Dwie srebrzyste perełki i krówka błagają o DT! PILNE od str8

[Mysza]

zdecydowanie łapać!
kociaki są już w takim wieku, że spokojnie dadzą sobie radę. Wystawisz jedzenie i już. Poza tym teraz i tak one już gdzieś stały pokarm jadają.
Niektóre kotki nie czują jeszcze zimy i u tajdzi na podwórku jedna jest jeszcze w ciąży (poprzednie kociaki mają z 2,5-3 miesiące) więc nie radze czekać do wiosny...

[Lemoniada]

Dzięki za ten post, Mysza.
Jutro po powrocie z pracy rozejrzę się, (o ile coś w ciemności zobaczę) bo nawet nie orientuję się gdzie kocica bywa, ostatni raz widziałam ją ze dwa tygodnie temu. Łapanka może okazać się trudna, ale to i tak nie największy problem. Co z pozostałą dójką kociąt? Nawet nie wiem, czy są dzikawe czy proludzkie

[Lemoniada]

Kopiuje nasze posty z dogomanii

Odszczekuję "rozdartą gębę", podróż pociągiem minęła jak sen złoty i to dosłownie, bo całą przespałyśmy W dodatku kiedy się obudziłam malunia spała tuż przy kratce transportera, przytulona do mojego kolana. Cieszę się, że nie okazała się aż takim dzikuskiem bo trochę się tego obawiałam. Ale jak pisałam - wizyta u weta przebiegała na zasadzie "miziaj mnie, miziaj, jeeeeszczeee".
Czekamy na zdjęcia!!

Krówka już u mnie !!!
Jest cudowna, jak jechałyśmy z dworca cały czas leżała mi na kolanach mruczała i ugniatała mnie łapkami . Zamiałczała tylko ze 2 razy. Myślałam że to jakiś dzikusek będzie, a ona taka odważna jest, bardzo. Wogóle się nie boi mojego psa ( owczarek szkocki collie ). Chodzi za Dinką i zwiedza całe mieszkanie. Zjadła trochę i napiła się mleczka. Cały czas mruczy. A żarłoczna jest bardzo. Zjadzła swoje jedzenie, poszła do kuchni i zjadła jedzenie mojego kota i jeszcze zabrała się za jedzenie mięsa mojej Diny , a kawałki były wielkie. Wszystko już schowaliśmy, a ona nadal szuka jedzenia . Ale jestem pod wrażeniem, bo daje się wąchać Dinie. Nie fuka, NIC . Jek chcecie zdjęcia to mówcie, zrobię i tutaj wstawię

[Lemoniada]

Tu sa zdjecia krowki w DT
http://www.dogomania.pl/forum/11068077-post59.html

[Gretta]

Jaka cudna puchata panienka
Lemoniada nika28

[chaconetta]

Krówka wreszcie znalazła dom Strasznie się cieszę, kibicowałam temu malcowi od samego początku

[ruru]

SUUUPER!
Tak się cieszę
piękna jesteś Krófko

[Lemoniada]

Dziękuję, że z nami jesteście i że trzymaliście kciuki za Krówkę Mam nadzieję, że to dla niej przełom i koniec głodu oraz poniewierki

Ale sprawa póki co zakończona nie jest, ja MUSZĘ złapać tą kotkę. Chyba mignęła mi gdzieś w krzakach dzisiaj. No i nie wiem co z pozostałą dwójką maleństw (pytałam sąsiadki, potwierdziła, że kociąt było troje, z tym, że jedno od dłuższego czasu się nie pokazuje ). Póki co muszę je wypatrzyć, obfocić i sprawdzić, jak reagują na człowieka. Martwię się

[Lemoniada]

Krówka wreszcie znalazła dom Strasznie się cieszę, kibicowałam temu malcowi od samego początku

Ale to tymczasowy domek chaconetto, kibicowanie i kciuki za DS nadal bardzo potrzebne

[Kociama]

Dalej kibicujemy i trzymamy

Ale Kicia jest śliczna

[Mereth]

Jeśli króweczka ma DT, to może warto zmienic treść banerka i wkleić tam nowsze zdjęcie

[Lemoniada]

Jeśli króweczka ma DT, to może warto zmienic treść banerka i wkleić tam nowsze zdjęcie

Myślałam o tym i poproszę ruru, tylko najpierw muszę mieć to nowsze zdjęcie

[Kociama]

Za Kociaki mocne

[czycha3]

Za kociaki

[Lemoniada]

Kolejna porcja zdjęć z DT
http://www.dogomania.pl/forum/11073034-post69.html

Widziałam dziś resztę towarzystwa, wreszcie. Co prawda po ciemku i tylko mi mignęły uciekając, ale wiem już, że żyją oba kociaki. Jedno też jest krówkowe, a drugie jak matka, białe w stalowe łaty. Uciekały przede mną panicznie, nie wiem, czy wzorowały się na matce? Czy same z siebie nie ufają ludziom? Tak czy inaczej tu może być sprawa trudniejsza, raz, że ciężko je będzie złapać, a dwa - kto zechce na DT półdzikiego kociaka kiedy tyle innych, kochanych i miziastych nie ma kto wziąć Martwię się...