Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 08, 2008 12:58

magdaradek pisze::( :( :( schronisko.......niedobry pomysł dla chorego malucha.......jejjjjjjj.......:(


Ja go nie zabiorę do siebie do domu. I tak już nie mam gdzie nogi postawić z powodu ilości kotów, nie dam rady. A zostawienie go tam to dla niego wyrok - zaraz mu się pięknie rozwinie kk i będzie po zwierzaku :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 13:06

pisiokotku ja tą wypowiedziam nie uderzam przecież w Ciebie..... wiadomo, że masz już pełną chatę, że tak powiem.
Zmartwiłam się, że maluch musi do schronu trafić....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 13:07

Moze na szybko zdjecia i ogloszenia?
Male dosc szybko dom znajduja.
Czy ta Pani jest w stanie zrobic zdjecia? Wystawilabym podwieszone allegro.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 08, 2008 13:47

Madziu, przecież wiem, że to nie było do mnie, mnie też pomysł odwożenia go do schroniska nie zachwyca :( Jowitko, rozmawiałam już z Jolą (która ma dyżur w sobotę), że przyjadę z maluchem. Jola go obejrzy, zaaplikuje jakieś leki. Podejrzewamy, że jego kłopoty ze słuchem mogą być spowodowane zawalonymi brudem (i pewnie świerzbem) uszyskami. W schronie zrobię mu fotki i opis, prześlę Ci do ogłoszeń, a na razie niech w cieple i z miską jedzenia pod nosem czeka na dom.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 13:50

Etko, jak dostaniesz ogłoszonko od Ani puść nam wszystkim - pomożemy.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 08, 2008 16:42

Z ogłoszeniami pomożemy. Poproszę zdjęcia i treść.

Najbliższe soboty pracuję. W tygodniu 10-18. Co do niedzieli dopiero się okaże.
Chcieć nie znaczy móc. I ta jesień.. daje mi w kość.

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw paź 09, 2008 0:16

Na stronie schronu podana jest przybliżona data przybycia Freya - wrzesień 2008, czyli ok.
Kot nie ma numerka, więc wyliczam dzień między weekendami, gdy się pojawił.

Strona ma jakąś usterkę, nie wchodzi 5 zdjęć tylko 1. Napisałam do doskompu, by poprawili stronę. Na teraz Oskar i Tonka mają po 1 zdjęciu.

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw paź 09, 2008 7:50

Sis pisze:Na stronie schronu podana jest przybliżona data przybycia Freya - wrzesień 2008, czyli ok.
Kot nie ma numerka, więc wyliczam dzień między weekendami, gdy się pojawił.


Kurczę, to on tyle czasu już siedzi :( Dopiero wczoraj, po rozmowie z Jolą skojarzyłam, że to jest ten kochany kotuś ze szpitalika po wypadku, był w jednym boksie m.in. z Ester. Strasznie mnie wzruszał zawsze swoją ufnością, delikatnością. Wczoraj rozmawiałam jeszcze z panią, mówiłam, że to kot po wypadku, że ma lekkie objawy neurologiczne (w chwilach stresu czy niepokoju potrząsa główką - tak mi Jola opisywała dodając, że on się choćby z racji tego nie nadaje na kota wychodzącego). Pani powiedziała, że jej to absolutnie w niczym nie przeszkadza, że ona sobie zdaje sprawę, że kot ze schroniska to najczęściej bieda po przejściach, nie odstraszyła jej wizja biegunek czy ew. problemów skórnych. W tej chwili Frey jest w szpitaliku, dostaje antybiotyk, ma lekki katar. Mam nadzieję, że Freyuś szczęśliwie pojedzie w sobotę, trzymajcie kciuki :ok:

Asiu, dziękuję za wstawienie Oskarka na stronę schroniska.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:03

Oczywiście trzymamy kciuki za Freya :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:06

pisiokot pisze:
Sis pisze:Na stronie schronu podana jest przybliżona data przybycia Freya - wrzesień 2008, czyli ok.
Kot nie ma numerka, więc wyliczam dzień między weekendami, gdy się pojawił.


Kurczę, to on tyle czasu już siedzi :( Dopiero wczoraj, po rozmowie z Jolą skojarzyłam, że to jest ten kochany kotuś ze szpitalika po wypadku, był w jednym boksie m.in. z Ester. Strasznie mnie wzruszał zawsze swoją ufnością, delikatnością. Wczoraj rozmawiałam jeszcze z panią, mówiłam, że to kot po wypadku, że ma lekkie objawy neurologiczne (w chwilach stresu czy niepokoju potrząsa główką - tak mi Jola opisywała dodając, że on się choćby z racji tego nie nadaje na kota wychodzącego). Pani powiedziała, że jej to absolutnie w niczym nie przeszkadza, że ona sobie zdaje sprawę, że kot ze schroniska to najczęściej bieda po przejściach, nie odstraszyła jej wizja biegunek czy ew. problemów skórnych. W tej chwili Frey jest w szpitaliku, dostaje antybiotyk, ma lekki katar. Mam nadzieję, że Freyuś szczęśliwie pojedzie w sobotę, trzymajcie kciuki :ok:

Asiu, dziękuję za wstawienie Oskarka na stronę schroniska.


a mnie się zdaje, że mylicie koty :roll:
wrzesień 2008 - to nie jest długo, biorąc pod uwagę, że dziś 9 października!!!
Frey nie ma objawów neuro, ma je inny czarny kot z dwójki!!! który faktycznie wcześniej był w szpitaliku i trzęsie główką!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:22

Mi sie tz wydaje ze Frey to nowy kot.
Taki duzy kocur, potezny.
z wielka glowa.

Kojarzy mi sie juz z jakims kotem co byl kiedys w schronisku ale nie moge sobie przypomniec z jakim.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 09, 2008 8:27

O matko, to ja już głupia jestem całkiem 8O nie było mnie w schronie kilka ładnych tygodni, nie jestem na bieżąco
Ludzie przyjadą z Sosnowca specjalnie po niego 8O i co teraz :?:
no nic, pokażę im obydwa, niech wybierają. Dobrze Ingusia, że bedziesz w sobotę, będziesz mnie ratować :?

faktycznie 2008 rok mamy, ja już jestem w 2009 chyba, skoro od 8 września 2008r. to jest dla mnie ponad rok :oops: to jest tak jak się w pracy cichaczem podczytuje i pisze na kolanie :oops:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:32

Inga powinna wiedziec ktory to Frey na 100%.

Ania podpowiedz dla Ciebie.
Jak sie wchodzi do boksu to takie wielkie i miziaste i czarne od razu leci sie witac i miziac.
Nie sposob go pomylic, o dziwo te czarne z drugiego boksu jakos latwo mi odroznic bo kazdy z nich jest na swoj sposob inny.

Ja Freyem jestem zachwycona, to taki moj Drakul!
A charakter, poprostu bomba :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 09, 2008 8:43

Taką dużą głowę to miał jeszcze chyba Olinek :) Dla mnie czarne koty też każdy taki sam :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:56

Etka pisze: Ania podpowiedz dla Ciebie.
Jak sie wchodzi do boksu to takie wielkie i miziaste i czarne od razu leci sie witac i miziac.
Nie sposob go pomylic, o dziwo te czarne z drugiego boksu jakos latwo mi odroznic bo kazdy z nich jest na swoj sposob inny.

Ja Freyem jestem zachwycona, to taki moj Drakul!
A charakter, poprostu bomba :)


Ok. Jowitko, dzięki. Opis na tyle szczegółowy, że powinnam Freya poznać.
Ale z kolei zrobiło mi się bardzo smutno, że ten czarny kocinek po wypadku nadal będzie czekał na dom, a jest tak kochany i tak się garnie do człowieka ... :cry: no nic, zrobię mu zdjęcia i opis w sobotę, bo chyba nie ma.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, Google [Bot], kota_brytyjka, madziek*GONZO*, Marmotka, pibon i 60 gości