Coca, Kuba, Yoda i Johny.Gaja ekspat ;)

» Nie wrz 07, 2008 22:27 Re: ekhem, czyli tego ten

Rooda pisze:jutro idę adoptować
urlop podpisany(z opcją przedłużenia)
wyprawka kupiona(dzięki BarbAnn i jej radom)
a ja się denerwuję
bo ja kocia debiutantka jestem
proszę o kciuki, żeby Ślepkotek z Kundelka
http://www.rsoz.superhost.pl/index.php? ... y=26&hit=1
zechciał ze mną zamieszkać, i żeby Mu dobrze było
no

Rooda, masz mocne wsparcie ze strony malutkiego Piratunia, który też ma jedno oczko, Filunia - małego rozrabiaki i statecznego seniora Kićka. Trzymam kciuki moocno, bardzo mocno. Pisz proszę, jak przebiega adaptacja małego w Twoim domku. Zawsze możesz na nas liczyć. Gratuluję i cieszę się niesamowicie.

» Pon wrz 08, 2008 5:24

widzę, że wybrałaś nowego domownika

na pewno było trudno, ale myslę że wybierałas sercem i cieszę się bardzo z Twojego wyboru! czekam na wieści jak tam sytuacja po dokoceniu :wink:

pozdrawiam.

» Pon wrz 08, 2008 5:25

powiedziałaś w pracy po co Ci urlop z przedłuzeniem :wink:

?

» Pon wrz 08, 2008 10:24

Oczywiście, że powiedziałam
Przyniosłam wypisany na 1 dzień, ale zastrzegłam że jak kot będzie się powoli rozkręcał, to będę przedłużać

Mały już jest, napadłam na Kundelka o 8 rano-Pani najpierw mówiła że od 10tej, ale jako że ja wiedziałam którego chcę, zostałam wpuszczona

Po przyniesieniu zadekował się na półce z książkami, pożarł trochę wątróbki i zupki z Anifilody/?/ a teraz schował się za kuwetą i mruczy
nie popędzam Go, niech się chłopak sam rozkręci

[/img]

» Pon wrz 08, 2008 10:38 dowód :)

» Pon wrz 08, 2008 16:08

jak widać poniżej, kotek się rozkręca

tylko że
-ładnie zjadł, ale nie kupał, siku zrobił raz b.mało, i nic nie pije - ile pije kot?woda stoi, a on nic...
-chętnie idzie na ręce, nie syczy, ale sam z siebie znajduje najbardziej oddalony kąt i się "chowa"

a teraz śpi na kompie

» Pon wrz 08, 2008 16:26

Rany, jak ja lubię takie wątki

Powodzenia dla Was obojga!

» Pon wrz 08, 2008 16:33

śliczny kotek

qpalem się nie przejmuj od weta kiedyś usłyszałam że kot może nawet do 2-3 dni nic nie zrobić.
Daj mu trochę czasu - miał maluszek stresu. Będzie dobrze. Trzymam kciuki. Z piciem też się nie przejmuj, kruszynka taka to może i mało pije że nawet nie widać że ubywa. - jak siusia i nic innego się z nim nie dzieje to nie powinno byc problemów

może daj mu trochę mleka. Jak nie ma biegunki to nie powinno mu zaszkodzić.

Na początku tez byłam cała przejęta, ale przecież musi byc pięknie