Powiem tak:
wg prawa, osoba która znajdzie zwierzę ma obowiązek zgłosić taką informację: poprzez ogłoszenia- tak jak Ty uczyniłaś lub np. ogłoszenie w gazecie, zgłoszenie na policje. Jeżeli przez 14dni nie zgłosi się nikt to zwierzę automatycznie należy do danej osoby.
Tak więc kopnęłabym gościa w dupę, ale tak mocno , aby ZAUWAŻYŁ ogromnego śliwkowego siniaka na swym tyłku i echo które pójdzie od kopniaka do pustego łba.
Wiecie, dla mnie to nie jest kradziez. To zaopiekowanie sie potrzebujacemu tego kociakowi. A ze przy okazji sie do tego nie przyznasz to juz twoja sprawa. Znalazlas kocia na podworku i juz. tamtym frajerem sie nie przejmuj bo z niego du..a nie opiekun.