Freja, Amidala i ja - nareszcie trzy baby

[ewar]

Powiem jej.Cała czwórka śpi na balkonie.Kuba tak przestraszył się odkurzacza,że przytulił się do Frei i tak sobie leżeli spokojnie.Dziwne,ale Freja już dziś nie gotowała ze mną obiadu.Jest najedzona,wie,że zawsze dostanie jedzonko.Dzisiaj nachyliłam się nad nią,a ona polizała mnie po policzku kilkakrotnie.Miłe,prawda?

[żużaczek]

Bardzo miłe... Dalka ma taki wielgachny jęzor, że przy jednym liźnięciu znika mi połowa makijażu..... ...to nie to co Kocia.

[ewar]

Swoją drogą,śliczna ta Wasza sunia.Co znaczy jej imię?

[żużaczek]

Amidala to królowa z pierwszej części Gwiezdnych Wojen

a tutaj ma na sobie suknię z naszych zasłonek!! POWAGA!!!!

a to jest Freja

[ewar]

Dzięki,nie pokojarzyłam.Kotka-Freja na razie pierwowzoru nie przypomina,ale się upodobni,miejmy nadzieję.

[żużaczek]

Oczywiscie, że będzie damą pełnym pyszczkiem. Musze sobie budować damską ekipę. Bo na razie jest 3:2

jak Freja juz przeprowadzi się do nas, to poprosze o zamknięcie tego wątku i założę jej nowy - zebyś mogła kontrolować co się u niej dzieje

[Iburg]

Na podróż to wydaje mi sie że lepszy będzie transporterek. Ja do środka daję ręcznik żeby było miękko i przytulnie.

Widzę że koniarzy jest więcej. Moja Matylda trafila ze stajni miala być tylko na kastrację i tak zaczęło się moje zakocenie. Zawsze były tylko konie i psy, a teraz są koty pies i konie.

[żużaczek]

Iburgtak i mój mąż powiedział. Tym bardziej, ze jak woziliśmy kota teściów na operację do Warszawy, to też w tym transporterku i nie było mu ciasno (a ułomkiem nie był)

[żużaczek]

Dziś prawdziwa kocia pogoda... na leżenie pod kocykiem i mruczenie. W domu pachnie gorącą drożdżówką, kocyk jest i tylko Freja tak daleko

[ewar]

Nie było mnie w domu prawie dziesięć godzin.Wszystkie koty żyją,wydawały się umierające z głodu,ale wcale dużo nie zjadły.Odwiedziły parę szafek z ubraniami,ale nie powyrzucały zawartości.Co też kot może zrobić z nudów.U nas dość ładna pogoda,Freja głośno domagała się wyjścia.Zignorowałam to i się uspokoiła.

[ewar]

Żużaczku,jest mi trochę głupio,bo traktujecie już Freję jak królową,a to zwykły podwórkowy kot.Uroda,tak jak pisałam przeciętna,chociaż mnie podobają się wszystkie koty.Zdrowa,to na pewno i mądra też.W kaszę dmuchać sobie nie pozwala,tego życie ją nauczyło.Z pewnością u mnie nie ma komfortowych dla niej warunków,mam na myśli brak możliwości wychodzenia i obecność kotów,szczególnie jednego wariata,którego akurat ja lubię.Kotki nie.Nie chcę,abyście się rozczarowali.Spróbuję zaprosić jakieś dzieci z podwórka,żeby dokładnie przyjrzeć się,jak na nie reaguje.Tak jak pisałam już,zawsze na podwórku widziałam ją z dziećmi.Siedziała któremuś na kolanach i z rozkoszą poddawała się głaskom.Na własne oczy widziałam ją wożoną w wózku dla lalek,albo leżącą przy dzieciach,kiedy te się bawiły.Na pewno nie demoluje mieszkania,niczego nie zrzuca,nie wspina się po meblach.Nie dlatego,że nie wolno,ale taka jest.Muszę jeszcze sprawdzić te dzieci,bo sumienie by mnie zagryzło,gdybym naraziła któregoś z chłopców na niebezpieczeństwo.

[żużaczek]

ewar ja kocham zwierzęta i nawet wróbli na podwórku nie przeganiam jak mi się gnieżdżą pod dachem. Freja jest śliczna - jak każdy kot. Gdybyśmy szukali "rasowca", to bym odwiedziła którąś z hodowli, ale chcemy dać dom kotu, który ten dom stracił. nie prosiłam cię o zdjęcie dla tego, że ważna była uroda - tylko dzieci chciały ją zobaczyć. nasza poprzednia kotka była niezwykłej urody i co z tego? Zjadła nas (dosłownie) i nasze nerwy.
Co do królewskiego traktowania, wydaje mi się, że zapewnienie każdemu z braci mniejszych jak najlepszych warunków, to nasz obowiązek.
niecierpliwie czekamy wszyscy na kolejne wieści o Frei.

[ewar]

Cieszę się,że tacy własnie jesteście,zorientowałam się już dawno i dlatego tym bardziej chcę zrobić wszystko,aby nie było problemów.Dlatego też Freja jest u mnie,abym mogła się jej przyglądać,poznać jej charakter.Przeszła pomyślnie test na kuwetę,na pozostawanie w domu,kontakt ze zwierzętami.Ostatni behawioralny test to obcowanie z dziećmi.Wszystko wskazuje,że będzie dobrze.Macie przykre przejścia z poprzednią kotką,trzeba dmuchać na zimne.Freja powinna wykorzystać swoją szansę,bo takiego domku jak Wasz nie znajdę.Mówię jej to,mam nadzieję,że rozumie.

[ewar]

Okropnie już późno,zmęczona jestem bardzo po podróży.Koty na szczęście śpią smacznie,Freja jak zwykle na kocyku na fotelu/chyba? śpi tak całą noc,bo rano jest w tym samym miejscu/.Ona jest bardzo"terytorialna",co mnie cieszy.Po prostu nie będzie szukać przygód.Freja nie ma ochoty spać w łóżku,chociaż ja kotom tego nie bronię.Syn powinien być zadowolony,bo nie schodziłaby z kolan.Leży i mruczy,a futerko ma bardzo miłe w dotyku i jest taka cieplutka.Wiesz,dla mnie też każdy kot i pies /a miałam też królika ponad 11lat/ jest piękny.Koni się boję,nie podchodzę nawet,podobnie do gadów i płazów.Nie dotknę.Taka ze mnie trochę wybiórcza miłośniczka zwierząt.
Ale nie nudzę już,dobranoc.

[ewar]

Witam z rana."Inwentarz" nakarmiony,kuwety posprzątane,koty wymiziane,mogę zasiąść do komputera.Freja na kolanach,pieknie mruczy.Wysłałam dwa zdjęcia Frei.Mam nadzieję,że doszły.