Cześć kochani
U nas bez większych zmian, ale chyba powinnam się z tego cieszyć

, bo gorzej przecież też nie jest

... tfu, tfu, odpukać
Azik w nocy mocno kaszlał, ale jakoś powoli się to uspokoiło

, niestety poziom eozynofili ma raczej wysoki, bo nie dość że guzki na nogach nie zniknęły po sterydzie, to jeszcze zaczyna mu puchnąć warga

, pewnie czeka nas kolejna wizyta u weta.
Reszta Potfforów szaleje tak, że naprawdę trudno za nimi nadążyć, nawet Kłopci ostatnimi czasy dostaje
małpiego rozumu, to chyba z zimna

.
Z prognoz meteo

, przed chwilą spadł u nas delikatny śnieżek
