kotka raczej nikomu sie nie wymknela z domu, bo byla mocno zabrudzona. wyglada na to, ze przynajmniej od kilku dni jest na dworzu, bo nie wierze, zeby domowy kot tak wygladal.
sprobuje dzis namowic kuzynke na drugiego kota (te, o ktora sie pytam w watku o weta). ona ma juz jednego kota, jej TZ chcialby drugiego, ale jeszcze sie wahaja. nie wiem czy sie zgodza, szanse sa nikle, ale prosze o kciuki
nie wiem, jak dlugo kota bedzie mogla zostac u mojej kolezanki. jej mama na razie zgodzila sie na jedna noc. sprobuje z nia jednak porozmawiac, wytlumaczyc, ze szukamy dla niej domku, moze sie zgodzi na dluzej, bo jak nie, to nie mam pojecia co z nia zrobic

za to tez prosze o kciuki
