» Nie wrz 14, 2008 0:38
Tak,bo to właśnie Velvet znalazła Kubusia,zaniosła do weta na kastrację,a potem był juz u mnie.Wydawało się,że te dwa koty się nie znoszą,a tu nagle taka miłość.Velvet,możesz wstawić zdjęcia?Kuba na tymczasie u Gosiar będzie czekał na domek.A mnie smutno,w domu cisza,bo moje dwie kotki są bardzo spokojne.Freja nie jest bojaźliwa,nie protestowała,kiedy była wkładana do transporterka,nie uciekała.Nie dziwię sie,że nie przestraszyla się psa.Zobaczymy,co przyniesie nowy dzień.