
Kot nigdy nie byl w zadnej lecznicy, nie lubi obcych. Owa kolezanka z pracy szuka dobrej lecznicy najlepiej gdzies w poblizu jej domu z mozliwoscia zrobienia stosownych badan czy przestwietlenia. Mieszka w poblizu w oklicach Rosoła/Belgradzka. Znacie jakas dobra lecznice w tych okolicach i porzadnego weta? Pomozcie prosze, bo prosila mnie o pomoc a mi szkoda Kota

ps. co do uswiadamiania jak nalezy dbac o kota jej nie mam szans. Pani jest XX lat starsza ode mnie i przez 2 lata moje proby rozmow na temat skonczyly sie fiaskiem, mimo ze wie iz jestem kociara. Przypadek jest beznadziejny
