Jak "nauczyć" jeść suchą karmę ? -dobre rady s.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 18, 2003 23:10

hmmmm.... :oops:
No to tak wyglądają:
kotecek budzi się raniutko (jeszcze ciemno) i leci truchcikiem do lodówy, truchcik mu wypada po naszym materacu, po plecach małżonka i głowie mojego dziecka. Dziecko się budzi :roll: Muszę powiedzieć dziecku, że kotek glodny i zaraz wracam. kotek drze paszczę pod lodówką. Wyjmuję biały ser (campina) nakładam 2 łyżki i czekam aż się zagrzeje. Dziecko zaczyna wołać "mamoooo, mamooo". idę do dziecka. Kot zaczyna wyć "Miauuuu, miauuuuu" wracam do kota - podaje mu ser.
Porcja nr 1: ser 2 łyżeczki
Kot zjada ser, synek instaluje się w dużym pokoju (soczek, tv, żelki :()
Kotek zwykle jest niedojedzony ale ja już zdążyłam pokroić mięso, mięso się troszkę zagrzało -daję kotu po łyżeczce mięsa:
Porcja nr 2. 3 łyżeczki mięsa (kurczak, wołowina, cielęcina)
Potem synek na spacer, kot spać. Po powrocie ze spaceru - powtórka z rozrywki, z płaczem i miauczeniem :)
Porcja nr3. kilka łyżek śmietany
Porcja nr 4. 3 łyżki mięsa j.w

W międzyczasie kot je jeszcze ze 2 razy ser...
Przed snem - synek wykąpany, śpi, kotek dostaje wiatru w skrzydła :roll: .
Wariactwo totalne -i potem -wymęczony -do michy:
Porcja nr 5. 3 łyżki mięcha jw. i właśnie sie zastanawiam czy tego posiłku mu nie wyeliminować...
A suche sobie stoi. I stoi.
Rano przeliczam chrupki, 20 sztuk - jak wczoraj wieczorem.
Zsypuję chrupki do miski podwórkowców, wynoszę na dwór.
Dosypuję nowe 20 chrupek...
Innego rodzaju...
Eh.....................
:roll:

Tak więc u nas proporcje wyglądają tak:
90% - mięcho
10% - ser+śmietanka
Gosia, dwaj chłopacy-pluszacy Pafnucy "Puff" i Chojrak oraz Anna Dymna za Tęczowym Mostem
Obrazek Obrazek Obrazek

mała_gosia

 
Posty: 404
Od: Sob paź 18, 2003 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 9:00

Wyeliminuj ta ostatnia porcje mieska... Jak bedzie glodny w nocy to moze sie w koncu na suche skusi :wink: . I ja bym nie zmieniala rodzaju suchego tak czesto -probuj jeden rodzaj przez np tydzien, niech sie oswoi z zapachem :roll: (wiem, wiem, ciezko, ja robie czesto podobnie jak Ty :oops: )

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 19, 2003 9:20

Sposób mieszania mięsa z odrobinką chrupeczek (RC) nie skutkuje :( Po prostu obwącha i nie zjada nic. Chyba mujednak zapach tego RC nie odpowiada :(
W piątek będziemy u vetki -spytam jak długo mogę go przegłodzić.
A na razie wiem, że kolację możemy wyeliminować. Wczoraj wieczorem zmieszałam mu z mięskiem kilka chrupeczek i nie zjadł nic. czyli takie umierajacy z głodu nie był?
Mój kochany wybredny koteczek :)
Gosia, dwaj chłopacy-pluszacy Pafnucy "Puff" i Chojrak oraz Anna Dymna za Tęczowym Mostem
Obrazek Obrazek Obrazek

mała_gosia

 
Posty: 404
Od: Sob paź 18, 2003 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 9:35

Naszego Czorcika też chrupki w zęby gryzły (nawet mieszane z mięskiem). Dopiero jak zaczęliśmy dorzucać po 2-3 chrupki do pasztecików Animondy (mocno wciśnięte w środek, żeby nabrały zapachu i wilgoci), powoli zaczęła jeść. Teraz oficjalnie nie akceptuje takich suchych obrzydliwości, ale jak nikt nie patrzy (np. w nocy), to sobie chrupie i to całkiem sporo :twisted:

archie

 
Posty: 351
Od: Pt paź 31, 2003 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 11:51

Być może dobrym sposobem będzie podawanie nielubianego jedzenia rano, kiedy kot jest wygłodzony po nocy. ( Dla mnie to nie najlepszy akurat sposób bo musiałabym rano gotować lub odmrażać mięsko, a zwykle jestem na bakier z czasem, wię sypię suche :( Drugi pomysł na który teraz wpadłam to polewa do suchego, którą można dostać w różnych smakach, jeśli to kwestia smaku... Może spróbój. Co do uzupełnienia diety dawaj też kotkowi jajko (mój Nesko je surowe żółtko) i trochę masełka. Ile miesięcy ma twój kotek? Czy też się pakuje dziecku do .łóżka?(Mój najlepiej śpi na mojej córce :x , chyba mu zafunduje osobny pokuj :)

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 19, 2003 12:31

Omu juz sie przelamalo na amen :D To znaczy chrupie suche, ile wlezie, chyab wiecej nawet niz juz prawie dorosly Maotek 8O
I, co mnie niezmiernie cieszy, gryzie wreszcie te chrupale wszystkie, zmiast polykac :) Uff, udalo sie...

Ale trzymam kciuki za koteczka - fajnie, ze jest miesozerny, ale w chrupach pelno witamin i roznych skladnikow, i warto, zeby od czasu do czasu pochrupal - zdrowiej dla zabkow, Omu w okresie swojego wolowinowego apogeum mialo mrozacy krew w zylach chuch 8O

Nie daj sie i badz twarda - powinno sie udac, chyba tylko wyjatkowo zatwardziale przypadki nie daja sie przekonac do suchego. On po prostu jeszcze nie wei, ze to jest jadalne ;)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Śro lis 19, 2003 17:06

Rano dostał troszkę serka a potem mięso, jak zwykle tylko, ze dosłownie 4 chrupeczki do niego wrzuciłam.
Stało, stało....
wyrzuciłam (sezon grzewczy -lepiej nie ryzykować)
Teraz dostał rybę (bez chrupek ale jej nie lubi)
Ryba stoi od 20 minut. kot się ucieszył, że coś jest w misce, ale powachał, pomiaukał pod lodówą (zero reakcji mojej0 i poszedł obrażony spać.
Oczywiście suche (3 rodzaje :roll:) cały czas stoi i woda.
Dać mu na wieczór "normalne" mięso? Czy wrzucić mu choćby ze2 chrupeczki? Bo ryba chyba też już na straty :(

Evi - gratuluje kulinarnego wyrobienia Omu :)
A czytałam gdzies że Mao to jest warzywnożerny, dobrze kojarzę ?
Gosia, dwaj chłopacy-pluszacy Pafnucy "Puff" i Chojrak oraz Anna Dymna za Tęczowym Mostem
Obrazek Obrazek Obrazek

mała_gosia

 
Posty: 404
Od: Sob paź 18, 2003 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 20:23

Dzięki, dzięki za wszystkie rady. Donoszę uprzejmie, że Nucjusz zeżarł no moze z 10 a może nawet z 15 chrupeczek RC Babycat - raz zmieszany z kurczaczkiem a raz z białym serkiem. był obrażony, fukal trochę ale był głodny. Zjadł i okazało się ze od tego się nie umiera.
Będę mu teraz w każde mięsko wsadzać choćby 2-3 chrupki,żeby kojarzył zapach i tyle :)
Gosia, dwaj chłopacy-pluszacy Pafnucy "Puff" i Chojrak oraz Anna Dymna za Tęczowym Mostem
Obrazek Obrazek Obrazek

mała_gosia

 
Posty: 404
Od: Sob paź 18, 2003 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 20:26

:D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 19, 2003 20:33

Brawo!
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Śro lis 19, 2003 21:10

gratulacje!!! :ok:

Dorito

 
Posty: 100
Od: Śro lis 12, 2003 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2003 22:29

Super! Może też nie trzymaj chrupków stale w misce bo zapach wietrzeje a i kotu się opatrzą. Nasypuj często małe ilości. A niech też miska czasami pusta stoi, na zaostrzenie apetytu. :)
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 19, 2003 22:34

gratulacje i smacznego koteczku :wink: :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw lis 20, 2003 1:24

Brawa dla kotucha :D Omu kazalo mu przekazac, ze chrupki sa pycha :) I fajnie turla te niedojedzone po calej kuchni... 8)

No, to juz mamy 'pierwsze koty za ploty' ;)
Teraz tylko zostac twardym i mlodziak zacznie wcinac czipsy kiedy tylko w brzuszku zaburczy, a mokrego akurat pod lapa nie bedzie :)

Co do Maotka, to tak, on jest wegetarianinem cala dusza - zrobilam kilka dni temu test stawiajac mieczke z groszkiem zielonym obok miseczki z animonda i jeszcze jednej z wolowina... Wciagnal groszek tak, ze malo kafelkow z podlogi nie poodrywal 8O Po takim krolewskim posilku przysiadl naprzeciwko Omu zajadajacego wolowine - i w pewnym momencie kawalek mieska spadl mu na lapke. Maotek zerwal sie jak oparzony, podskoczyl na pol metra w gore i, opadlszy na lapki, zaczal wszystkie cztery otrzasac i wzdrygac sie calym kotkiem dokladnie tak, jak sie z obrzydzeniem otrzasa, kiedy wdepnie w kaluze wody (rozlana przez Omu z miseczki albo wychlupanej na krawedz wanny). Ło matko, coz za paskudztwo, ohydztwo! - i kot pedem przenosi sie w jakies mniej narazone na takie okropnosci miejsce...

Tego akurat nie przeskocze i za nic w swiecie nie przekonam go do jedzenia mieska, nawet i puszki sa tylko przez grzecznosc clamkane - ale suche odkurza do czysta :)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Czw lis 20, 2003 3:47

Kochana moja (i nas wszystkich)....
Tak jak w przypadku kociaczków dosłownie kombinuj tak jak im to smakuje... Pamiętam jak kiedyś na uroczystą okazję (uwielbiam tworzyć w kuchni arcydzieła smakowe DLA LUDZI, ale też też dla moich kocich pociech).... Są gusta i gusteczka...
Uwierz mi proszę, że każdy smak makrelki, etc. cokolwiek z np. ryżem, wołowinką, cielęcinkom (sam uwielbiam:-))......
Działa przepięknie.... Uważaj na błonniki etc. marchew, itp....
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, puszatek i 46 gości