Kotuś. Lublin. Zostaje w DT? ;)

[Katia K.]

Coś się kroi być może.

[kwiatkowa]

O, i to dobra wieść:)

[Katia K.]

W czwartek wizyta przedadopcyjna.

[Anda]

Kotuś, ty się wypindrz i zachowuj sie
kciuki są.

[Katia K.]

O to nie trzeba sie myślę martwić, Kotuś to super-kotek, przytulak, a że śliczny jest - to wiadomo, a jeszcze go Gosia przez ten tydzień odpasła

[kwiatkowa]

To domek ma się postarać. Kotuś jest dokładnie taki, jaki ma być

[giegie]

Ooooo domek to się musi bardzo postarać, bo ja wybredna jestem.
I przerażona jak zwykle

[giegie]

Prosimy o kciuki za Kotusia i za mnie. Zawsze mnie rozmowy przedadopcyjne stresują okrutnie.

[Tiger_]

[Katia K.]

Z Kotusia jest super-chłopak, ja jestem nim zachwycona, Gosia, nie martw się, będzie dobrze!

[giegie]

Denerwuję się czy podejmę słuszną decyzje, bo to przecież ogromna odpowiedzialność. Zreesztą pogadamy, pomyślimi i zobaczymy, a ciotka Katia przyjdzie jutro krytycznym okiem połypać

[kwiatkowa]

A foteczki jakie będą?

[Tiger_]

Kurcze ......tak o tym piszecie , że sama obgryzam pazury .......

Będzie dobrze !!

Domek będzie cudowny i będzie kochał kotusia !!!!!
A jak nie będzie cudowny , to poczekamy na następny .....

Kciuki cały czas zaciśnięte !!!!!!!!

[Kasia D.]

Giegie, zapytaj czy mają transporterek.
To rewelacyjny odsiewacz domów_które_oszczędzają_na_kocie.
I absolutnie nie pożyczaj im swojego.

[Katia K.]

Pani, która wzięła Maćka, miała transporterek sama z siebie, nie pytana. Ale to jest Dom-dla-kota, przez wielkie "D".
Miejmy nadzieję, że ten też się taki okaże...