S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

[ko_da1]

wiadomo że chciałybyśmy jak najwięcej tymczasów dla naszych "niekochanych" tym bardziej teraz przy takim przepełnieniu .......ale każdy kot czy z Katowic czy Cieszyna czy Torunia ....... zasługuje na szanse, jeśli serce Wam dyktuje pomoc tamtej kotce ja bym sie nie zastanawiała , wyadoptujecie ją to może ktoryś z naszych zatymczasuje u Was

[Liwia_]

Dziekuje, Ko-da.
Zawsze jest tak, ze jak chce komus pomoc na miau,mam ogromne wyrzuty sumienia - ze pomagam tu, a nie tam,ze to kropla w wielkim oceanie potrzeb.

[ko_da1]

Liwia_ to nie kropla to kolejne kocie istnienie dla którego zmienisz świat nam też pomagają ludzie z innych częsci Polski przecież nie ważne skąd dany biedulek jest, ważne by znalazła sie osoba która potrafi mu pomóc
a to że potrzebujących jest tyle ...cóż taka jest smutna i przytłaczająca rzeczywistość , ludzkiej nieodpowiedzialności

[Mała1]

Liwia_pomagaj temu kotu, ktoremu serce Ci wskaze
W myśl zasady-wszystkie koty są nasze
miejsce zamieszkania chyba jest raczej najmniej ważne.

swoja drogą-mam chyba Twoje sudoku

A ja chciałam jeszcze raz zareklamowac naszego puchacza
myslałam,ze będzie kolejka





Mama agula nie podoba mi się coraz bardziej

No i słuchajcie

Jedna ze Stokrotek nam gaśnie, strasznie jest juz chuda, nie je,kaszle


no i jest nowa krowkowata mama z dwojka dzieci i jeden pojednyczy 2 miesieczny kociak

[BOENA]

[Lola_]

Mama agula nie podoba mi się coraz bardziej

No i słuchajcie

Jedna ze Stokrotek nam gaśnie, strasznie jest juz chuda, nie je,kaszle


no i jest nowa krowkowata mama z dwojka dzieci i jeden pojednyczy 2 miesieczny kociak

biedna Agula, taka jest dzielna
i Stokrotki jak one muszą się bać ;(

[Mała1]

słuchajcie
Brytek ma szanse na dom
w Łodzi
z rozmowy-chyba fajny dom
Tylko w domu jest maluch i ludziom zalezałoby na kwarantannie kicia , z odrobaczeniem i kastracją u nas.
Przyjechaliby sami po niego.

Moze ktos się skusi na tak pieknego tymczasika

[tangerine1]

śliczny brytolkowaty
Moze ktoś się skusi na krótki tymczas.

Biedna Stokrotka

[Liwia_]

Biedne Stokrotki Tak bym chciala moc wziac wiecej kotow

Mala - nie spieszy mi sie z sudoku Mozna wyslac albo poczekac, chetnie kiedys spotkalabym sie z Wami - o ile mnie przyjmiecie...
Gdy trafilam na miau, bylam szczesliwa opiekunka dwoch koteczek, ktore innych kotow nie tolerowaly, gdy moje sloneczka odeszly - bardzo szybko przyplatalo sie do nas malutkie sreberko, teraz chwycila nas za serce cieszynska koteczka... Poki co, moge wspierac Niekochane tylko finansowo, a i to w niewielkim zakresie i nieregularnie

Mam ogromna nadzieje, ze ktos Stokrotki i Agule wypatrzy, ze zdazy...

[iwona_35]

słuchajcie
Brytek ma szanse na dom
w Łodzi
z rozmowy-chyba fajny dom
Tylko w domu jest maluch i ludziom zalezałoby na kwarantannie kicia , z odrobaczeniem i kastracją u nas.
Przyjechaliby sami po niego.

Moze ktos się skusi na tak pieknego tymczasika

moge tylko podnieść

[Mała1]

Stokrotka i Adula sa od dzis na antybiotyku
Stokrotka dzis juz cos tam podjadła, nieweile, ale troche tak.

Nadal nie mam tymczasu dla ,,brytka,,
a on zaczął rozdrapywac sobie szyjke-albo alergia pokarmowa, albo stres
poza tym jest piękny.
Jego potencjalny przyszły domek robi dzis probe z alergia swojego dziecka-tzn . pozyczaja koce od kolezanki posiadajacvej koty i dzieciak spedzi z kocami noc.

[Mylek]

Donoszę że w domu odbyło się komisyjne ważenie kotów.
Prażynka przyjęta w wagą 2,7 kg (waga u weta na Ordona w K-cach) obecnie waży 4 kg.
Niestety kocur Mylek, któremu nasza pani weterynarz zaleciła schudnięcie, nadal utrzymuje 8,5 kg.
Tendencję wzrostową odnotowują też ich Duzi

[Mała1]

Mylku -ciesze sie,ze Prazynka dobrze sie miewa
a jak stosunki miedzykocie?

[M_o]

Dziewczyny,
przepraszam, że tu piszę, ale dostałam dziś taką wiadomość:

Szukam opiekuna dla 2 letniego dobermana. Pies jest łagodny aczkolwiek nieufny do obcych i po prostu musiałby się przyzwyczaić. Chodzi mi o to aby pies nie był sam w domu jak jestem w pracy bo niszczy, nie ma tego problemu jak ktoś jest w domu. Nie trzeba się nim specjalnie zajmować, ani dawać jeść (ewentualnie wodę do picia) Pies jest po szkoleniu. Chodzi o towarzystwo dla niego. Mogę psa rano dowozić przed pracą i odbierać po pracy. Proszę napisać co Pani o tym sądzi i jaki byłby koszt takiej opieki na miesiąc. Dodam że to jest moja ostatnia deska ratunku, jeżeli nikogo nie znajdę to będę musiała szukać dla niego nowego domu.

Macie jakiś pomysł?

[mjs]

Zapraszam na bazarek:

Kocie podkładki