
Ja chodzę do szkoły. Ja muszę się nieprzejmować, bo inaczej bym zwariowała.

Muszę się nieprzejmować: kartkówkami, 6 sprawdzianami, obgadujacymi koleżankami, odjechanym do reszty kolegom, pokręconą przyjaciółeczką, czy też kochającą prymusy nauczycielką.

Nie mogę się przejmować. Po prostu nie mogę...
Dlatego może na inne sytuacje też jestem uodporniona.
Edit: literówki
