!! "Szczecin 1 kobieta - ponad 100 kotów POMOCY!"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 23, 2008 22:15

Witam Serdecznie! Probowałam dziś ustalić po adresie numer telefonu Pani doktor, ponieważ prosilam Prezes zwierzęcego Telefonu Zaufania, o wstawienie się w mojej sprawie. Niestety !Prawdopodobnie jest zmieniony operator sieci i nic nie ustaliłam. Ale napisałam list. Na cztery strony. Prosiłam Panią doktor żeby nam tego nie robiła, że bardzo liczymy na Jej przychylność. Ze jeśli będzie trzeba złożymy się na forum na odstępne, za ten kawałeczek potrzebny do kocich miseczek i kocich budek. Prosiłam W imieniu swoim, Waszym i Kociaków. Opisałam całą sytuację, ile mam biedactw pod opieką. Ile dla Nich robię od lat. List zawiozłam kiedy pojechałam karmić kociaczki. Mogłabym go wysłać, ale nie mogę tak długo czekać. W liście wspomniałam też o artykule w Kocie, gdzie bardzo chwalilam Panią doktor za pomoc. Tak czy inaczej, nakarmilam kociaki i z duszą na ramieniu próbowałam dostać się do Pani Doktor. Oczywiście nie było to proste z racji dzwonka, który nie działa. Pukanie też nic nie dało. Wiedziałam że jest w domu, czekałam. W końcu zobaczyłam jak zasłania okno i Ją poprosiłam do dżwi. Z początku zrozumiała że listonosz dał dla niej jakiś list, żebym jej przekazala. No i zaczęła mówić o kotach. Ze ma chore oko, idzie na operację. ze kupiła już nowe cebulki kwiatów, które chce posadzić w ogródku. Ze koty mają grzybicę i inne choroby. Mają też pchły. Więc wytłumaczyłam że kotki są odpchlone. A ona na to że się czochrają na jej wycieraczce. Ja wiem że się koty czochraja jak są zadowolone i nie koniecznie od pcheł. Tym bardziej że te kotki były odpchlane i są czyściutkie. W końcu stanęlo na tym, że Pani Doktor owszem zgodziła się na dwa koty, ale ich przychodzi więcej. Więc tłumaczę Pani Doktor że może przychodzą ale tylko po to żeby dojeść resztki po tamtych, bo też są pewnie głodne. Tak mnie trochę zaskoczyła ta rozmowa od początku, jakby Pani Doktor od razu wyczuła z czym przychodzę. Z każdym kolejnym zdaniem które wypowiadała o kotach i ich szkodliwości , utwierdzała mnie coraz bardziej w przekonaniu, że przyszłam na darmo. Cóż Moi Kochani zostawiłam list. Pani Doktor powiedziała że owszem go przeczyta ale żebym starała się coś innego znależć. Kiedy wspomniałam że zima nadchodzi, to powiedziała że no właśnie a Ona nie chce tu takiego kłopotu. Mam przeczucie, że nic nie da rady załatwić. Zostawiłam dwa numery telefonów. Jeden do mnie. Drugi do Prezes ZTZ. Nic więcej nie mogę zrobić. Będę czekać na wyrok!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 23, 2008 22:32

P. Izo ja widzę że babka szuka dziury w całym. Nie wiem o co np chodzi z tymi cebulkami, ja mam ogród są tam kwiaty rzekłabym że baardzo dużo kwiatów, są jeżyny itp i mam też rośliny CEBULOWATE co nie przeszkadza w tym, że koty dzikie maja do mojego ogrodu drzwi otwarte. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi coś zniszczyły. Przecież może wydzielić teren dla kotów itp.. ale cóż zrobić jak się babsko uprze.. Mam nadzieje że jak przeczyta list to troszkę złagodnieje... Diabli mnie biorą jak słyszę takie historie z palca wyssane, że niby koty mają choroby i co grzybicę, a na jakiej podstawie ona tak sądzi.... babsztyl jeden... nic trzeba mieć nadzieję
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto wrz 23, 2008 22:42

Sądzi tak na podstawie poglądow panujących w światku lekarskim, niestety!Wielu lekarzy ma chory stosunek do kotów!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 23, 2008 22:49

oj nie tylko lekarzy :( to proszę powiedzieć jej że mój mąż tez jest lekarzem i mówi że baba zwariowała :) a jak wiekowa to już wogóle kaplica, starzy lekarze to... nie będę powtarzała jego słów :)
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto wrz 23, 2008 22:50

mam nadzieje że jednak będzie dobrze. No trzymam kciuki za jutrzejszy domek :D
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto wrz 23, 2008 23:00

to ja jeszcze podniosę nocna porą i pora spać :)
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto wrz 23, 2008 23:00

Nifredil, wiem że Twoj Mąż jest lekarzem.Ale to jest lekarka ogólna już w podeszlym wieku, więc ma swoje fochy. Ona wogole jest dziwna. Jej sąsiedzi też tak mowia. Zwracam honor Mężowi!Nie każdy jest taki wyjątkowy!Ta moja znajoma co tam pracowała sama odeszla bo nie mogla wytrzymać!Coż! Starość nie radośc. A było tak ładnie na początku. Pomimo tego dalej trzymam mocno kciuki!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 23, 2008 23:10

:) wyjątkowy to nie jest od taki normalny :) ale z fochami niestety już tak jest jak sobie ktoś coś ubzdura to czasami i wołem nic się nie pomoże :0 ja jednak może jestem naiwna, ale wieże że ją ruszy jakieś sumienie. p. Izo kochana musi być dobrze.... Miłej nocy...
Zapraszam na mój wątek zobaczyć co dzisiaj robiły te moje dwa sierściuchy :D tak dla poprawienia nastroju
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro wrz 24, 2008 2:32

Nocne wiadomości: Małe raźnie biegają nie pozwalając spać ;P Szamają i kuwetkują normalnie :)
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Śro wrz 24, 2008 6:09

Pan Bog kazal sie opiekowac mniejszymi bracmi .Ciekawe co baba powie jak stanie u bram sw.Piotra . Wyczochrana wycieraczka v glodne zwierzeta .....wygrywa wycieraczka . Tej planecie konieczny jest kataklizm i zaglada ludzkosci.Moze przyszle pokolenia beda mialy inne priorytety .Normalnie rece opadaja .

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2008 9:06

Nowe przyszłe pokolenie już rośnie :D U mojej córci priorytety są prawidłowe :D Jak idziemy na podwórko karmić kociaki to ja mówię jej że to są kotki bez domków i trzeba o nie zadbać, na ona ze zdziwieniem w oczach odpowiada "Ale jak to bez domków, przecież one mają domek tu u nas na podwórku" :) I tak 2 letnie dziecko jest po stokroć mądrzejsze od jakiejś baby :)

Malkavianka ciesze się, że kociaste już się zadomowiły ładnie :) :dance: :dance2:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro wrz 24, 2008 10:00

Malkavianka!Jak dasz radę to wrzuć potem jakieś fotki na poprawienie mi nastroju, bo mam podły od dwóch dni! Bardzo Cię proszę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2008 11:44

Byłam u weta. Mialam tylko 50 zł. Wizyta wyniosła 77 za wszystko tj. Pratel, bo muszę powtorzyć odrobaczenie u Małych.Zalożyłam dziś dwie książeczki. Dodatkowo zastrzyki dla Ziutki na trzy dni, bo trochę jeszcze kicha. Rzadko bo rzadko oczka czyste ale wolę dmuchać na zimne. Kochani nie mam kasy! Jest mi bardzo ciężko! Nie wyrabiam już. Pożyczyłam 100zl na piasek, żeby Agiss mogla mi kupić w hurtowni. Wielkie dzięki dla Niej za to!Opiekunowie Wirtualni nadal się z Nami nie kontaktuja. Sprawdzam konto telefonicznie. Nie ma Zadnych nowych wpłat. Więc chyba nie mamy na co liczyć. Nie damy rady jeśli nie włączą się jakieś Osoby do pomocy! Nie chcę nawet myśleć, co będzie jak przyjdzie zima i będę musiala placić podwojną cenę za rybę , jak zwykle. Zeby jeszcze ta ryba byla, a jeśli nie !Przyjdzie mi gotować korpusy a to dwa razy więcej gazu. Już teraz mam straszne rachunki za gaz. Nie wyrabiam Kochani! Jeśli koś może jakoś pomoc to będę Bardzo, bardzo wdzięczna!!!Rozmawialam z Mężem, mówi że na jakieś lepsze pięniądze możemy liczyć dopiero za miesiąc. A co do tego czasu?Mam u weta 180 dlugu. Weta prosi żeby wplacić chociaż połowę. Jestem załamana. Do tego ta Lekarka. Telefon od Niej milczy!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2008 11:56

NIE WIEM CO BY BYŁO, GDYBY NIE POMOC VIVY.AGISS DALA TAM NIEDAWNO DWIE KOTECZKI DO ADOPCJI WIRTUALEJ. OBYDWIE MAJĄ JUZ SWOICH OPIEKUNOW. ALE DALEJ JEST BARDZO BARDZO CIĘZKO!!!PROSZĘ O JAKĄŚ POMOC DLA NAS!!!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2008 11:57

coś się wymyśli jak zwykle pani Izo, głowa do góry...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości