BANDA KULAWEGO - zamykamy :)))

[Femka]

PS Moja Duza karmi Bolka mieskiem.
Z reki. Boje sie o Bolka.[/i][/b][/color]

Mru, ratuj Bolka

[Dorota]

PS Moja Duza karmi Bolka mieskiem.
Z reki. Boje sie o Bolka.[/i][/b][/color]

Mru, ratuj Bolka

No...
Zjadlem to, czego on nie chcial.
Wiec chyba go uratowalem?

Mru

[Marcelibu]

Milusia chyba zapatrzyła sie na Femke i dąży do doskonałego kształtu kuli

Patrząc na to zdjęcie, można dojść do wniosku, ze etap "dążenia do doskonałego kształtu kuli" macie już dawno za sobą...

[Anka]

Milusia chyba zapatrzyła sie na Femke i dąży do doskonałego kształtu kuli

Patrząc na to zdjęcie, można dojść do wniosku, ze etap "dążenia do doskonałego kształtu kuli" macie już dawno za sobą...

Milusia, nic się nie przejmuj.
Te duże są po prostu okropne
Ty wiesz, co wczoraj ciotki mówiły na mój temat?
Że chyba jestem w ciąży, ja, facet
I jeszcze się śmiały
Co one sobie myślą, co im nasze kształty przeszkadzają

Murzyn kształtnie zaokrąglony

[Sihaja]

Witam w nowej częsci
Jak mi kotek wywala tak brzusio jak Milusia na zdjęciu, to nie mogę się oprzeć i od razu lecem całowac :):)

[Femka]

Witam w nowej częsci
Jak mi kotek wywala tak brzusio jak Milusia na zdjęciu, to nie mogę się oprzeć i od razu lecem całowac :):)

mam dokładnie tak samo
po prostu rzucam się na to mięciutkie futerko

[Femka]

Milusia, nic się nie przejmuj.
Te duże są po prostu okropne
Ty wiesz, co wczoraj ciotki mówiły na mój temat?
Że chyba jestem w ciąży, ja, facet
I jeszcze się śmiały
Co one sobie myślą, co im nasze kształty przeszkadzają

Murzyn kształtnie zaokrąglony

ależ kumplu drogi,
co to za ciotki
nie potrafią się zachować
albo zazdroszczą idealnych kształtów

B.K. w połowie kulista

[moś]

Tak, kula to idealny kształt- plaskate potwierdzaja

[tosiula]

bry wieczór kochani!

[Femka]

Dzień dobry,
Czy zastanawiałyście się kiedyś, dlaczego to akurat koty tak bardzo owładnęły Wami i Waszym życiem?
Przecież nie jest żadnym argumentem, że są biedne, jest ich za dużo i potrzebują pomocy. Cała masa chorych i porzuconych dzieci potrzebuje pomocy, zaginięciem zagrożonych jest wiele gatunków fauny i flory, wiele narodów wymiera z braku wody. Więc dlaczego koty?
Nie czarujmy się, opieka nad nimi i adopcje, często wielokrotne, to spore wydatki w skali miesiąca. Gdy zaczynają chorować (a wiele z Was świadomie chore zwierzątko adoptowało), te wydatki dramatycznie rosną. Ile na forum opisanych historii, gdy ktoś nie ma na swoje podstawowe potrzeby, bo opiekuje się kotami. A ile takich sytuacji ukrytych, nigdy publicznie nie ujawnionych?
Do tego wieczny bałagan w domu, kłaki wszędzie (również w naczyniach i jedzeniu), często pawie zdobiące meble i podłogi. Uciążliwości związane z lataniem do wetów.
Przejaskrawiam? Wcale nie. To przecież Wasza codzienność.
Więc ponawiam pytanie: po jaką cholerę? z jakiej przyczyny?

Wiecie co? Jesteście kompletnie w tej swojej miłości do futrzaków zakręcone, sfiksowane do granic możliwości.
I wcale, ale to WCALE by mnie to nie zmartwiło, gdyby nie fakt, że owa fiksacja dopadła także mnie Jestem idealnym przykładem na opisaną wyżej głupawkę.
A najgorsze, że na pytanie: PO JAKĄ CHOLERĘ, nie potrafię odpowiedzieć
I z tym problemem zostawiam Was na cały poniedziałek

[kalewala]

I z tym problemem zostawiam Was na cały poniedziałek

I słusznie, bierz się za robotę, pieniążki zarabiać na koty, nie na forum wysiadywać

[Femka]

I z tym problemem zostawiam Was na cały poniedziałek

I słusznie, bierz się za robotę, pieniążki zarabiać na koty, nie na forum wysiadywać

z tego, co mi się obiło o uszy, też masz na kogo robić
chyba, że przez weekend wszystkie poszły na potrawkę z kota

[kalewala]

Przecież ja nie gotuję

[Femka]

hmm, no to nie wiem...
czyżbyś posłuchała moich mądrych rad i wyrżnęła zarazę?
bo że ktoś ją kupił, to raczej nie uwierzę

[Zirael]

ie mowcie, ze TYLE przegapilam....