Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

[Femka]

z braku laku, to i gerberek jest jadalny

Głowa do góry, Aniu. Sama wiesz, co znaczy apetyt u kotki.

[Anka]

No wiem.
Ale biedniusia jest taka i smutna.

[Femka]

obolała pewnie i przestraszona,
ale ma apetyt, to najważniejsze.

[Anka]

A wiecie, jaka byłam przerażona jak to się stało? Miałam za pół godziny wychodzić do pracy. Zakropiłam Mani jedne krople, i miałam zakropić drugie. Patrzę - a tu z pyszczka po prostu strumykiem leje się jej krew. Nie wiedziałam zupełnie co robić, czy dzwonić do weta, czy do szefa z pracy że się spóźnię, czy najpierw po taksówkę. Dzwoniłam jakoś wszędzie naraz. W panice okrutnej. Bo krew z łapy to jeszcze można tamować. A z pyszczka. Jeszcze mam miękkie nogi jak to sobie przypominam. I wciąż boję się powtórki.

[CoToMa]

Trzymam kciuki!
Musi być dobrze!

[Femka]

bardzo byłaś dzielna, że nie straciłaś głowy. W takiej sytuacji można normalnie odpaść.

[Anka]

bardzo byłaś dzielna, że nie straciłaś głowy. W takiej sytuacji można normalnie odpaść.

Nie wiem, czy nie straciłam, czasem mi się wydaje, że jestem zupełnie bez głowy . Może już dawno straciłam

[Izabela]

Anula, calym serduchem jestem z Wami. Jestes bardzo dzielna moja przyjaciolko
Manusi daj prosze cmoczka w czolko, tylko tak delikatnie coby ja nie bolalo.
I prosze nie czekaj, nie zwlekaj. Operuj drugie oczko jesli wet wyrazi zgode.

[Femka]

nie straciłaś, bo taksówkę wezwałaś, szefa powiadomiłaś i do lecznicy dojechałaś. I w dodatku Mania cała i zaopiekowana. A czy zdrowa, pokaże badanie. Ale zbieżność jej problemów w pysiu sugeruje, że są one ze sobą połączone. Te problemy.

[Anka]

Anula, calym serduchem jestem z Wami. Jestes bardzo dzielna moja przyjaciolko
Manusi daj prosze cmoczka w czolko, tylko tak delikatnie coby ja nie bolalo.
I prosze nie czekaj, nie zwlekaj. Operuj drugie oczko jesli wet wyrazi zgode.

Izuś wiem, poważnie potraktowałam przecież naszą rozmowę.

I dziękuję Ci za przyjaźń

[tosiula]

się melduję doczytałam
wielkie kciuki za koteczkę

[Anka]

Parę miseczek kocich stoi wysoko na biblioteczce. Odkąd Mania ma problemy ze wzrokiem, to nie weszła tam ani razu. Chodzi po dole. Dlatego nie sprzątnęłam ich dzisiaj przed Manią, a tam kociaste coś z kolacji zostawiły. Wchodzę do pokoju i co moje oczy widzą ? Mańka na szafie wyjada z misek. Jak mi jej żal to chyba ją zastrzelę. To ja jej kupuję super gerberki, a ona Brokonisa wpycha pomieszanego z suchą puriną. Na szczęście, odpukać, z pyszczkiem nic narazie nie dzieje się.

[Anka]

się melduję doczytałam
wielkie kciuki za koteczkę

Tosiulu, bardzo nam miło powitac
A kciuki u nas na wagę złota.

[Amika6]

Parę miseczek kocich stoi wysoko na biblioteczce. Odkąd Mania ma problemy ze wzrokiem, to nie weszła tam ani razu. Chodzi po dole. Dlatego nie sprzątnęłam ich dzisiaj przed Manią, a tam kociaste coś z kolacji zostawiły. Wchodzę do pokoju i co moje oczy widzą ? Mańka na szafie wyjada z misek. Jak mi jej żal to chyba ją zastrzelę. To ja jej kupuję super gerberki, a ona Brokonisa wpycha pomieszanego z suchą puriną. Na szczęście, odpukać, z pyszczkiem nic narazie nie dzieje się.

Zuch dziewczyna i na pewno jej nie zaszkodzi. To chyba najweselszy post dzisiejszego dnia

[Gem]

To i ja się zamelduję Kciuki za Maniusię