Nie je i nie pije od 5 dni -odszedł- był kochany

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 18, 2008 15:37 Nie je i nie pije od 5 dni -odszedł- był kochany

Witam i proszę o pomoc ,którą na tym forum już kiedyś otrzymałam i za którą bardzo dziękuję.Mój kocurek od soboty nie chce nic jeść ani pić tylko wymiotował taką żółtą pianą .Poleciałam do weta okazało się,że temp.ponad 40 st.dostał antybiotyk i na zbicie temp.Po 2 dniach leczenia temp. spadła a on nadal wymiotował i nie jadł.Dodano lek przeciwwymiotny-przestał wymiotować ale nadal nie jadł i nie pił.Doszły kroplówki.Kupy nie robił .Wiem że to sugerowało zatkanie i tak też powiedział wet. Zrobiliśmy prześwietlenie z kontrastem,które wykazało,że część kontrastu stanęła gdzieś pomiędzy końcem żołądka,a jelitem.Pomyślałam wtedy,że to nawet dobrze bo Ari pozbędzie się tego czegoś i wszystko będzie ok.Dziś był zabieg-najpierw endoskopia-czysto później został nacięty ale tam nic nie było!!! Wet.mówi że nie nacinał jelita bo nie ma żadnego ciała obcego i że przepchał całą zawartość i wyszła taka rzadka kupa .Ręce mi opadły no bo to było chyba niepotrzebne dodatkowe cierpienie biednego Arisia.Ja już nie wiem co dalej będzie i dlaczego on jest taki chory w ciągu tych paru dni zrobił się taki chudy i strasznie go żal jak siedzi taki smutny.Dziś lekarz zasugerował żeby go zostawić w lecznicy na razie do jutra i ja się zgodziłam ale może powinnam go zabrać .Może ktoś miał podobnie lub mi podpowie co to może być . :cry:
Ostatnio edytowano Pt wrz 19, 2008 12:27 przez Leri, łącznie edytowano 3 razy

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw wrz 18, 2008 15:40

Badanie krwi zrobione było z profilem nerkowym i wątrobowym?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2008 15:41

Czy kot miał zrobione badanie krwi? Powinien mieć...
Czy jest zaszczepiony (w innym wypadku należy m.in. zastanowić się nad panleukopenią)?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 18, 2008 15:46

Ja bym zrobiła usg..
Moja Gacia miała podobne objawy..
Usg pokazało chłoniaka jelita.. :(

Nie mówię, że tak będzie i teraz, ale usg koniecznie, bo jednak coś tam się dzieje..
No i badania krwi koniecznie.. ale to już dziewczyny napisały..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 15:48

Tak był szczepiony i miał badana krew- nerki i wątroba ok. tylko podwyższone jakieś eozonofile (czy jakoś tak) -PLT 629 czy to to samo?

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw wrz 18, 2008 15:52

Dziewczyny czy mam go zabrać do domu bo tak myślę,że on tam będzie w dużym stresie może w domu lepiej będzie.lekarz nie wspomniał wogóle o USG powiem.

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw wrz 18, 2008 16:22

Koniecznie powiedz o USG.
O tyle jest sens żeby kotek został w lecznicy, o ile konieczna jest nad nim ciągła opieka weterynaryjna. Kotek napewno w domu czuje się lepiej.
Ważne też jest, czy w razie jakiegoś pogorszenia masz możliwość szybko trafić do lecznicy. Czasem warto, żeby był w lecznicy np. na czas Twojej pracy gdy jest sam.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 18, 2008 16:33

Chodzi tylko o podawanie kroplówki -musi mieć 2xdz .Jadę zaraz do lecznicy i jak będzie w dobrym stanie to go chyba zabiorę .Czy on umrze? nie chcę tracić nadziei jeszcze ją mam.

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw wrz 18, 2008 16:38

Niestety na to Ci nie odpowiem :(
Ale walcz. Proś o badania. Może napisz skąd jesteś, to ktoś Ci może doradzi dobrego weta. Poszukaj też w dziale "Weci polecani". Zawsze w takich wypadkach warto konsultować, nawet jak się ma zaufanego weta.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 18, 2008 16:43

A mocz był badany :?:

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw wrz 18, 2008 16:48

Jesli D.G. to Dabrowa Gornicza to skontaktuj sie z tangerine. Ona napewno zna wszystkich okolicznych wetow. Do kogo warto, a gdzie nie nalezy chodzic.
Mysle, ze wet chyba zbyt wyrywny byl z tym cieciem. Ja bym mu kota nie zostawila.
I dopisz w tytule, tak jak Ania pisala o jakie miasto chodzi.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 18, 2008 16:51

Lidka pisze:Mysle, ze wet chyba zbyt wyrywny byl z tym cieciem. Ja bym mu kota nie zostawila.

Chirurg z powołania...
Ale Twój kotek potrzebuje kogoś kto się zna na chorobach wewnętrznych![/i]

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw wrz 18, 2008 17:17

Ja jestem z Dąbrowy Górniczej tu nie ma za dużego wyboru leczę kotka w lecznicy chyba najbardziej znanej w mieście ale opinie o niej są różne.Teraz wet. stwierdził,że to jest zatrucie ale nie takie zwykłe tylko jakimś bardzo toksycznym środkiem.Mój kit nie wychodzi na dwór więc po przemyśleniu pozostaje dracena(zaraz ją wyrzucę) ale jak tu na forum przeczytałam,że jakieś kotki zjadły i nic no to nie wiem czy ona może być aż tak toksyczna.A on się nią nie interesował wcale.

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw wrz 18, 2008 17:22

No tak, ale jakby to było zatrucie czymś toksycznym to nerki i watroba by oberwały raczej? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw wrz 18, 2008 17:24

Może jednak zjadł coś niestrawnego - np. nitkę ? (nie wiem, czy objawy są właśnie takie :roll: ).
Trzyma kciuki za zdrowie kotka !

jola_pik

 
Posty: 594
Od: Sob kwi 16, 2005 23:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], masseur, stara panna i 45 gości