Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

[Etka]

ja juz allegro nie odswiezalam
ciesze sie ze Zuzia ma juz domek

[gosiaa]

Mam też fotkę Antosia, jeszcze śpiacego po zabiegu, widać tylko śliczne snieżnobiałe futerko

[magdaradek]

Malutki obłoczek

[magdaradek]

Dziewczyny, mam taką sprawę:

Mój kuzyn, gdy dowiedział się, że mam dwa kociaki, skorzystał z takiej promocji, gdize dostaje się wyprawkę od Whiskasa... właśnie dziś to mi przysłali - córka dzwoniła. Ja wiem, że to jedzenie to można o kant nie powiem czego potłuc, ale tak się zastanawiam - czy mam to do kosza wywalić? Czy może jednak jakimś bidom by się przydało?
No bo czasem koty jedzą gorsze rzeczy, nie? No ale.....te nasze schroniskowe maluchy to chyba nie powinny tego dostać?
Poradzicie coś?

[Georg-inia]

Dziewczyny, mam taką sprawę:

Mój kuzyn, gdy dowiedział się, że mam dwa kociaki, skorzystał z takiej promocji, gdize dostaje się wyprawkę od Whiskasa... właśnie dziś to mi przysłali - córka dzwoniła. Ja wiem, że to jedzenie to można o kant nie powiem czego potłuc, ale tak się zastanawiam - czy mam to do kosza wywalić? Czy może jednak jakimś bidom by się przydało?
No bo czasem koty jedzą gorsze rzeczy, nie? No ale.....te nasze schroniskowe maluchy to chyba nie powinny tego dostać?
Poradzicie coś?

no niby nie... ale whiskas to najlepsze, co im się może w schronie zdarzyć, jak nie ma naszych "dostaw". Z drugiej strony genialnie się sprawdza przy łapaniu dziczków, bo śmierdzi nieziemsko nie wyrzucaj, się zużyje

[magdaradek]

oki; to przywieźć do schronu czy trzymać w domu?

[Etka]

co Ty Magda nie wyrzucaj!
jak sie trafiaja niejadki to niektore tylko to jedza.

a od jedej saszetki to jeszcze zadnemu kotu nie zaszkodzilo. Moj Drakul przez pol roku byl Whiskasem karmiony bo kiedys myslalam ze jest git
Na szczescie sie doksztalcilam i teraz sa tak rozpuszczone ze zra same frykasy

[mokkunia]

Madziu, Whiskas się przyda! Dla niejadków, albo tych bied domowych, oddanych, karmionych właśnie tylko tym. One to bardzo chętnie jedzą

[magdaradek]

ok zawsze to lepsze niż kaszanka jaka czy coś......

[ruru]

Na forum vivy znalazłam takie ogłoszenie:

Dzień dobry.
Jestem nowa na forum, więc z góry przepraszam jeśli źle trafiam.

Mieszkam z mężem od niedawna w Zduńskiej Woli.
Mamy dość dużo zwierząt, ( pies ze schroniska, świnka morska i żółw).

Chcielibyśmy zaadoptować kotkę. Stwierdziliśmy że im mniejsza tym lepiej z tego względu że zależy nam aby się zaprzyjaźniła z pieskiem.

Problemem który przeciąga adopcję jest brak transportu. Szukaliśmy zwierzątka na miejscu w mieście jednak stwierdziliśmy że lepiej będzie jak przygarniemy bezdomnego kotka ze schroniska. Jeśli jest kotek którego moglibyśmy wziąć- czy ktoś by go nam przywiózł?
Nie mamy ani kontenerka, ani nie jesteśmy mobilni.
Dajcie znać
Miłego ,spokojnego dnia!
Magda

ogłoszenie jest tu:
http://vegie.pl/topics172/1860.htm

pomyślałam żeby może dać namiar na którąś z wolontariuszek?

[magdaradek]

O! Może dobry domek to będzie chyba dobre serduszka mają, skoro psiak ze schronu no i świnka morska i żółw.....

pozwoliłam sobie odpowiedzieć Sepulturce na tamtym forum, podając link do naszego wątku. Może skorzysta?

[ruru]

Super Magda!
a może by coś już zaproponować
jakieś fotki wkleić?
Jakoś pomyślałam o Gwiazdeczce
ale nie wiem co ona na psa

[mokkunia]

A ja właśnie miałam pisać o Gwiazdeczce. Przedwczoraj dzwoniła Pani, jej Mama zastanawia się nad adopcją Gwiazdki, jesteśmy umówione tak, że do soboty ma się ze mną skontaktować, lub przyjechać bezpośrednio do schroniska.
Dziś otrzymałam maila od Pani z Katowic, tak samo bardzo przejętej i nie rozumiejącej jak można tak kota wyrzucić. Z Panią jestem umówiona na telefon w sobotę, kiedy sprawdzę czy Gwiazdka ciągle szuka. Pani jest gotowa przyjechać po nią pociągiem do Łodzi.
Trzymajcie kciuki, żeby Gwiazdeczce udało się opuścić schronisko w tym tygodniu

[Etka]

byloby bosko
kciuki sa!

[malaria]

Na forum vivy znalazłam takie ogłoszenie:

Jeśli jest kotek którego moglibyśmy wziąć- czy ktoś by go nam przywiózł?
Nie mamy ani kontenerka, ani nie jesteśmy mobilni.

ja tam mam mieszane uczucia

juz nie chodzi nawet o samo przywiez mi kota do domu do duzego pokoju, ale o cala reszte: jak pies na koty reaguje, ich wizja relacji kot-swinka morska czy zamierzaja kiedys do kota dokupic kotenerek? no takie tam