Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 30, 2008 12:19

Moja wetka sie śmieje, ze jeśli chodzi o leki na biegunke, to znam wiecej niż ona :wink: ale z Płaczusiem walczyliśmy z paskudna białaczkową biegunką i łapałam sie wszystkiego.

Aniu jakby co, to pamiętaj, ze kropelki mogę wysłać w każdej chwili, gdyby były potrzebne.

i za wszystkie futerka ( i ich Dużą) wielkie kciuki :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw paź 30, 2008 12:25

Anka pisze:Pani bizneswoman w szpilkach itd na kolanach ze szmatą sprzątająca kocie g... wymiękłam :ryk:


najbardziej ucierpiała moja mama, która ma lekkie skłonności snobistyczne. Nakryła mnie kiedyś przy tych gó....nych czynnościach i legło w gruzach jej wyobrażenie o mojej aktywności zawodowej :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw paź 30, 2008 12:32

Przed chwilą Charliś zrobił kupkę - nie wodę, absolutnie nie wodę, powiedzmy, błotnista to jeszcze tak, ale w porównaniu z tym co było to... :dance: :dance2:
Tylko Wy zrozumiecie, jak można się cieszyc z kociej kupy (lub rodzaju tej kupy) :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 30, 2008 12:34

Anka pisze:Przed chwilą Charliś zrobił kupkę - nie wodę, absolutnie nie wodę, powiedzmy, błotnista to jeszcze tak, ale w porównaniu z tym co było to... :dance: :dance2:
Tylko Wy zrozumiecie, jak można się cieszyc z kociej kupy (lub rodzaju tej kupy) :lol:

Dla prawdziwego kociarza NAJWAŻNIEJSZA jest kocia kupa! :lol:
Grzesiek już przestał się dziwić na nocne smsy "jest kupa!"
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw paź 30, 2008 12:39

Anka pisze:Przed chwilą Charliś zrobił kupkę - nie wodę, absolutnie nie wodę, powiedzmy, błotnista to jeszcze tak, ale w porównaniu z tym co było to... :dance: :dance2:
Tylko Wy zrozumiecie, jak można się cieszyc z kociej kupy (lub rodzaju tej kupy) :lol:


łał :P :P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw paź 30, 2008 12:43

Anka pisze:Przed chwilą Charliś zrobił kupkę - nie wodę, absolutnie nie wodę, powiedzmy, błotnista to jeszcze tak, ale w porównaniu z tym co było to... :dance: :dance2:
Tylko Wy zrozumiecie, jak można się cieszyc z kociej kupy (lub rodzaju tej kupy) :lol:


:dance2: :dance: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
brawo dla Charliego
gdyby on wiedział, ile dorosłych cioteczek klincuje przy monitorze w oczekiwaniu na komunikat z kuwety, to by się chłopak zdziwił :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw paź 30, 2008 12:47

Brawo, dzielny chłopak! :P

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 12:59

ANIU ! jesli chodzi o te wymioty to czesto wlasnie po podaniu tabletek na odrobaczenie moga wystapic wymioty i nawet rozwolnienie :wink:
Byc morze u Murzynka to jest to wlasnie.No niewiem czy powinien byc przy tym osowialy ale to tez zalezy jak kot reaguje,to tak jak z czlowiekiem ja moge sobie ''zygnac'' i za chwile czuc sie ok a moj TZ po ''zyguli'' sie polozy. Obserwuj kotulki i jesli dluzej bedzie taki osowialy to lec do weta.

A co qpy Charliego to jestem dumna z chlopaka i trzymam kciuki za qpe na twardo :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Czw paź 30, 2008 13:05

Charlie brawo!!!! :D i oby tak dalej! :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw paź 30, 2008 16:29

:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 16:39

Ileż radości w tym jednym stwierdzeniu, że w kuwetce jednak jest kupa ,a nie woda! :lol: :lol: :lol: -oby to wreszcie było prawdziwe, solidne kupsko!!! :ok: :ok: :ok:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw paź 30, 2008 17:12

Kciuki za kupę!!!


Jak ktoś spoza forum tu zajrzy, to powie, że jesteśmy nienormalni.. :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 17:16

Brawo Charli! To jeszcze nie całkiem to o co nam chodzi ale jesteś na dobrej drodze :D
:ok: Za piękną kocią kupcię!

Doczytałam, nie wiem czy nieuważnie czytałam ale nie widziałam głosu za tym, aby podawać tą karmę, którą dostawał z Tesco. Ja bym do tego wróciła, a właściwie nie odchodziła od tego i powolutku, po troszkeczku dodawała już "normalną" do tej Tescowej. Każda zmiana jedzenia może powodować biegunki, to przecież wiemy, a wydaje mi się, że Charliego jadłospis został tak przewrócony do góry nogami, że biegunka nie dziwna. Albo za dużo jedzenia, mimo wszystko za dużo.
Tak sobie tam gadam :D Ale jak dałam Estianowi coś czego do tej pory nie jadł to od razu miał luźną kupę. A żarłok straszny i żebra tak pięknie o jedzonko :D Jak podaję coś nowego to minimalne ilości najpierw daję wtedy jest ok. No i jak zjadł za dużo, też luźna.
A Estian jest całkowicie zdrowy, więc mam dowód, że jak za dużo lub nowe może powodować luźne kupy. No tak, ale u Charliego to nie luźne ale woda była :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 30, 2008 18:46

Charlie -kot pełen zagadek 8)
persik jest z pewnością bardzo delikatny -w tej chwili mam na myśli układ pokarmowy :wink:
nieraz bywa tak ,że wprowadzając nowe zwierzaki do domu następuje zaburzenie flory bakteryjnej i u jednych i u drugich (rezydenci-przybysze) :roll: i moga pojawiać się fe qpy :oops:
persy często miewają kłopoty z zatkaniem jelitek niewydaloną sierścią połkniętą podczas wylizywania się- nie zwasze to musi być zatwardzenie.
Aniu co słychać u futerek?
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Czw paź 30, 2008 23:13

Charliś czuje się chyba z każdym dniem lepiej. Wczoraj podczas kroplówkowania leżał sobie jak aniołek i pozwalał wszystko ze sobą robić, a dzisiaj już zaczął wyrażać swój sprzeciw :twisted: . Na szczęście na tyle delikatne, że sama sobie łatwo poradziłam, ale zawsze...
Wodnistych kupek już dzisiaj nie było :)
Apetyt jest.
Jedno zmartwienie, że o ile na początku Charliś bezbłędnie trafiał do kuwety, to teraz od momentu biegunki jakoś nie bardzo :roll: . Nawet dzisiaj.
Teraz pozostaje trzymać kciuki, żeby nadmierne stężenie mocznika we krwi okazało się tylko efektem znacznego odwodnienia, a nie czego innego. W przyszły poniedziałek kontrolne badanie.

Gabrynia przesłodka. Dzisiaj było długie mizianie podczas suszenia w ręczniku świeżo wypranego tyłeczka i ogonka, bo coś się ufajdał :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, ewar, katkop, Silverblue i 11 gości