b&w Klaudia, srebrna Dymsia - P-no/W-wa - Osiołek [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto paź 21, 2008 8:34

To wznawiam aukcję bo już się zakońvczyła. A może jakieś nowe zdjęcia :wink:

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 21, 2008 9:37

Dzieki, Aleksandra :D

Zdjecia jakies zdaje sie tkwia w aparacie, ale ze ostatnio znowu okrakiem jestem miedzy Piasecznem a Sadyba (w Piasecznie co najwyzej nocujac, albo wpadajac na karmienie i sprzatanie), to zupelnie o tym zapomnialam ... i nawet nie wiem, co tam jest :oops:

Wlasciwie to najpilniej byloby zajac sie Osiolkiem ... zanim u mnie dorosnie i przestanie byc "uroczym malenstwem".

A'propos Osiolka - wariatuncio z niego az milo, jak sie rozpedza w szalonym biegu, po czym probuje wyhamowac i zawrocic na terakocie, co konczy sie slizgiem kuperka, w obrocie, prosto w miche. Po czym prostuje sie, siada obok pustej miski, i patrzac sie w oczy wydaje znaczace i cichutkie "miau". Jak myslicie, o co mu chodzi? :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto paź 21, 2008 12:13

Chętnie zrobię też allegro dla Osiołka. A czy on tu ma jakieś zdjęcia? A Osiołek to ten z przytulaków czy raczej dziczków?

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 21, 2008 15:14

Aleksandra_B pisze:Chętnie zrobię też allegro dla Osiołka. A czy on tu ma jakieś zdjęcia? A Osiołek to ten z przytulaków czy raczej dziczków?

Osiolek mial swoje zdjecie na watku Orzeszkowym, ale pewnie lepiej cos aktualnego. Jest to raczej przytulak, ale tylko gdy czlowiek nie ma konkurencji w postaci kotow gotowych do zabawy, lub zarcia wymgajacego opieki kota-smakosza :lol:
Chlopaka, gdy jest przy misce, nic poza zarciem wiecej nie interesuje (no, chyba za Duza go lyzeczka albo z reki karmi, bo wtedy sie nie musi miedzy innymi footrami do miski przepychac). Jak inne koty sie bawia, to on z nimi, i ciagle pierwszy dopada zabawki w ruchu psujac zabawe innym :twisted:
Ale ... kiedy jest sam na sam z czlowiekiem, potrafi usiasc, spojrzec i ... wlaczyc motorek, podejdzie jakby czekajac na glaski, podepcze troche to tu to tam ...
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw paź 23, 2008 10:25

Po domki!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 23, 2008 15:38

Wznowione allegro Dymsi:
http://allegro.pl/item466337847_dymna_k ... finks.html

Czekam na fotki Osiołka ;)

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 22:11

:ok: :ok: :ok: Cała masa kciuków za domki dla panienek i Osiołka.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt paź 31, 2008 10:44

podnosimy!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 06, 2008 12:53

Nie bylo go w tytule watku, bo mial byc tylko chwile, a potem juz zadomowic sie u sasiadow ...
Roboczo nazywal sie Znajdek, bo znaleziony pod samochodem przed blokiem, ale gdy zaczelo sie robic zle, dalam mu imie Merlin ... bo moze jako czarodziej da sobie rade ...
Bardzo kaszlal, ale jakos wszyscy wciaz mieli nadzieje, ze bedzie dobrze ...
Zapalenie oskrzeli, zapalenie pluc, w ciagu miesiaca wirus dobral sie i do innych organow :( dwa dni jeszcze zabiegi w lecznicy (sterydy, antybiotyki, inhalacje, tlen) ... dzis mial byc ciag dalszy, ale rano zaczal przerazliwie miauczec, grzebac lapami, wyginac sie i patrzec na mnie przerazonymi oczami :crying: teraz wiem, ze tak wyglada kot, ktory sie dusi :crying: a ja nie wiedzialam, co sie dzieje, jak mu pomoc :crying:
Znajde mu miejsce w moim ogrodku, tak jak ma je w moim sercu ... Merlin, obiecuje, ze bede dbala o ogrodek :cry:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw lis 06, 2008 13:00

:(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lis 06, 2008 13:26

Małgosiu, przytulam...

Merlinku [']
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lis 06, 2008 20:12

Gosiu, bardzo mi przykro.
I mocno trzymam kciuki za resztę kociaków. Osiołku do góry!
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw lis 06, 2008 20:15

:placz: :crying: :placz: Gocha, trzymaj się. Bardzo Ci współczuję.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt lis 07, 2008 9:55

Najbardziej boli to, ze dwa tygodnie wczesniej, po pierwszej turze antybiotyku, wydawalo mi sie, ze jest lepiej - i tak powiedzialam wetce na kontroli. Wetka chyba sie zasugerowala, bo osluchujac malucha stwierdzila, ze juz wszystko w porzadku. Ale chlopak w domu dalej kaslal. To wtedy byl czas, zeby zrobic rtg i podjac intensywne leczenie ... Obym tego bledu nigdy wiecej nie popelnila :oops: I chyba bede miala opory przed chodzeniem do tej lecznicy gdy ktoremus kotu cos bedzie dolegac :(

Teraz z niepokojem nasluchuje wszystkie koty, gdy wydaje mi sie, ze uslyszalam ciezki oddech. Osiolek przyprawia mnie o drzenie, bo zrobil sie od wczoraj jakby spokojniejszy, zaczal lubic wylegiwanie sie gdzies w poblizu mnie (choc do miski i zabawy nadal pierwszy wariat).
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pt lis 07, 2008 12:01

Gocha17_ pisze:Najbardziej boli to, ze dwa tygodnie wczesniej, po pierwszej turze antybiotyku, wydawalo mi sie, ze jest lepiej - i tak powiedzialam wetce na kontroli. Wetka chyba sie zasugerowala, bo osluchujac malucha stwierdzila, ze juz wszystko w porzadku. Ale chlopak w domu dalej kaslal. To wtedy byl czas, zeby zrobic rtg i podjac intensywne leczenie ... Obym tego bledu nigdy wiecej nie popelnila :oops: I chyba bede miala opory przed chodzeniem do tej lecznicy gdy ktoremus kotu cos bedzie dolegac :(

Teraz z niepokojem nasluchuje wszystkie koty, gdy wydaje mi sie, ze uslyszalam ciezki oddech. Osiolek przyprawia mnie o drzenie, bo zrobil sie od wczoraj jakby spokojniejszy, zaczal lubic wylegiwanie sie gdzies w poblizu mnie (choc do miski i zabawy nadal pierwszy wariat).


Gosieńko, przytulam Cię mocno..

Rozumiem, bo taki sam dramat przeżyłam we wrześniu.
Podobno jednak w takich sytuacjach jak Twoja czy moja - nic nie można zrobić..
I podobnie jak Ty, drżę o pozostałe po niedobrych przejściach..
I podobnie jak Ty, położyłam mojego malucha w swoim ogródku. Leży w dobrym towarzystwie..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 87 gości