czy spotkaliscie sie kiedys z teoria, ze jesli kot ma chore oczy to nie nalezy mu podawac suchej karmy bo wysilek zwiazany z gryzieniem moze pogorszyc stan oczu?
Może biedak będzie płakał, że mu jedzenia w misce ubywa A tak poważnie to nie. I nic na ten temat nie wiem.
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/ Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...
Kasiku migaja, nic o czyms takim nie slyszalam , moze to jakas nowatorski poglad, ale trudno mi uwierzyc w taka zaleznosc . Jakby sie uprzec to kotu bardziej by szkodzil wysilek przy gonitwach i skokach niz pozeranie chrupek .
Co do gonitwy i jedzenia... Wpadłam na taki "świetny" pomysł, żeby kupić Luckowi coś co daje jedzenie przy odrobinie wysiłku. No i TŻ kupił na allegro kulę-smakulę Do środka sypie się trochę suchego jedzenia i jak kotek biega z kulą po podłodze to chrupki wylatują. Myślicie, że się tym zainteresował? A w życiu. Zresztą po co, jak TŻ non stop miseczki napełnia, więc po co się wysilać
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/ Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...