Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 27, 2008 10:40

Charliku, nie wygłupiaj się chłopaku, teraz już będzie tylko dobrze.

Trzymam kciuki z całych sił żeby tak było :ok:

i żeby sie okazało, że to tylko stres

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 27, 2008 12:54

Wpadłam dosłownie na moment. Iza już napisała co najważniejsze - dziękuję Ci słoneczko.
Charlie wylazł dołem z klatki, może i pił, ale śladów rzyganka nie ma (w nocy wymiotował kilkanaście razy. Teraz znalazłam go w kociej budce koło pieca, zaspanego.
Zaraz po pracy do weta na USG i ewentualnie inne badania (może wet zechce powtórzyć biochemię, morfologię, zobaczymy).
Obszerna relacja wieczorem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 27, 2008 13:04

za dobre wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 27, 2008 13:11

Ojej, co tu się dzieje! Z Gabi dobrze - to super, ale nie spodziewałam się takich wieści o Charlim. :( Trzymaj się, Aniu!

Też sobie pomyślałam w pierwszej chwili, że to może zmiana karmy...

:ok: :ok: :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14680
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon paź 27, 2008 15:39

Zanowu wpadłam. Charliś nadal śpi w kociej budce koło pieca. Trochę się boję, bo jest nagrzany przy piecu, a na zewnątrz zimno.
Dzięki Waszej pomocy mam w tej chwili nie tylko na badania, ale i na taksówkę dla nas, miałam jechać w jedną stronę, ale chyba pojadę w dwie, jeszcze brakowało, żeby się przeziębił na przystankach.

Też marzę, żeby to tylko stres. Ale te dziwne zdjęcia RTG mocno mnie niepokoją. Boję się.

Aha, rzyganka nie widać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 27, 2008 15:44

Charlie, chłopaku, nie zamartwiaj swojej Duzej i wracaj szybciutko do zdrowia!!! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 27, 2008 15:48

Anka pisze:Zanowu wpadłam. Charliś nadal śpi w kociej budce koło pieca. Trochę się boję, bo jest nagrzany przy piecu, a na zewnątrz zimno.
Dzięki Waszej pomocy mam w tej chwili nie tylko na badania, ale i na taksówkę dla nas, miałam jechać w jedną stronę, ale chyba pojadę w dwie, jeszcze brakowało, żeby się przeziębił na przystankach.

Też marzę, żeby to tylko stres. Ale te dziwne zdjęcia RTG mocno mnie niepokoją. Boję się.

Aha, rzyganka nie widać.


Aniu, bierz taksówkę w obie strony!


I czekam na PW, wiesz jakie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 27, 2008 15:51

A tak w ogóle to mam kupę do opowiadania i zdjęcia i nie mam czasu :? Ale się poprawię!
Ale przejechaliśmy prawie 1150km i 19 godzin w dwa dni :) Na szczęście koty męczyły się z nami tylko w jedną stronę :wink:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 27, 2008 16:01

Zimno i mokro, bierz taksówkę...brrrr..
sama dzisiaj zmarzłam i zmokłam... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 27, 2008 16:12

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: mocno zaciśniete za Charlisia,

żeby to USG wyjaśniło pozytywnie sprawę jelitek

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon paź 27, 2008 16:14

Aniu, nawet nie myśl o komunikacji miejskiej. Jakby zabrakło, to coś jeszcze doślę... ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 27, 2008 17:02

wielkie kciuki :ok:
czekamy na wieści, dobre wieści... :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon paź 27, 2008 17:21

:ok: :ok: :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14680
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon paź 27, 2008 17:22

Oby wszystko bylo dobrze, cholerka..
Teraz nie moze juz byc zadnych takich tam... Teraz tylko wiesci z dobrej pólki..
Kciuki i niecierpliwie czekam.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon paź 27, 2008 17:36

Tez czekam na wiadomosci.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 31 gości