no bo wiesz Rysiu...narazie to bym sie z nowym domkiem tak nie spieszyla

a wiec....
Moja rodzina totalnie schodzi na.........koty. Wszystkim odbiło...no prawie wszytskim oprcz taty. Dzisiaj kiedy przyszla pani od rudego mama zaczela sie chwalic jakie to ma wspaniale koty i kazda po koleji pokazala

Potem rozmawiala z moja siostra ze wydaje jej sie ze bedziemy mie ctrzeciego kota

Moja siostra jak zobaczyla mala czarna to sie w niej zakochala i stwierdzila ze nigdzie nie odda malej PUPINKI (tak ja nazwala

) Dlatego w domu mam burze...z leczeniem sadze ze narazie sobie poradze. A jezeli chodzi o oja to on jest najbardziej przeciw....stwierdzil z ejak ten kot tu zostanie to on juz do domu nie wraca

ja siedze cicho....udaje ze mi na tym zupelnie nie zalezy, narazie oddaje wszystko w rece mamy i siostry to od nich dwoch wszystko zalezy. Ja tez juz pomaly swira dostaje...czuje ze troche przesadzamy ale coz.....nie mozna sie oprzec urokowi malej Pupinki