Ufff

to dobrze, bo czasami (rzadko, ale czasami) wydaje mi sie, jakbym gadala do sciany

.
Bylam dzisiaj z Daisy na kontroli i przy okazji wzielam Telme. Daisy lepiej, pecherz znacznie mniejszy niz poprzednio, za 1,5 tygodnia kontrolne badanie moczu, do poniedzialku nadal leki.
Telme wzielam, zeby sie nia pochwalic

no i wydawalo mi sie, ze ma przytkane gruczoly koloodbytowe, i rzeczywiscie

. Nic groznego, brak zapalenia, ale troche wiecej tego-tam

niz u kota w tym wieku. Przy okazji pochwalilam sie tez kalendarzem i moze beda kolejne zamowienia.
Daisy wciaz nie moze sie zdecydowac, ktora karme jesc, dlatego na razie nic nie wydaje. Jadalne, na zmiane, sa: Eukanuba Struvite, Hills s/d i Hills c/d (ktorym Katy uratowala Daisy od niechybnej smierci glodowej, kiedy zastrajkowala przeciw obydwu poprzednim).
Czy sa jacys chetni na worek 2 kg Hillsa s/d, otwarty 3 dni temu, za 20 zl???