Moje tymczasy (9). Minnie i Malinkaw nowych domach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 23, 2008 11:23

Minnie jest z mamą w lecznicy :(.
Jest źle. Mała się przelewa :(.
Kciuki bardzo potrzebne.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 23, 2008 11:26

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 23, 2008 12:07

Ariel mocne kciuki...wiadomo dlaczego wymiotuje? moze cos zjadła ....slicznotka biedna
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 23, 2008 12:34

Już po wizycie. Mała dostała dożylną kroplówkę, całą baterię leków. Morfologia w porządku.

Teraz już jest lepiej.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 23, 2008 13:11

Ciesze sie ze malutka lepiej:) bedzie dobrze trzymam kciuki
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 23, 2008 14:42

Agnieszko, doczytałam dopiero, więc teraz dołączam się z kciukami!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw paź 23, 2008 15:52

i ja, mocno mocno mocno!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 23, 2008 16:08

O rany. dołączam się do trzymających kciuki :idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw paź 23, 2008 16:09

Kciuki za Minnie!

Dziadzio przesłodki! :1luvu:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 23, 2008 21:35

:ok: :ok: :ok: :ok: Minnie!!!!

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Czw paź 23, 2008 22:28

Minnie, zdrowiej :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 23, 2008 22:29

smil pisze:Minnie, zdrowiej :ok: :ok: :ok:

:ok: i to migiem! Nie strasz Panci.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 23, 2008 22:58

Przyłączam się do kciuków.
Bardzo mocno trzymam.


Co do gołębia - dobrze jest mieć w kuchni kota, który nie jada surowizny. :wink:

Chociaż, wszędzie piszą, że nawet u najedzonych kotów [i pewnie nie jedzących surowizny też] instynkt łowiecki jest i tak silny. Uważaj, bo jak gołąb nabierze sił i zacznie się przemieszczać, to i tak któreś na niego zapoluje....

8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 23, 2008 23:37

Minnie mocno nas nastraszyła.
Podejrzewam też, że moja mama po prostu nieco panikuje.
W każdym razie, kiedy wróciłam do domu, mała zjadła kolację, całkiem dużo i z apetytem i niedawno poprawiła.
Do tej pory nie wymiotowała (nie dostała drugi raz Torecanu), ani nie zrobiła biegunki.


Agn pisze:Chociaż, wszędzie piszą, że nawet u najedzonych kotów [i pewnie nie jedzących surowizny też] instynkt łowiecki jest i tak silny. Uważaj, bo jak gołąb nabierze sił i zacznie się przemieszczać, to i tak któreś na niego zapoluje....


No nie, on nie biega po kuchni luzem :D. Siedzi w transporterze :)

A ja właśnie wróciłam z Hunem, który miał dzisiaj czyszczone zęby. Jestem nieprzytomna :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie paź 26, 2008 8:40

Chyba wiem, co tak bardzo zaszkodziło Minnie.
We wtorek jadłam ser pleśniowy.W pewnym momencie zginął mi jeden kawałek. No i tak zaczynam podejrzewać, że to Minnie przyczyniła się do jego zniknięcia.
A mała czuje się już świetnie. Bryka, ma znakomity apetyt i całkiem normalną kupę.
Odkryła nowe, świetne miejsce do zabawy - włazi za pianino i zrobiła sobie ścianę wspinaczkową między ścianą a pianinem. Wczoraj miała kłopoty z wyjściem (no cóż, wyciągałam ją za głowę :roll: :lol:), ale dzisiaj już radzi sobie znakomicie bez mojej pomocy. Tyle Minnie.

W piątek byłam z białaczkową Musią u naszej wetki. Ma koszmarne zęby.
Zaraz jadę z nią na badanie krwi a w piątek czeka nas podwójny zabieg. Czyszczenie zębów i sterylka.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Magda_Lena_Coon i 85 gości