CO TEN MÓJ KOT WYPRAWIA????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 03, 2003 10:40 CO TEN MÓJ KOT WYPRAWIA????

Bo ja już niedługo oszaleję!!! Ale może od początku.
Mam kotkę 2,5 miesięczną a więc już nie oseska, ale jeszcze nie dorosłą. Kotka w ciągu dnia jest normalna jka to kotka tzn. nie jest specjalną pieszczochą, ale też nie jest dzika.
problem zaczyna się gdy przychodzi noc :evil: Kota najpierw układa się na poduszce za moją głową , a jak zasnę :evil: :evil: :evil: to wkleja się pomiędzy moje ramię a szyję i LIŻE PIŻAMĘ i mruczy przy tym tak strasznie, że mnie budzi. Kiedy siłą odrywam ją od piżamy to za sekundę znów jest przyklejona do mnie . Do tej pory jakoś to znosiłam bo w sumie z 5 razy w ciągu nocy były takie akcje, ale dziś rano obudziłam się wściekła bo nie przespałam ani chwili. KIot wisiał ciągle na mnie i lizał tak strasznie, że aż poduszka była cała mokra.
Co ona wyprawia? Czy to normalne? I jak z tym walczyć?
Dodam, ze obok mnie śpi mój mąż i jego ignoruje, nawet go nie dotknie. A w ciągu dnia to raczej on jest jej ulubieńcem.
HEEEEELLLLLPPPPPPP :evil:
Obrazek

anx

 
Posty: 34
Od: Pon wrz 29, 2003 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:43

Moze podoba jej sie pizama? :lol: A raczej material, z ktorego jest zrobiona. Podobno koty szaleja na punkcie rzeczy sliskich typu np atlas, czy cos podobnego.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 03, 2003 10:47

To chyba nie to, piżama jest stara ze zwykłęgo materiału "piżamowego" , w dodatku kota liże też gdy nie zdarzy mi się nie mieć piżamy :oops:
Obrazek

anx

 
Posty: 34
Od: Pon wrz 29, 2003 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:49

2,5 miesiaca to jeszcze maly kociak. Wydaje mi sie, ze za wczesnie zostala zabrana od mamy badz ja stracila (nie pamietam jej historii). Traktuje Cie jak swoja mame, wtula sie w miejsce gdzie jest a) cieplo, b) czuje puls. Dodatkowo pidzama moze przypominac jej futerko.
Nie wiem co Ci poradzic. Moze zrob kici jakies miekkie legowisko i tam ja kladz?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lis 03, 2003 10:50

Moze to cos w rodzaju choroby sierocej?
Sama nie wiem. Ile ona miala jak trafila do Was?
A tak wogole to wspolczuje.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:51

No właśnie - moje pierwsze skojarzenie to też było to, że ona po prostu szuka "cyca" . Mamę straciła rzeczywiście bo to znajda uratowana przed utopieniem 8O Bidulka moja mała :cry:
Miękkie legowiska nic nie dają bo ma już ze 3 , ale woli moją szyję.
Myślisz że to jej przejdzie?
Obrazek

anx

 
Posty: 34
Od: Pon wrz 29, 2003 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:51

Albo zmień piżamę... :roll: :D
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Pon lis 03, 2003 10:52

Monika pisze:Sama nie wiem. Ile ona miala jak trafila do Was?


około 6 tygodni.
Ja mam nadzieję, że jej to przejdzie bo naprawdę na dłuższą metę to jest nie do wytrzymania.
Obrazek

anx

 
Posty: 34
Od: Pon wrz 29, 2003 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:53

KasiKz pisze:Albo zmień piżamę... :roll: :D


No niestety nic to nie daje bo już przerobiłam kilka piżam odkąd kicia jest u nas.
Poza tym jak jestem bez piżamy :oops: też to robi
Obrazek

anx

 
Posty: 34
Od: Pon wrz 29, 2003 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 10:58

Chyba rzeczywiście szuka matczynego ciepła i sądzę, że za jakiś czas intensywność jej zabiegów zacznie słabnąć. Pewnie więc cierpliwości zostaje życzyć, bo przecież trudno takie maleństwo przegonić...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 03, 2003 10:58

6 tygodni to malenstwo...
Moge Ci doradzic taka rzecz - wieczorem przed pojsciem spac wymecz kicie tak zeby padla. Baw sie z nia do upadlego - moze wtedy chociaz troche pospisz.
Przejsc jej przejdzie, chociaz na pewno bedzie miala takie odruchy, moze niekoniecznie szukanie cyca, ale ugniatanie np.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lis 03, 2003 11:01

Oj, biedulka. Moze naprawde mysli ze ty to mama i tak robi. Nie jestem ekspertem i nie wiem czy jej przejdzie czy nie. Trzymam kciuki zebys sie wysypiala. Moze sie po prostu musisz przyzwyczaic? :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 03, 2003 11:05

A może drugi kotek do towarzystwa?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lis 03, 2003 11:07

Mnie Pumcia przez pierwsze dni pobytu też spała przy szyi o budziła głośnym mruszeniem. Też ma około 2,5 m-ca. Sposoby są dwa. Albo schować się pod kołdrę/poduszkę, albo ... sprawić sobie drugiego, starszego kotka. Pumcia w nocy chodziła jeszcze bawić się z Borutą więc mogłam się przespać. A małej za jakiś czas pewnie to przejdzie, jak wyrośnie z wieku dziecięcego.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 03, 2003 11:12

Przejdzie jej, przynajmnie w wiekszej czesci - tak zebys mogla sie wyspac. Moja poprzednia koteczka, uratowana od zagryzienia przez psa jako zupelne malenstwo, zachowywala sie podobnie.
Zaczelo jej przechodzic jak miala troche wiecej niz 4 miesiace. Jednak juz do konca zycia uwielbiala spac mi na szyi i jezdzic na barana :D .
Jak pisla Katy wybaw ja pozadnie - przespi zmeczona chociaz pare godzin (mam nadzieje).
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 45 gości