» Pt lis 07, 2003 9:06
Wiesz, Klement, czytam ten wątek od wczorajszego wieczora i nie mogę przestać o tym myśleć... CO Ty myślałeś biorąc koty do domu? Że zawsze wszystko będzie OK? Rozumiem, ze jesteś zdesperowany, ale rozsądny człowiek szuka przyczyny zmiany swojego domownika. Rozumiem, ze kota załatwiała się normalnie go kuwety i nastąpił dzień zero, kiedy zlała się gdzie indziej. Pomyśl, przeanalizuj, co się wtedy wydarzyło. Miałam w swoim życiu wiele kotów. Tę, która była z nami dłużej pamiętam najlepiej - Mika - jak chciała powiedzieć, że coś się jej nie podoba, szła do dużego pokoju i lała na łóżko. Była łajana i owszem, ale nikt nie myslał o uspieniu, dodam, że był to sam początek lat 80. Była to tzw. kotka z charakterem, czasami niestety trochę agresywna, jednak wszyscy ją usprawiedliwiali: a to, że się przestraszył, a to, że coś sie jej nie podoba, a to, że tęskni (napadła na osobę, która przeszła dać jej jeść podczas naszego pobytu na wakacjach). Kiedy urodziły się moje siostrzenice, potem kiedy zaczęły chodzić, zaczął się problem. Kotka po prostu bała się dwuletnich dziewczynek, które stawały w drzwich pokoju i ona nie mogła wyjść. Zaczęła atakować dzieci. Moja siostra postawiła warunek - albo wnuczki będą przychodzić do dziadków, albo kot zostaje w domu. Słuchaj, nikomu przez myśl nie przeszło usypiaie koty. Znaleźliśmy jej po prostu dobry dom, gdzie dożyła późnej starości. To było 20 lat temu, moja siostar do dziś nie przepada za kotami (choć Mika była właśnie prezentem od niej), czego nie można powiedzieć o Aś'u choć to ona miała zadrapane pod okiem.
Mogłabym opowiadać dalej o innych kotach. Każdy tu mogłby Ci opowiedzieć o przynajmniej jednym swoim kocie, który coś zniszczył, właśnie sikając. Nikt nawet nie pomyślał o uspieniu kota. Każdy zastanawia się DLACZEGO. Co mogę zrobić, żeby to się nie powtarzało. Co się stało, że kot zaczął to robić. Wielokrotnie tu zostało powiedziane, ze koty to czyste zwierzęta. One też cierpią, że brudzą, albo brudzą bo cierpią. Chcą w ten sposób coś nam przekazać, a naszym ludzkim obowiązkiem jest patrzeć, słuchać i starać się zrozumieć. Bo jak powiedział pewien mądry lis stajemy się na zawsze odpowiedzialni, za to, co oswoiliśmy.
To tyle.
A.