Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BeaBea pisze:Beva, każdy ma prawo oceniać i wyrazć swoją opinię. Ale róbmy to uprzejmie. ( Może jestem staromodna...)
sqter pisze: A tak naprawdę czemu powinniśmy być mili dla tego palanta( zakładajac oczywiście, że to nie żadna fikcyjna opowiastka)? bo okazał dobrą wolę i przed uśpieniem kota poinformował o tym publikę?
BeaBea pisze:Beva, każdy ma prawo oceniać i wyrazć swoją opinię. Ale róbmy to uprzejmie. ( Może jestem staromodna...)
sqter pisze:(...) a gwoli prawdy nie zauważyłam w tym wątku ani jednego chamskiego ani grubiańskiego posta, (...)
sqter pisze: (...) A tak naprawdę czemu powinniśmy być mili dla tego palanta (...)
sqter pisze:Ja będę obstawać przy tym, że to nie jest prawdziwa historia, a jesli byłaby, to gościowi należało nakopać bez histeryzowania, że w ten sposób zrażamy do forum ...
sqter pisze:... bo jak ktoś normalny pyta o radę, to ją otrzyma i nikt go nie ma najmniejszego zamiaru zbluzgać
sqter pisze:Estravenie, uparcie będę trzymać się tezy, że to fikcja i prowokacja
sqter pisze:fikcja i prowokacja
Sigrid pisze:kklement pisze:Jesli koegzystencja ze zwierzeciem okazuje sie niemozliwa, to sorry Winnetou, zwierze ma pecha.
Faktycznie. Nie ujęłabym tego inaczej. Twoje zwierze MA PECHA.
kklement pisze:Czesc rad po prostu mnie powalila swoja glupota. NIE BEDE DO CIEZKIEJ CHOLERY ZRYWAC DESEK ! Podloga kosztowala ponad 10 tys. zlotych, co moze dla Was jest pikusiem, ale dla mnie to cos na ksztalt fortuny. Chce mieszkac w mieszkaniu dla ludzi - i taki cel mi przyswieca - a nie w jednej wielkiej kociej kuwecie. Jesli koegzystencja ze zwierzeciem okazuje sie niemozliwa, to sorry Winnetou, zwierze ma pecha.
A tak na koniec szczypta szczerosci... Nie chcialem miec kota. Uleglem prosbie mojej - wtedy jeszcze - narzeczonej. A gdy wyprowadzila sie nasza wspolokatorka ze swoim polpersem ( rany, ile on siersci rozrzucal po domu... ) i Kijanka zostala sama, dla towarzystwa "skombinowalismy" dla niej kocurka. Tak z dobrego serca, zeby nie meczyla ja samotnosc, gdy nas przez 12 godzin nie ma w domu. I coz, gdybym sie mogl teraz cofnac w czasie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości