Dziś rano u Luny znaleźliśmy białego robala. 2 tygodnie temu miała pchły(
chyba złapała od maluchów, co je we wrześniu odchowywaliśmy) i dostała zewnętrznie bodajże drontal. Co robić? Wet radzi podać obu kotom do pyska coś jakby aniprozol? i dopiero jakbyśmy potem coś zobaczyli to badanie kupala. Ale przecież nie widzieliśmy niczego wcześniej, więc chyba nie tak łatwo to świństwo zobaczyć. Więc radźcie proszę, badać kupale? U obu? trzy razy? Czy może dać im to co wet radzi i się uspokoić?
Pozdrowienia, Katony