Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!

[dzidzia]

Biedny Gapcio. Gdy był u mnie nie zauważyłam robali, a przyglądalam się kupalom, bo wiem, ze po odrobaczeniu powinny byc w kupalu. Mozliwe, ze moja wetka dała za slaby srodek. Ale tak to jest, albo dasz delikatny środek i nici z odrobaczenia albo mocny i wtedy wlasnie biedaki tak to przezywają.
Zreszta nie wiem. Mnie zdziwiło to, ze wetka powiedziala, że powtórka odrobaczenia po miesiącu a przecież robi się po dwóch tygodniach. Chyba i ją i mnie zamroczyło.
Ale dopiero teraz na to wpadlam. Odrobaczenie nie zostało powtórzone w odpowiednim czasie i chyba stąd ten problem.

Jarek w takim ukladzie chyba musisz wszystkie koty odrobaczyć, ja zresztą też.
Ale się porobiło.
Głupio mi że taka gapa ze mnie, bardzo przepraszam.

[Waldemar]

Dzidziu. Czasami bywa i tak, że dopiero kolejne odrobaczenie jest skuteczne.
Podczas rozmowy na temat odrobaczenia Dużej, Izis i Marcysi, doktor Zaleski również zalecał ewentualne ponowne odrobaczenie po trzech tygodniach.

[dzidzia]

Teraz to ja już kompletnie zgłupiałam Dziwnie się porobiło. Jednak odrobaczylabym te kicie po dwóch tygodniach. Doktor Zaleski jest bardzo zabiegany i chyba też mu się cos pomyliło. Tak jak mojej wetce

[jarekm]

W poniedziałek byłem u doktorka z całą trójką, tak jak kazał weterynarz, no i jeszcze w poniedziałek w przyszłym tygodniu też muszę zabrać całą trójkę.

[jarekm]

Mam nadzieję że wszystko już będzie w porządku, to wtedy tylko szczepienie Gapcia. No i dowidzenia doktorku za rok.

[dzidzia]

Jejku, jekju... ja też mam nadzieję, że juz tylko dobre wieści usłyszę
Czekam na zdjęcia Mruczka, Gucia i Gapcia Gapcio i Gucio pewnie już sporo urośli, Mruczka o to nie podejrzewam

[jarekm]

Dzsiaj taka senna sesja.

[ewar]

Czytam o trzech kotach,a wydaje mi się,że na zdjęciach są cztery.Jakiś nowy nabytek?

[jarekm]

Próbowałem robić zdjęcia w czasie zabawy, ale niestety tylko czubki ogonów są na zdjęciu albo tylko zapach po kocie, po prostu nie nadązam. Dawniej jak Mruczek był sam to łatwiej było zrobić zdjęcie , jego zabawy były jakieś takie spokojniejsze. A teraz to nawet Mruczkowi odbija, a najlepiej jak w trakcie zabawy na pełnym biegu próbuje się zmieścić tam gdzie nie powinien, zapomina o tym że już nie jest kociaczkiem.

[jarekm]

Dzidzia nie zamartwiaj się , koty jeśli są chore to chyba na główki, tak im chwilami wali że z utęsknieniem czekamy kiedy wreszcie pójdą spać.
To co było już minęło.

[jarekm]

A ja myślałem że mam trzy koty. Gdzie widzisz tego czwartego ? No chyba że chodzi o mnie

[ewar]

Ha,ha,ha.Nie o Ciebie.Jeden czarny w słońcu wyglada jak burasek.

[dzidzia]

To Gapcio tak wygląda w słońcu

Koty chore na główki kurczę, dalam Ci kota z ADHD

Dobrze, że już wszystko w porządku z kotami, oprócz główek, oczywiście ale to nieuleczalne

[jarekm]

Dzidzia, czy myślisz że ja jestem samobójca ? Jak miałbym wykapać Gapcia ? Próbowałem tylko raz umyć jemu łapkę jak wlazł w kuwecie w kupke. Ślady mam do tej pory. Gapcio potem przez cały dzień mnie się bał. A w trakcie tego mycia łapki do łazienki przyleciał Mruczek z Guciem i spojrzeli na mnie z takim wyrzutem w swoich oczkach że poczułem się tak jakbym wymordował całą kocią populację w Redzie.

[jarekm]

Myślałem ze mam tylko jednego kota lubiącego spacerować po dworze, z Mruczkiem wychodzę dwa razy dziennie, każdy spacerek około godziny, wczoraj była taka ładna pogoda że popołudniowy spacerek trwał prawie dwie godziny, żona myślała że zgubilismy drogę do domu.
Ale najpierw Gapcio a potem Gucio jak się już znudzą zabawą to wskakują na parapet i obserwują co dzieje się na dworze, najlepiej jak ptaszki chodzą po ziemi, to aż im się wąsy trzęsą i coś tam po kociemu gadają. W oczkach takie zaciekawienie. A najgorszych rzeczy to się uczą od Mruczka, bo jak chce wyjść to skacze na klamkę , no i te dwa maluchy pomimo że narazie klamka jest za wysoko już próbują też tak jak Mruczek skakać na klamke.
Jeśli dojdzie do tego że będę musiał wychodzić z każdym po kolei, no to nie wiem, sześć godzin obowiązkowego spaceru. Obawiam się o swoje zdrowie, nadmiar świeżego powietrz w końcu mi zaszkodzi.