Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 31, 2008 12:23

Moja Lotnia miała PNN przez ostatnie 4 lata życia. Na początku jadła wyłącznie karmę nerkową suchą Hill's k/d na zmianę z Renalem. Kotka zaczęła tyć - wzrastała ilość tłuszczu, a kot tracił mięśnie, nie mówiąc o tym, że dla kota, który uwielbiał mięso, była to krzywda. Zaczęłam na jeden posiłek dawać mięso - wołowinę lub kurczaka z ipakitine, kontrolując oczywiście cały czas potas, wapń, fosfor. Dostawała też Lotensin. Wyniki się w miarę ustabilizowały. Czasem wzrastały przy chorobie po antybiotykach i kot był krótko płukany i tylko wtedy dostawała furosemid. Nigdy bez kroplówek.
Kotka do końca miała niezłe wyniki nerkowe, odeszła na coś innego :( .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 12:26

Monostra, skąd mam wiedzieć, czy moja kotka traci mięśnie? femka jest na nerkowym od półtora roku, ale otyła była już wcześniej, teraz wcale nie przybyło jej ciałka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 31, 2008 12:29

Gisha zna te sprawy, tak leczyła swoją kotkę - skutecznie. dlatego właśnie moje wątpliwości. Narazie Charliś tak czy inaczej nie dostaje furosemidu. Potem będę dyskutować z wetem. Polska szkoła jest szkołą dość tradycyjną, czyt. przestarzałą chyba. Nasz wet zdobył specjalizację z chirurgii i w tym jest naprawdę na bieżąco i jest świetny. W wielu innych sprawach też. Z nerkami - chyba hołduje tradycji :( . Cóż, będziemy dyskutować, prozumiem się też z Gishą, dam mu linki do stron amerykańskich, zobaczymy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 31, 2008 12:31

Ja mam maciupeńkie doświadczenie z nerkowym kotem (Trucią [']) i skromną wiedzę, ale jak czytałam post Gryki, to miałam wrażenie że amerykańcy wiedzą co robią. To co napisała właśnie Moonostra to by potwierdzało.
Jak Gisha odpowie to oczywiście się podzielę :wink:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Pt paź 31, 2008 12:33

Femka pisze:Monostra, skąd mam wiedzieć, czy moja kotka traci mięśnie? femka jest na nerkowym od półtora roku, ale otyła była już wcześniej, teraz wcale nie przybyło jej ciałka.

Hm, najlepiej było to wyczuwalne na "udkach" :wink: . Wcześniej miała zwartą, mięsną łapkę, a potem udka zaczęły się robić chudsze, "galaretowate". Nie umiem lepiej opisać.
Pewnie częściowo było to związane z wiekiem, ale po zmianie diety wyraźnie zwolniło.
Żywienie i leczenie oczywiście ustalałam ze swoimi wetami.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 12:35

w Gdańsku takiego specjalisty zajmującego się szerzej nerkami zdaje się wśród weterynarzy nie ma.
Ja się zajmę dokształcaniem swojego :twisted: . Grzecznie, powoli, będziemy pracować :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 31, 2008 12:38

Aha, furosemidu bez kroplówek mój wet chyba nigdy nie daje, miałam nerkową sunię, to terochę pamiętam. A wiem, że i to się w Polsce zdarza :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 31, 2008 12:42

Boszszs, skąd Ty masz tyle wiedzy??
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 31, 2008 12:51

to dzisiaj bardzo dokładnie zbadane zostaną udka Femci :twisted:
Natomiast co do diety nerkowej, Femki skłonności do PNN wykryte zostały jak kreatynina dobijała do górnej dopuszczalnej granicy 1.8. Wetka wprawdzie zaleciła dietę, ale nie pilnowałam bardzo skrupulatnie i podskoczyło do 2.1
Nasza Pani Doktor powiedziała, że przy takim wyniku ona odmawia leczenia, bo jeszcze nie ma czego, natomiast nakazała bezwzględnie diety przestrzegać. I na samej tylko diecie (początkowo mokry był kurczak z ipakityne, teraz saszetki renala w bardzo małych ilościach, podstawą pożywienia są chrupki) kreatynina spadła do 1.9.
Więc teraz to już zgłupiałam. Femcia ma apetyt (na wszystko i o każdej porze), mimo prawie 9 lat jest żywa, wesoła, bawi się czasem myszkami, zupełnie nie jest ospała. Grubaska to ona była od drugiej sterylki, czyli od jakichś 4 lat.
Naprawdę mam teraz straszny mętlik i znowu zburzyło się moje poczucie bezpieczeństwa.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 31, 2008 13:00

Femka, spokojnie, jeśli mała ma się dobrze, to nie panikuj. Tak naprawdę najważniejszy jest stan kota. Moja Mania na początku miała podwyższone (nie tragicznie) i mocznik, i kreatyninę, wet kazał wziąć ją na dietę nerkową oraz ipakitine do mokrego na czas jakiś. Podziałało. Wyniki spadły. Chociaż też niektórzy wołali, że to zła decyzja. Chyba ważne jak kot reaguje.
Problem, gdy lecznie robi się niekuteczne, a nikt nie ma nic innego do zaproponowania.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 31, 2008 13:00

Femka pisze:Naprawdę mam teraz straszny mętlik i znowu zburzyło się moje poczucie bezpieczeństwa.

Moje padło na samym początku przygody z forum i pewnie nigdy się nie odbuduje :twisted:
Cieszę się Aniu, że będziesz pracować w temacie nad naszym najlepszym wetem, bo coś czuję, że może mi się to przydać. Tfu, tfu, tfu :!:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Pt paź 31, 2008 13:02

Anka pisze:Charliś jest kapitalny - podpatrzył, w której szafce mam trzymam ich jedzenie, i jak chce jeść, to mała, czarna, postrzępiona figurynka siedzi przed drzwiczkami jakby się modliła i tylko od czasu do czasu znacząco zerka na mnie :D
Gabrynia z kolei aktywniejsza ruchowo, łazi za mną krok w krok, to też znaczy: chcę jeść :D

Jak miło czytać takie wiadomości :D
Przy tych wszystkich problemach zdrowotnych ja wiem, że czesanie to takie drugoplanowe albo i trzecio :wink: ale nie odpowiedziałaś mi więc ponowię pytanie :D Czy uszysz go, że będzie czesany? I co on na to? W końcu wiesz, futerko odrośnie i codzienna pielęgnacja będzie niezbędna. A jeśli nie jest nauczony to nie wiadomo na ile pozwoli na to. Choć persiki to takie łagodne koteczki, pewnie nie będzie miał nic przeciwko :D
Ostatnio edytowano Pt paź 31, 2008 13:02 przez Nelly, łącznie edytowano 1 raz

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 31, 2008 13:02

ech, mam jeszcze jeden powód, żeby pilnie śledzić ten wątek :twisted:
czekamy na info od gishy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 31, 2008 13:04

Femko, przecież to pewnie tez zależy od danego kota. Przy jednym sprawdzi się jedno, przy drugim co innego.
Moja też od początku nie była chuda :wink: , ale po nerkowych chrupkach przytyła więcej. Zaobserwowałam też co u Lotni innego. Gdy kotę odchudziłam (łatwe to nie było), wyraźnie mniej skakały wyniki, nawet po antybiotykach. Jednak nadwaga jest obciążeniem dla organizmu i prowadzi też do nadciśnienia, również w nerkach przecież. Po odchudzeniu kotki można było też w pewnym momencie zrezygnować z Lotensinu.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 31, 2008 13:06

co do otyłości to masz w zupełności rację. Moja wetka nawet mówi, że normy nerkowe dla kotków grubasków trzeba nieco podwyższyć.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sylwia_mewka i 11 gości