Ślepaczek Maruś już w DOMU u Flourish!

[Agneska]

Kciuki.

[Flourish]

Cholera, jak tak patrzę na tę maleńką mordeczkę, to za każdym razem myślę, że sama chciałabym go zabrać gdybym tylko miała jak.. zmykaj szybko do dobrego domku, maluszku!!

[barba50]

Jutro pojadę zobaczyć i wygłaskać Ślepaczka

[Flourish]

To proszę, wytul go i wycałuj też ode mnie

[barba50]

To proszę, wytul go i wycałuj też ode mnie

Masz to jak w banku

[honda11]

Ode mnie też bardzo, bardzo!

[maxiking]

ślepaczek go góry

[alessandra]

Ode mnie też bardzo, bardzo!

[misia007]

i od nas, bardzo czule

[Flourish]

Czekamy na nowinki

[barba50]

No jedno pewne Wygłaskany i wybawiony na tyle na ile rąk i czasu starczyło Włączył traktorek i pysiem obwąchiwał mi twarz
Dostał dzisiaj imię Bo jak nie ma imienia to tak jakby go nie było
Uwaga:

Nazywam się Marek, Maruś, Mareczek. Ładnie, nie Tylko trochę mi smutno bo mój kumpel z klatki ma już swoich dużych i od wczoraj jest w nowym domku Ja mu nie żałuję, cieszę się, że mu się tak wspaniale poszczęściło, tylko trochę zimno bez jego futerka i pusto bez niego A duża też dopiero we czwartek do mnie przyjdzie No i tutaj nie tylko moje futerko głaszcze Nas tutaj jest bardzo, bardzo dużo I mówi, że musi obdzielać sprawiedliwie Ale po co ma głaskać taką jedną Dziuunię, która już dwa razy ją bardzo mocno pogryzła
Dziuunia nie jest brzydka wygląda tak:

No tylko niewychowana taka I duża mówi, że jeszcze spróbuje coś z Dziuuńką zrobić, że to szkoda żeby taka kocina ze względu na swój strach była pozbawiona możliwości znalezienia prawdziwego domku i własnych dużych. To prawda Każdemu kotkowi należy się własny domek
I takiej gryzącej jak Dziuunia i takiemu ślepaczkowi Marusiowi jak ja

[Lemoniada]

Jak się czuje maleństwo? On jest urzekający.

[Flourish]

Maruniek został sam? A co z ludźmi, którzy mieli Go zabrać? Ja się powoli odwadniam czytając ten wątek, jeszcze trochę i boję się, że nie wytrzymam i tam pojadę:( Dobrze, że jesteś przy nim i może liczyć na Twoje uczucie..

[barba50]

Maruniek został sam? A co z ludźmi, którzy mieli Go zabrać? Ja się powoli odwadniam czytając ten wątek, jeszcze trochę i boję się, że nie wytrzymam i tam pojadę:( Dobrze, że jesteś przy nim i może liczyć na Twoje uczucie..

No niestety został sam Tamci ludzie coś się nie odzywają Zdaję sobie sprawę, że decyzja o przygarnięciu takiego koteczka jest trudna i musi być dobrze przemyślana
Maruś moje uczucie ma , niestety tylko tyle, w domu na tymczasie mam już Gałcię, jednooczkę, mało widzącą, z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76 ... sc&start=0

Nie da się przygarnąć wszystkich kocich ślepaczków choć bardzo by się chciało

[Flourish]

Ja mam na razie dwa Mruczki, widoczne na poniższej fotce. Rudzielec niedawno skończył 3 miesiące i zachowuje się, jakby miał zaawansowane ADHD Czarnulka dwa tygodnie temu trafiła tu ze schroniska, niedawno chorowała i właściwie sprawa choroby jeszcze nie jest do końca wyjaśniona, czeka nas powtórka badań i prawdopodobnie test na białaczkę.. Czyli tak nie do końca ciekawe warunki, chociaż idzie ku dobremu. Mareczek mnie złapał za serducho od pierwszego momentu i myślę o nim ciągle Żartowałam sobie dzisiaj, że moje kociaki mogłyby mu oddać po jednym oczku.. Może ktoś się jeszcze odezwie i zabierze Go do lepszego miejsca. Ja tu pochlipuję ciągle i jestem za to na siebie zła. Mareczek jest dużo bardziej dzielny niż ja Jednocześnie łapie się na tym, że sprawdzam, jak z Wrocławia dostać się do Konstancina I co tu robić, yh..