnego Williego i Mimita, przyniosłem stamtąd tą z Cats Best... Teraz kociaki włażą do niej się przespać, a nie żeby go zjeść. Poruszają się po moim pokoju, i robią to bardzo szybko.
Vivaldi

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości