Paździu vel Paź - już w swoim nowym domu :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob paź 18, 2008 0:57

Cudny Paziu szuka domku :D

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Sob paź 18, 2008 11:04

Maia pisze:hmmm zastanawiam się czy z Paziem na pewno wszystko ok. Chodzi o dość wstydliwy problem, a dokładniej o to, że troszkę ma nieświeży oddech, ale jakoś tak dziwnie nieświeży. Wet go oglądał i mówił że jest ok. Zajrzałam do paszczy i tam wszystko w normie wygląda.

jak dla mnie to trochę qpką mu zalatuje z pysia :oops:


Nie wiadomo co on wcinał
zanim do was trafił
pewnie jakieś świństwa i dlatego

był odrobaczony?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 18, 2008 19:10

Paziu, wieczorowo - do góry :!:

Z tym oddechem to nie mam pojęcia ... :roll:
No właśnie, był odrobaczany ?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob paź 18, 2008 20:33

Myszeńk@ zapytała CoolCaty o zapaszek z Paździowej paszczy i się okazuje,że
CoolCaty pisze:
ruru pisze:
CoolCaty pisze:A Pażdzioch nie jest przypadkiem w takim wieku, że zęby zmienia?


Pażdzio ma ok. 6 miesięcy :roll:



No to wali mu z paszczy bo mu zeby rosną - za dwa miesiące powinno się to uspokoić.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 18, 2008 22:49

tak Paziu był odrobaczony jak tylko do nas trafił. też pomyślałam o tych zębach. ale miałam wątpliwości czy od tego można mieć tak zabójcze chuchnięcie :oops:
Maia
 

Post » Sob paź 18, 2008 22:57

a tak na marginesie to nawet ten zielony dymek z paszczy Pazia nie przeszkadza w przyjmowaniu wielkich dawek czułości przez niego fundowanych :D

tak w ogóle to strasznie mi go żal. Ponieważ Tośka jest agresywna muszę je rozdzielać na noc i gdy wychodzę z domu. Mały siedzi wówczas w przedpokoju. Płacze przeraźliwie a kilka minut później kładzie się grzecznie spać. Ja wiem, że on pragnie też spać w łóżku, w ciepłej pościeli ehhhh. Ale to rozlewu krwi mogłoby dojść gdybym je razem do łóżka wpuściła:( . Gdy tylko otwiera drzwi Maluch się przylepia jak wielki plaster i nie można go od siebie odkleić.

Dziś podpytywałam znajomych na uczelni, czy może .... . NIC - nikt nie marzy o kotku :( .
Maia
 

Post » Nie paź 19, 2008 8:40

Kciuki za malucha :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 19, 2008 14:35

Bannerek jest wspaniały, nie wiem czemu, ale od kilku dni sprawia, że mam łzy w oczach
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 19, 2008 17:25

podrzucę maluca.


właśnie leżymy sobie na kanapie i wpatrujemy się w monitor ... a tu nic :( . nikt nie chce przygarnąć tych różowych poduszeczek, które Paziu położył na moim kolanie :(
Maia
 

Post » Nie paź 19, 2008 19:14

Maia pisze: właśnie leżymy sobie na kanapie i wpatrujemy się w monitor ... a tu nic :( . nikt nie chce przygarnąć tych różowych poduszeczek, które Paziu położył na moim kolanie :(

Ja bardzo bym chciała, ale niestety mam dopiero 14 lat, a mama nawet nie chce mnie słuchać kiedy mówię o drugim kociaku :( :( :(
Kciuki za Pazia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 19, 2008 20:58

nie martw się czycha3, ja już od ładnych kilku lat mam dowód osobisty i to niczego nie zmienia :? .... mogę mieć jedynie dwa :?
Maia
 

Post » Nie paź 19, 2008 21:00

a tak w ogóle to Paziu dziękuje za kciuki i prosi o więcej ;)

własnie sobie śpi na krześle i różowe poduszeczki dyndają ... razem z ogonkiem :)
Maia
 

Post » Nie paź 19, 2008 21:46

Maia pisze:własnie sobie śpi na krześle i różowe poduszeczki dyndają ... razem z ogonkiem :)

Ech ... :roll:
Maiu, ja wierzę, że odwróci się Los Pazia, wierzę bardzo mocno.
To cudny kot ... i ktoś to wreszcie MUSI zobaczyć sercem, nie tylko oczami ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon paź 20, 2008 8:45

Piękny Paź szuka własnego domku już na zawsze :!:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon paź 20, 2008 8:45

"Myszeńk@"Ech ... Rolling Eyes
Maiu, ja wierzę, że odwróci się Los Pazia, wierzę bardzo mocno.
To cudny kot ... i ktoś to wreszcie MUSI zobaczyć sercem, nie tylko oczami


na pewno sie odwróci :ok:
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości