Goście, goście!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 06, 2003 9:53 Goście, goście!

Chociaż właściwie trudno ich nazwać gośćmi. Wpadli jak po ogień, a wypadli jeszcze szybciej. Ale dlaczego ja o tym na kotach, a nie na KŁ? No bo też i goście byli ciekawi. Jak zwykle dźwięk domofonu wywołał pewne kocie zainteresowanie, BluMka zasiadła na środku przedpokoju gapiąc się na drzwi, Budyń osłaniał tyły siedząc na fotelu i tylko wyciągając szyję w stronę wejścia. Drzwi się otworzyły i.... nikt nie wchodził. A nie wchodził, bo główny gość, zobaczył BluMkę i odmówił wejścia. BluMka też zobaczyła jego, a ja zobaczyłam, że jednak miała norweskich przodków (ten ogon!). Z ogonem jak szczota do mycia butelek BluMka zaczeła się wycofywać do pokoju, a gość został wzięty na ręce i wniesiony do domu. Gościem był roczny piesek, taki średniej wielkości, pisałam kiedyś o nim w wątku adopcyjnym. Przerażony popatrywał to na koty, to na swojego pana, a w oczach miał błaganie - możesz mnie podnieść jeszcze wyżej? Wyżej się nie dało. No, dobra, trudno, piesek stanął na ziemi. BluMka się wycofała rakiem, ale strzeliła pięknego irokeza. Budyń dokopał się genów sybiraka, też najeżył ogon i przyczaił się na fotelu, bardzo zainteresowany gościem. Gość był przerażony, ale machał ogonem raczej przyjaźnie i skamlał zachęcająco. Co z tego, Budyń niedyplomatycznie zupełnie pokazał mu wszystkie zęby, wydał z siebie najpierw ostrzegawcze phhhhhh, a potem zaczął wydobywać z siebie dźwięki wojenne. Po kolanach TZa i po moich plecach przeszedł do przedpokoju. Gość zawarczał (bardziej z przerażenia chyba niż złości). No i.... pan znowu musiał brać gościa na ręce, bo BluMka zabulgotała, wydała z siebie okrzyk wojenny, a potem z wydobywającym się z głebi trzewi skowytem rzuciła się w kierunku psa i jego pana... Nieomal wspięła się na nogawkę. Ufff, z dużą ulgą goście opuszczali nasze mieszkanie, chyba więcej we trzech nie przyjdą.
A jak już wyszli - oba tygrysy przyszły się przyłasić ze spojrzeniem pod tytułem - no, obroniliśmy dom przed intruzem, może by tak coś jeść w zamian? :wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw lis 06, 2003 10:14

:lol: :lol: :lol:
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Czw lis 06, 2003 10:15

:ryk:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lis 06, 2003 10:36

Piękne :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 06, 2003 10:40

:ryk: I co, dostaly cos za obrone domu?

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Czw lis 06, 2003 10:41

ara pisze::ryk: I co, dostaly cos za obrone domu?


No jasne, była krwawa wołowinka dla krwiożerczych tygrysów. :wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw lis 06, 2003 10:44

Skąd ja to znam ... :lol: :D :smiech3:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Czw lis 06, 2003 10:47

Hehehe... śmiał naruszyć budyniowo-blumkową strefę stabilizacyjną! Bezczelny! :evil:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lis 06, 2003 12:17

:lol:

Biedny piesek... Nie mial szans! :lol:

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw lis 06, 2003 12:48

Brawa dla dzielnych obrońców :ok: Szczekaczom wstęp wzbroniony :regulamin: ! Od razu można czuć się bezpieczniej jak się ma w domu drapieżniki :ryk:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2003 12:50

Dzielne koty :) I biedny psiak :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 06, 2003 13:01

heh, koty obronne :lol: :ok:

Ja musze Pusie zamykac w sypialni jak rodzice przychodza z Obim, bo pamietam ich pierwsze spotkanie -> pusia z wsciekloscia rzucila sie od tylu na kark obiego, drapala i gryzla... 8O ino psine futro lecialo a obiś byl tak ciezko zaskoczony ze nie wiedzial co robic :( ... Na szczescie jak jestem z nia u rodzicow nie mja miejsca takie masakty, kota siedzi sobie w swoim kacie i nie zwraca najmniejszej uwagi na psa, ale niech no tylko on wkroczy na jej teren... moj dom, moja pancia, moje miski !!! 8) :wink:

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw lis 06, 2003 15:14

Dzielne kotki masz Anko :ryk: . I widzisz, jednak jakies geny rodowe maja, powinnas je bardziej holubic i wiecej dawac jesc :evil: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 06, 2003 15:31

Beata pisze:powinnas je bardziej holubic i wiecej dawac jesc :evil: :wink:


Sądzisz, że one pieska chciały skonsumować? :roll:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw lis 06, 2003 15:33

:)

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości