Trucia-mama pisze:...
Oprócz kciuków za Charliego, potrzebne jeszcze za Boo, bo wczoraj wyglądała z całego towarzystwa najgorzejNie dziwię się. Też bym miała opory przed zostawieniem kotów u kogoś, kto próbuję Gabi zacałować na śmierć, a Charliego oddał do zalizania Bamboszowi
Zawsze mocne i nieustające.
Domku - dziękujemy.






