S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 19:41

mika miała trzy, wydała jedna i ona przeciez wrociła.
Takze po dzisiejszej adopcjii nadal ma dwa-parke :wink:
mika-trzyamam kciuki ,zeby ten domek był super :D

Lola ja chce zdjecia jak Lusia lize rudegoooooooooo

U dziewczynki z łazienki moony-zamieszkałej w Tychach wszystko tez oki :wink:-rozmawiałm dzis z pania przez tel-urwisuje mała po całym mieszkaniu :D

Wspaniale tez u biało-czarnej długowłosej z Ustronia :D
cyt sms....
z kicia wszystko jak najlepiej.
Wszyscy ja kochamy, jest zdrowiutka, ma apetyt i mnostwo ochoty na zabawe.Ma okragły brzuszek i jest juz troszke wieksza.Niedługo przesle nowe fotki...
koniec cyt :wink:

bo upds-fotek juz troche mam w aparacie-ale nie umiem zrzucuic :oops:


Mam wiesci,ze Tygrysek u mar9 stanowczo lepiej.
Okruszek osowiały nadal-ale cos tam zjadł sam, nie wymiotuje.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 14, 2008 20:03

aaa to ja bylam pewna ze u miki juz tylko 2 mieszkaly ;)

zdjec nie mam niestety bo juz aparat oddalam po dlugim użyczaniu ;)
ale postaramy sie zrobic jakies jak mirandaa przyjdzie do mnie :)
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon wrz 15, 2008 6:36

Po kolei:
1) Tygrysek już dużo lepiej, wczoraj wieczorkiem pojadł kuraka doprawionego troszkę Felixem do smaku (kuraka samego nie chciały), kupki nadal rzadkie niestety, wymiotów na szczęście już nie było. Po jedzonku była zabawa.
2) Okruszek wieczorem malutko zjadł, wcisnęłam w niego strzykawką trochę conv. i siemienia, bo kupki też rzadkie robi. Wymiotów nie było, ale był mniej chętny do zabawy, taki osowiały trochę.
3) Puszek to okaz zdrowia, apetyt ma, bawić się chce i kupki normalne robi.
Któryś z kociaków robi kupki w "niedozwolonych" miejscach: obok kuwetki, na fotelu, na wykładzinie, kupki są rzadkie, więc albo Okruszek albo Tygrysek.
Podsumowując: muszę kupić jakieś bardzo delikatne jedzonko dla maluszków, może Iamsa, kupię też gerberki, bo te kupki to może skutek jedzonka, a nie... (nie napiszę, aby nie wywołać licha)
Rano zostawiłam maluchy pod opieką Michała, który chyba się poczuł jak starszy brat, bo próbuje się z nimi bawić.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 15, 2008 7:36

mar, ja do momentu unormowania kupali trzymałam Totunie tylko na gotowanym kurczaku z ryzem i marchewka.
Dopóki jelita były rozregulowane szkodziło jej wszystko, nawet puszki dla kociąt.
Jak sie kupy uspokoiły wprowadzałam powoli nowe jedzenie.

przypomniałam sobie, z eoprócz kuraka dostawała jeszcze miesnego intestinala i convalescence :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 15, 2008 7:43

tangerine1 pisze:mar, ja do momentu unormowania kupali trzymałam Totunie tylko na gotowanym kurczaku z ryzem i marchewka.
Dopóki jelita były rozregulowane szkodziło jej wszystko, nawet puszki dla kociąt.
Jak sie kupy uspokoiły wprowadzałam powoli nowe jedzenie.

przypomniałam sobie, z eoprócz kuraka dostawała jeszcze miesnego intestinala i convalescence :wink:

a to sie u weta kupuje?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 15, 2008 8:07

mar9 pisze:
tangerine1 pisze:mar, ja do momentu unormowania kupali trzymałam Totunie tylko na gotowanym kurczaku z ryzem i marchewka.
Dopóki jelita były rozregulowane szkodziło jej wszystko, nawet puszki dla kociąt.
Jak sie kupy uspokoiły wprowadzałam powoli nowe jedzenie.

przypomniałam sobie, z eoprócz kuraka dostawała jeszcze miesnego intestinala i convalescence :wink:

a to sie u weta kupuje?


tak, u weta
to sa takie miesne kawałeczki w sosie
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 15, 2008 8:11

tangerine1 pisze:
mar9 pisze:
tangerine1 pisze:mar, ja do momentu unormowania kupali trzymałam Totunie tylko na gotowanym kurczaku z ryzem i marchewka.
Dopóki jelita były rozregulowane szkodziło jej wszystko, nawet puszki dla kociąt.
Jak sie kupy uspokoiły wprowadzałam powoli nowe jedzenie.

przypomniałam sobie, z eoprócz kuraka dostawała jeszcze miesnego intestinala i convalescence :wink:

a to sie u weta kupuje?


tak, u weta
to sa takie miesne kawałeczki w sosie

dzięki :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 15, 2008 8:22

Obrazek
Obrazek
przedstawiam mojego nowego tymczasa.


został ściągnięty z ulicy, wczoraj rano.
Nie ma jeszcze imienia , i nie wiem jeszcze jaka płeć.


Male czarne, nie jest w tak tragicznym stanie , jak mój poprzedni kocurek[i].
Ale na pewno ma KK, Jedno oczko, chyba już nie do uratowania, drugie w połowie zarośnięte błoną.

Dostaje antybiotyk w tabletkach, wypluwa idzie nam to bardzo ciężko, ale część zjada.Lepsze to niż nic.

Do weta mogę jechać dopiero jutro, pojadę na Szczecińska.

moja lecznica jest wprawdzie czynna do 19. lecz został mi dług i na razie nie moge sie tam pokazywac.:evil: .

Mam pytanie czy krople do oczu o nazwie TOBROSOPT-można podawac zwierzętom?


Acha kupal, bardzo luźny, sioo na mojej pościeli, generalnie przerąbane
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 15, 2008 8:52

Mrysiu-ja nadal mocne kciuki :wink: -ale mam tez wielka nadzieje, ze to niedyspozycja zoładkowa, po prostu.
Rzeczywiscie najlepiej jakby teraz jadły to o czym pisze tangerine-tzn. intensinala, conwalescensa i kuraka gotowanego.
No i kciuki zacisniete do białosci :wink:

Iwona-strasznie sie martwie o ta Twoja biede :(
Jesli poprzedni czarnuszek miał pp(tfu, tfu,tfu) to to małe ma malenkie szanse :(
Otworz u weta rachynek na czarnuszka-niekochane zapłacą

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 15, 2008 9:06

Mała1 pisze:Mrysiu-ja nadal mocne kciuki :wink: -ale mam tez wielka nadzieje, ze to niedyspozycja zoładkowa, po prostu.
Rzeczywiscie najlepiej jakby teraz jadły to o czym pisze tangerine-tzn. intensinala, conwalescensa i kuraka gotowanego.
No i kciuki zacisniete do białosci :wink:

Iwona-strasznie sie martwie o ta Twoja biede :(
Jesli poprzedni czarnuszek miał pp(tfu, tfu,tfu) to to małe ma malenkie szanse :(
Otworz u weta rachynek na czarnuszka-niekochane zapłacą


Dzwoniłam do mojej wetki, saszetki są, kupię na zapas suche dla malców, a kurak w domu jest
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 15, 2008 9:12

tylko nie kupuj na razie duzo-bo niektore koty ten intensinal kłuje w zabki :wink:
Słuchaj-moze wetka da ci tez jakis specyfik na poprawienie flory żoładkowej-spytaj.
( jak bedziesz potrzebowac pieniadza-pisz prosze :wink: )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 15, 2008 9:39

A Do mnie dzwonila dzis jedna pani, mieszka na giszowcu i dzwonila o dziewczynke.
Nigdy nie mieli kota, mieli pieska. Zdecydowalam sie jej dac kota, aczkolwiek mieszkaja na 10 pietrze, nie maja balkonu zabezpieczonego ale bardzo uczulilam, mowilam o Emi, ze raz kot nie wyskoczy a innym raz tak i powiedziala ze sie dostosuje, ze maz cos wymysli. Na pewno nie teraz bo juz zima prawie ale mam nadzieje ze tak zrobia. bo jak zwykle mowila ze ludzie na 3 pietrze maja kota, kot chodzi po barierce i nie zeskakuje:P

No i powiedziala ze bede mogla odwiedzac malutka ;)

generalnie chca kota bo ich synus 9 latek sie zakochal w jednej kotce jak byli na wyjezdzie, ale byla dorosla, podworkowa i miala swoj charakterek - on ja glaskal a ona choc sie tulila za ktoryms razem go pac zebami w reke;)

i od tego czasu synek choruje na kociaka, ze chce spac z nim w lozku itp. wlasnie mowilam ze nie chce zmieniac jej przyzwyczajen i w lozku powinna spac :twisted: probowalam tez namowic na karmienie purina, no zobaczymy. chyba dobry domek

choc szkoda mi tej malutkiej:( dopiero tydzien temu wrocila z innego domu i tak ciezko ja oddac :(

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 15, 2008 9:43

bedzie dobrze mika-zobaczysz-tylko utrzymuj kontakt i namawiaj na te zabezpieczenia okien :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 15, 2008 11:44

iwona_35 pisze:Ale na pewno ma KK, Jedno oczko, chyba już nie do uratowania, drugie w połowie zarośnięte błoną.

Dostaje antybiotyk w tabletkach, wypluwa idzie nam to bardzo ciężko, ale część zjada.Lepsze to niż nic.

Do weta mogę jechać dopiero jutro, pojadę na Szczecińska.

moja lecznica jest wprawdzie czynna do 19. lecz został mi dług i na razie nie moge sie tam pokazywac.:evil: .

Mam pytanie czy krople do oczu o nazwie TOBROSOPT-można podawac zwierzętom?


Acha kupal, bardzo luźny, sioo na mojej pościeli, generalnie przerąbane


Tobrosopt to bardzo dobre kropelki do oczu. Myj borasolem i zakrapiaj. najczesciej jak sie uda. JA kropilam i piec razy dziennie. Do przemywania dobry jest jeszcze roztwor betadine
No i kciuku obowiazkowo.
Na biegunke mozesz podac taninal, napewno nie zaszkodzi. No i siemie lniane ale to pewnie wiesz:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 15, 2008 12:41

Ewaa6-Wasza kicia
i Puszek u mar9

sa własnie reklamowane wdodomku w Bielsku :wink:
Jesli sie spodoba ktorys i domek odpowie pozytywnie na moje pytania-to mozliwe ze ktorys kotek znajdzie dom stały.
Dom sam po kociaka przyjedzie jak co :wink:
Z rozmowy tel. wstepnej dom oki-bloki.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Magda_Lena_Coon i 83 gości