


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pat&3F pisze:Ide z moja kota (MCO) na wystawe...pierwszy raz... wypytalam pania z hodowli co z kota zrobic no i uslyszalam kapac - nie wyzymaczrobilam probe generalna i.... po 4 dniach wyglada znacznie gorzej niz przed kapiela
futerko jej dziwnie klaplo...hmm...niby troszke sie unioslo,ale mam dziwne wrazenie, ze bylo lepiej ....
co zrobic, zeby bylo baaardzo puszyste??? zaznacze, ze ja wypudrowalam.... czy ktos mi zdradzi jakas tajemnice pielegnacyjna???
Raddemenes pisze:Witaj serdecznie Wielka wieszczko kocich manier - Oberhexe...
Zgadzam się z Tobą bardzo... Ja tu tylko przytoczyłem dla mnie i moich pociech najmniej "kolizyjny" sposób prania... Tak ja to właśnie robię, moje kociulki są do tego przyzwyczajone... i Bóg zezwolił - taki układ nam wszystkim pasuje...
Wieszczko Ty (sorry za poufałość, ale wśród nas kociarzy to normalne - chyba?),
masz racje... Moje kociaczki na dźwięk np. odkurzacza to z checią by zapewne do sąsiadów zechciały się przenieść... Ale słuchaj, widziałem w swoim mżyciu kota (dachowczyka kochanego), który wychowując się ze swoim kumplem - bulterierem - wprost uwielbiał szczotkę od odkurzacza...Dla mnie to był widok conajmniej nie normalny!!! Leży pies, obok lezy kot... A Pan jeździ po nich szczotą i odkurza zwierzyniec....
U mnie to nie do pomyślenia... a tu patrz... Psina i kocina zadowolone, bo odkurzacz "hula jak ta lala"...
Szczególne pozdro dla Ciebie - Oberhexe...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości