(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro paź 01, 2008 12:01

catalina pisze:Z tego , co mowil mi kierownik wiem, ze pp jest w schronisku zawsze, zawsze zdarza sie przypadek chory, takze nie panikujmy, Tosia jest zdrowa, Czesio pp tez nie mial, Poduszka tez nie, Kama tez nie, szara koteczka wzieta przez znajoma tez nie, kocie wziete przez Magde tez nie, problem jest z tymi kocietami co dochodza i majac kk sa ładowane do magazynu skad byl Filus, ktory umarl :(


no właśnie, chodzi o to aby nie dokładać do czwórki kociaków, bo w życiu żadnego nie wyratujemy w ten sposób

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 12:18

sanna-ho pisze:catalina, wkleję tu też, co napisałam na kociarni:

Catalina, to oczywiste, że wirus jest w schronisku cały czas.
Ale jeśli są przypadki zachorowań - to znaczy, że pewien poziom krytyczny został przekroczony.



Nazwijmy rzeczy po imieniu, nie chodzi o stan krytyczny wirusa tylko o ilosc zwierzat, a przede wszystkim o potwrorny wysyp kociat i brak miejsca na kwarantannie, wystarczy , ze jeden kociak bedzie chory na pp pojawiaja sie dziesiatki kolejnych, z kk, oslabionych, wsadzane sa do tego samego magazynu z uwagi na brak miejsca i jeden od drugiego sie zaraza. :-(

Ja tez przekleilam z Kotow

I nie zrozum mnie zle, nie chodzi mi o polemizowanie z tym jak niebezpieczne jest pp.
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 12:29

D**a maryna po prostu, a do tego sie dowiaduje, ze kociak, o ktorym ci pisałam sanna, ze szuka DT, ma dom ale co to za dom!!!!!!!!!!!!! Studenci postanowili przyuczac 5 miesiecznego kotka do zycia na podworku, dali mu miskia na parapecie, poscielili w okienku piwnicznym, nie wpuszczaja do domu na noc, znajoma mojej kolezanka, ktora koło nich mieszka w puscila go znowu na noc, szlag ją chce trafic, wydarla sie na nich, trzeba mu domu poszukac odpowiedzialnego, ja mam juz dosc tych ludzi, do tego do schronu w ciagu ostatnich 3 tyg przyjechalo w sumie 14 wyrsotków, kotów wzietych jako kocieta i oddanych jak wyrosły NA JAKIM MY SWIECIE ZYJEMY???????? :twisted:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 15:20

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 01, 2008 15:25

:1luvu:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 16:16

a ja przypominam, że srebrny bazarek na biedaków z tego wątku i tego schroniska kończy się dzisiaj 8)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro paź 01, 2008 22:29

persica ze schronu na Fip-a umarła dwa dni temu, mam nadzieje, ze Mopik nie ma tego :roll:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 02, 2008 14:50

catalina pisze:D**a maryna po prostu, a do tego sie dowiaduje, ze kociak, o ktorym ci pisałam sanna, ze szuka DT, ma dom ale co to za dom!!!!!!!!!!!!! Studenci postanowili przyuczac 5 miesiecznego kotka do zycia na podworku, dali mu miskia na parapecie, poscielili w okienku piwnicznym, nie wpuszczaja do domu na noc, znajoma mojej kolezanka, ktora koło nich mieszka w puscila go znowu na noc, szlag ją chce trafic, wydarla sie na nich, trzeba mu domu poszukac odpowiedzialnego, ja mam juz dosc tych ludzi, do tego do schronu w ciagu ostatnich 3 tyg przyjechalo w sumie 14 wyrsotków, kotów wzietych jako kocieta i oddanych jak wyrosły NA JAKIM MY SWIECIE ZYJEMY???????? :twisted:


Smutno bardzo :cry:

Studenci...ciekawe czego....
Niektórych ludzi powinno się sterylizować. Niech swojej nieuleczalnej głupoty przynajmniej dalej nie przekazują.

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Czw paź 02, 2008 23:55

Z Tosia bylam u weta dzis, jutro wykupie nowy antybiotyk, na tamte nie poszła, tzn troche sie podleczyla ale nadal nos zatkany i gardło obolałe, byc moze jakies polipy. Dostała tez cos na odklaczenie, bo sie zatykac zaczela, ciagle sie wylizuje, a ze siersc jej wychodzi to wiadomo jak to jest. Jesli chodzi o skore, to po wyleczeniu infekcji, po kapieli i walce z grzybem, jesli swiąd i gryzienie nie minie to trzeba bedzie testy na alergie zrobic :( .


A lekarstwo dla Gozdzika czeka, dzieki Bungo :P , tylko domu mu trza :(
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 03, 2008 17:42

Domku, domku, Goździk czeka!

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Pt paź 03, 2008 22:48

Wielkie HOP! za Gozdzika :( !!!!!!
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 10:29

Kotki wszyscy o was zapomnieli :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 12:10

ja pamiętam! :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob paź 04, 2008 12:38

strasznie tu cichutko ...hopsia do gory ,koty potrzebuja pomocy!

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 04, 2008 13:03

Przypominam, że Goździkowy DT otrzyma pełne finansowanie wszelkich kosztów. Potrzebne więc tylko miejsce i serce....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości