Dzięki Agalenorze dzisiejsza łapanka to 50% sukcesu, czyli czarna koteczka. Agalenora złapała w rękę (gołą ). Buro-białe coś mi zwiało na podwórku, zostawiłyśmy nastawioną klatkę-łapkę w piwnicy i p. Basia ma zadanie, żeby sprawdzać co jakiś czas czy coś wlazło. Prosimy o kciuki!
Klatkę można postawić tylko na meblu, który się rusza i klatka sama się zamyka Dzwoniła p. Basia, zameldowała, że kociak śpi sobie w piwnicy obok zamkniętej klatki-łapki
Jutro Agalenora będzie w pobliżu ok. 15.00 i może podejść spróbować złapać ostatniego malucha. Potrzebuje pomocy, już wiem, że Satoru nie może. Agalenora sama nie da rady, ja jutro raniutko wyjeżdżam na kilka dni...