Opowieści dziadzia Macieja-czyżby niesmiały happy end

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2008 13:23

Rozmawiałm juz z fioną :wink:
Maciej zostaje w plamkowym domku.
Domek zresztą tez nie chciał go juz oddac :lol: .
Pan domu sie w nim zakochał.
Maciej chodzi za nim jak pies.

Szukajmy teraz domu Lolusiowi.
I na tym sie najlepiej skupmy.

Jowita-jesli cos Ci sie kołacze po głowie napisz.
zawsze łatwiej szukac kotkowi najpierw kwaranntanny tylko na dwa tygodnie, jesli bedzie miał zapewniony 100% domek.

( musze juz spadac z netu)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 19, 2008 13:36

MariaD pisze:
Mała1 pisze:(...)
Przepraszam jeśli podjęłam złą decyzję


Nie, wg mnie to nie była zła decyzja.

Maciek MUSI mieć dom. Starszy kot mógł nie przeżyć schroniska.

Koty są zaprzyjaźnione, ale to nie para od wielu lat będąca razem. Rzem byli dość krótko.
Lolek znajdzie dobry dom, dobrze by był tam drugi kot, do którego malec będzie mógł się przytulić.


Mario mogę tylko podpisać się pod Twoimi słowami. Najlepiej, aby Lolek znalazł do z innym młodym kotem.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie paź 19, 2008 13:55

Mała1 pisze:Rozmawiałm juz z fioną :wink:
Maciej zostaje w plamkowym domku.
Domek zresztą tez nie chciał go juz oddac :lol: .
Pan domu sie w nim zakochał.
Maciej chodzi za nim jak pies.

Szukajmy teraz domu Lolusiowi.
I na tym sie najlepiej skupmy.

Jowita-jesli cos Ci sie kołacze po głowie napisz.
zawsze łatwiej szukac kotkowi najpierw kwaranntanny tylko na dwa tygodnie, jesli bedzie miał zapewniony 100% domek.

( musze juz spadac z netu)


w moim przypadku trzeci kot nie wchodzi w grę, ale myślę o daniu Lolkowi tymczasu.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 19, 2008 14:03

Jowita pisze:
Mała1 pisze:Rozmawiałm juz z fioną :wink:
Maciej zostaje w plamkowym domku.
Domek zresztą tez nie chciał go juz oddac :lol: .
Pan domu sie w nim zakochał.
Maciej chodzi za nim jak pies.

Szukajmy teraz domu Lolusiowi.
I na tym sie najlepiej skupmy.

Jowita-jesli cos Ci sie kołacze po głowie napisz.
zawsze łatwiej szukac kotkowi najpierw kwaranntanny tylko na dwa tygodnie, jesli bedzie miał zapewniony 100% domek.

( musze juz spadac z netu)


w moim przypadku trzeci kot nie wchodzi w grę, ale myślę o daniu Lolkowi tymczasu.

czy to znaczy, że możemy się już cieszyć, że Loluś lada moment opuści schronisko?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 19, 2008 14:05

Jowita :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 19, 2008 14:05

Dopiero tu weszłam i ... i nie wiem co powiedzieć. Kurcze, jak przykro, jaki żal. Nie dziwię się żadnym reakcjom, łzy dławią, jaki żal.
Mała1, przeproś tę Panią. Tu są ludzie, którzy mają ogromne serca, wrażliwość na kocią niedolę, mają więc prawo do gwałtownych reakcji. I dobrze, bo dzięki nim czyni się wiele dobra.
Dobrze, że Maciek się zaaklimatyzował. Wyczuł dobrych ludzi, więc szybko mu to przyszło. A ten mały ? Boże jaki musi być przestraszony.

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 19, 2008 14:18

mar9 pisze:
Jowita pisze:
Mała1 pisze:Rozmawiałm juz z fioną :wink:
Maciej zostaje w plamkowym domku.
Domek zresztą tez nie chciał go juz oddac :lol: .
Pan domu sie w nim zakochał.
Maciej chodzi za nim jak pies.

Szukajmy teraz domu Lolusiowi.
I na tym sie najlepiej skupmy.

Jowita-jesli cos Ci sie kołacze po głowie napisz.
zawsze łatwiej szukac kotkowi najpierw kwaranntanny tylko na dwa tygodnie, jesli bedzie miał zapewniony 100% domek.

( musze juz spadac z netu)


w moim przypadku trzeci kot nie wchodzi w grę, ale myślę o daniu Lolkowi tymczasu.

czy to znaczy, że możemy się już cieszyć, że Loluś lada moment opuści schronisko?


Powoli. Pierwsza sprawa, że Loluś MUSI przejść kwarantannę, bo moje dwa delikatesy łapią każde świństwo w promieniu kilometra. Po drugie ja mieszkam w Warszawie, więc zostawiam to decyzji osób, które znają stan malucha, czy można bezpiecznie transportować go bez mała pół Polski. Jeśli nie znajdzie się żaden DT bliżej, i nie wynikną jakieś niespodzianki zdrowotne, oferuję małemu tymczas i szukanie DS.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 19, 2008 14:31

Mój post z decyzja o zabraniu kota był raczej wynikiem szoku jakiego doznałam po przeczytaniu info, ze Maciek jest w schronisku. W jednej chwili zapadła decyzja o zapraniu kota z powrotem na dt, kiedy dowiedziałam się, ze "mój" były tymczas nie jest tam gdzie powinien byc...Z tego wszystkiego nie zdążyłam doczytac calego watku i przegapiłam info, ze kicius już w nowym domku :oops:

Na szczęście szybko skontaktowałyśmy się z Małą i dostałam szklanke zimnej wody na uspokojenie.
Całe zdarzenie i to, ze kot wylądował w schronie zostało już prawie wyjaśnione....

Nie wiem jak mam dziękować za pomoc dla Maćka. Dziewczyny gdybyscie mu nie pomogły on może teraz siedziałby w schronie.
Bardzo dziekuje nowemu domkowi za to, ze zajął się Maćkiem :1luvu:
I na koniec powtórze już po raz nie wiem który.
W razie czego, gdyby kot nie mógł dużej zostać w obecnym domku, lub gdyby zmieniła sie sytuacja życiowa ja zabiorę kota z powrotem. Prosze nie oddawac go do schroniska i nie przekazywac osobom trzecim bez porozumienia z osoba wydajaca.
Kontakt do mnie ma Mała1


Bardzo mocno trzymam kciuki za Lolusia !!!
Kiciuś musi znaleźc najlepszy domek na świecie.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie paź 19, 2008 15:00

Czegoś tu nie rozumiem, przecież w umowie adopcyjnej jest punkt nr 4, cytuję:
"W razie gdyby zwierzę nie spełniło oczekiwań adoptującego, zwróci on je osobie oddającej kota do adopcji (nie przekaże go osobom trzecim, nie porzuci, nie odda do schroniska)."
Jak to więc się stało, że kotek nie wrócił do DT tylko wylądował w schronisku???
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 19, 2008 15:16

Sprawę Macka wyjaśnimy z Mała osobiście.

Nie ma sensu zaśmiecac tą sprawą wątku.
Skupmy się tu na szukaniu domku dla małego, bo w tym momencie to on najbardziej potrzebuje pomocy
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie paź 19, 2008 15:21

Anka60 pisze:A ten mały ? Boże jaki musi być przestraszony.

I stąd nieprzychylne komentarze do decyzji o rozdzleleniu kotów.
Mała1 wyjaśniła sprawę dopiero wtedy, kiedy te komentarze już były.
Naprawdę, nikt nie jest jasnowidzem i nie wie, czy możliwości wzięcia także kociątka nie było, czy była, ale chęci brakło. Nie mając pojęcia o intencjach, można ocenić tylko fakty.
Moim zdaniem nie ma się o co obrażać...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie paź 19, 2008 16:45

mar9 pisze:Czegoś tu nie rozumiem, przecież w umowie adopcyjnej jest punkt nr 4, cytuję:
"W razie gdyby zwierzę nie spełniło oczekiwań adoptującego, zwróci on je osobie oddającej kota do adopcji (nie przekaże go osobom trzecim, nie porzuci, nie odda do schroniska)."
Jak to więc się stało, że kotek nie wrócił do DT tylko wylądował w schronisku???

Też chcielibyśmy wiedzieć. Nie informowano nas o zamiarze oddania kota. Zresztą Fiona dzwoniła do tamtej pani i ona twierdzi, że Maciek nadal jest u niej. Podobno jest bardzo przekonująca, opowiada, co właśnie Maciek robi, ale raczej trudno w to uwierzyć, gdy widzi się jego zdjęcia ze schronu i czyta jego historię. Zresztą porównajcie sobie sami zdjęcia na wątku Maćka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78890&highlight=

A poza tym w tej chwili rzeczywiście najważniejszy jest Lolek.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie paź 19, 2008 16:57

Mała1 pisze:dziewczyny, to nie tak, naprawde nie tak jak piszecie.

Ja byłam przy tej decyzji i sie do niej tez przychyliłam.

Maciej trafił do bardzo, bardzo dobrego domku, który juz ma od nas jednego kota seniora-Plamkę.I kicia ma sie tam jak przysłowiowy pączek w maśle.

Ze wzgledów niezaleznych od nich naprawde nie mogli pozwolic sobie na małego rozrabiakę-nawet na tydzień.

A to taki dobry i troskliwy domek, ze nie mogłam Maciejowi odbierac tej szansy, no nie mogłam.


Bedzie miał porobione badania, potem bedziemy kastrowac seniora.
Jestem z nimi juz od dawna w stałym kontakcie.
Od dawna juz zastanawiali sie nad jakims kotem.
Długo zwlekali, bo to odpowiedzialny dom i nie chcieli podejmowac tej dewcyzjii na szybko.

Lolus poszedł sie do Dziadzia przytulić, po czym Maciekj wyszedł z kartonu i stanał przy drzwiczkach.
Tak jakby wiedział.

A Lolus poszedł , zwinał sie w precelek w pudełku.

Cała Polsko-pamietajmy o Lolusiu
Ja osobiscie kazdemu domkowi, który do mnie zadzwoni będę w pierwszej kolejności proponowac tego smyka.

Przepraszam jeśli podjęłam złą decyzję

(aamms-Maciek został wydany niekastrowany tylko dlatego ,ze ja za jego kastracje reczę, ogolnie w niedziele nie wydaje sie kotów, ale zalezało mi,zeby jak najszybciej opuscił schron)


teraz wiem co to za domek i BARDZO PRZEPRASZAM "Duzych" Plamci i Macieja :oops: :oops: wybaczcie ja pomyslałąm że to ktoś z ulicy zachwycił sie no wiecie rasowym i rozdzielił ...no tak pomyślałam a jednak człowiek powinien chyba czasem ugryść sie w język zanim nie pozna szczegułów tyle że nie wiedziałam że domek nam znany :( wiem wiem winny sie tłumaczy ale bardzo sie ciesze że Maciuś tam ma już Swój Własny dom :lol: 8) :lol:

a po cichutku bardzo żal że dobre domy nie są z gumy a nasze życie nie zawsze da sie dostosować do brania kocich "par losowych" , sama szukam domku dla bardzo zżytej parki która jest u mnie od 17 maja i nie wyobrażam sobie ich rozdzielić
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2008 16:58 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie paź 19, 2008 16:57

Coś się chyba szykuje dla Lolusia :wink:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 19, 2008 17:00

Boenko super wieści :lol: :lol:

Domku Plamci i Maciusia nie gniewaj sie na Nas i napisz jak tam nowy domownik :wink: :aniolek: :catmilk: :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości