Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

[Anka]

Nikt do nas nie zagląda jakoś .
A my tymczasem robimy postępy .
"Nowi" czują się coraz bardziej u siebie. Gabrynia dzisiaj zabrała się za staranne zwiedzanie mieszkania, różnych zakamarków. A Charliś po raz pierwszy zaczął udeptywać. łeżał sobie na łóżku, pogłaskałam go, a on wstał i zaczął udeptywanie, trochę sztywne, bo biedulek cały sztywny, ale to było autentyczne udeptywanie połączone z mruczeniem.

[theta]

[kropkaXL]

Koty są już u siebie i czują się bezpieczne-Charlie mnie rozczulił!

[CoToMa]

Bardzo się cieszę
Wymiziaj ich od mnie

[Trucia-mama]

SUPER

[Izabela]

Wymiziam dzis Gabrynie od wszytskich ciotek a Charlisiowi dam cmoka w czolko

[Bazyliszkowa]

Wymiziam dzis Gabrynie od wszytskich ciotek a Charlisiowi dam cmoka w czolko

Koniecznie

I cieszę się, że sytuacja się normuje.

[Boo]

[Izabela]

:crying:

Boo wiem... od Ciebie beda wyjatkowe mizianki.

[Boo]

:crying:

Boo wiem... od Ciebie beda wyjatkowe mizianki.

Dziękuję bardzo.

[mar9]

Anka, jesteś wymiziaj wszystkie

[milenap]

super, ze koteczki już tak sie zadomowiły

[Anka]

Ciociu Boo, Gabrynia wzięła sobie do serca cioci prośby i dzisiaj załatwiła swoje sprawy o wiele dyskretniej - na tyle, że duża z nosem przy ziemi węszyła, skąd donosi się powalający zapaszek - znalazła w ciemnym rogu pod łóżkiem . No, w każdym razie wdepnąć w to się nie dało .
A jak osuszałam dupinkę Gabryni po myciu, to miziałam ją także od cioci Boo

[mar9]

Ciociu Boo, Gabrynia wzięła sobie do serca cioci prośby i dzisiaj załatwiła swoje sprawy o wiele dyskretniej - na tyle, że duża z nosem przy ziemi węszyła, skąd donosi się powalający zapaszek - znalazła w ciemnym rogu pod łóżkiem . No, w każdym razie wdepnąć w to się nie dało .
A jak osuszałam dupinkę Gabryni po myciu, to miziałam ją także od cioci Boo

no i jak tu zadowolić Dużą: na środku źle, pod łóżkiem też źle , cokolwiek biedna kocina zrobi, to Duża bedzie nosem (przy ziemi) kręcić

[Anka]

Ciociu Boo, Gabrynia wzięła sobie do serca cioci prośby i dzisiaj załatwiła swoje sprawy o wiele dyskretniej - na tyle, że duża z nosem przy ziemi węszyła, skąd donosi się powalający zapaszek - znalazła w ciemnym rogu pod łóżkiem . No, w każdym razie wdepnąć w to się nie dało .
A jak osuszałam dupinkę Gabryni po myciu, to miziałam ją także od cioci Boo

no i jak tu zadowolić Dużą: na środku źle, pod łóżkiem też źle , cokolwiek biedna kocina zrobi, to Duża bedzie nosem (przy ziemi) kręcić

No nie, duża specjalnie nosem nie kręci (ewentualnie na początku przy ziemi tak ). Duża kocha Gabrynię i wie, ża malutka stara się jak może